Podobnie jak "chłopka" (kobieta z gospodarstwa na wsi).
Kiedyś było prosto chłop i baba. Męskiego odpowiednika "baby" raczej nie ma (ten bab - nie słyszałem). To tak jakby mówić ten kóz, krów, suk albo ta barana, byka albo piesa (to akurat już słyszałem) Czekam aż się pojawi słowo niemowlaczka, bo niemowlak to raczej chłopak . Są duże braki w odpowiednikach żeńskich lub męskich wielu słów np. niemowa, kaleka, ciamajda, ofiara, sknerus, fajtłapa. Wszystko przed nami.
"Facetka" to też synonim słowa "babochłop", również wówczas popularnego. Kobieta nieatrakcyjna, niezadbana, niesubtelna i obcesowa w sposobie bycia. Dokładnie tak wspominam ogromną większość nauczycielek.
to słowo jest znacznie starsze
@abc_xyz, ma co najmniej ze 40 lat. Używaliśmy go na początku lat 80-tych.
@Laviol
i tyczyło się nauczycielki
@abc_xyz, dokładnie.
@Laviol
40 lat temu zapożyczaliśmy już je od starszego pokolenia. O ile pamiętam, facetka pojawiała się już chyba w "Wojnie domowej" (lata 60-te).
@didja, dzięki, mamy nowy trop :)
Służbę zdrowia też mieliśmy progresywną.
- czego chce?
- czego nie leży w łóżku?
- dlaczego nie je?
- co dolega?
Urzędy też. "Czego szuka?".
Podobnie jak "chłopka" (kobieta z gospodarstwa na wsi).
Kiedyś było prosto chłop i baba. Męskiego odpowiednika "baby" raczej nie ma (ten bab - nie słyszałem). To tak jakby mówić ten kóz, krów, suk albo ta barana, byka albo piesa (to akurat już słyszałem) Czekam aż się pojawi słowo niemowlaczka, bo niemowlak to raczej chłopak . Są duże braki w odpowiednikach żeńskich lub męskich wielu słów np. niemowa, kaleka, ciamajda, ofiara, sknerus, fajtłapa. Wszystko przed nami.
@Fim No to już współczuję obcokrajowcom nauki języka polskiego. Albo zaimki niebinarne... o.O
@Fim Co do niemowlaka to funkcjonuje i nikomu nie przeszkadza słowo niemowle.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2023 o 9:19
@Fim Pies trącał niemowlaki. Ja czekam na płódkę.
@Fim No tak, bo u nas kobiety już były chłopami pańszczyźnianymi ;)
"Facetka" to też synonim słowa "babochłop", również wówczas popularnego. Kobieta nieatrakcyjna, niezadbana, niesubtelna i obcesowa w sposobie bycia. Dokładnie tak wspominam ogromną większość nauczycielek.
chyba wymyślili je NASTOLATKOWIE
"...nastolatki 20 lat temu wymyśliły..." ja i moi koledzy używaliśmy tego słowa lekko licząc jakieś 55 lat wstecz