@pawelusa74 Moja zje wszystko, co miałam w ręce/na talerzu/jadłam/nadgryzłam... Suchy chleb, ziemniaki, nawet za owoce próbuje się brać. No bo jego ludź to jadł, musi być dobre, nie?
Nasz kundelek utylizował wszystko... Cebula, rzodkiewka, wedlina, kości!, slodycze, mieso, nie gardził trawą (nie ta do palenia), orzechami, woda z kałuży, grzybami w lesie, bibułą (ta co się na plastyke kupowało), no doslowbie nie bylo czegos czego by nie zjadł
Nasz by chlebka nie zjadl tylko miesko wyciagnol.
@pawelusa74 Moja zje wszystko, co miałam w ręce/na talerzu/jadłam/nadgryzłam... Suchy chleb, ziemniaki, nawet za owoce próbuje się brać. No bo jego ludź to jadł, musi być dobre, nie?
@Xynthia miałam psa, który ogryzał leśne jagody prosto z krzaka
Nasz kundelek utylizował wszystko... Cebula, rzodkiewka, wedlina, kości!, slodycze, mieso, nie gardził trawą (nie ta do palenia), orzechami, woda z kałuży, grzybami w lesie, bibułą (ta co się na plastyke kupowało), no doslowbie nie bylo czegos czego by nie zjadł