Nie, to nie jest dobra wypłata. To umiejętność bycia przewidującym i zachowania paru stówek na nieprzewidziane wydatki. Jak ktoś jest trochę ogarnięty, to nawet z minimalnej może coś odłożyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 października 2023 o 9:58
@Wolfi1485 Nie od ogarnięcia to zależy, ale od kosztów stałych, przy czym na część masz wpływ, a na część - niestety nie, część jesteś w stanie w jakiś sposób zredukować, ale nie wszystkie. Inne perpektywy redukcji kosztów ma osoba, która zawsze może wrócić do rodzinnego domu, inne ktoś samotny, inne matka z dzieckiem, jeszcze inne - osoba musząca na stałe przyjmować leki, czasem nierefundowane (znam przykład, gdzie dziecko miało alergię na mleko matki i na wszystkie refundowane modyfikowane, alternatywą było to, że by głodowało; znam przypadek, gdzie zabrano refundacje leku który zapobiegał odrzutowi organu po przeszczepie, podczas gdy tego ciągle refundowanego dana osoba nie mogła przyjmować). A może zrezygnować z rehabilitacji i możliwości powrotu na rynek pracy małżonka?
Sporo ludzi żyje na styk nie dlatego, że są nieogarnięte, ale dlatego, że nie ma już na czym oszczędzać, a znalazły się w trudnej sytuacji życiowej - niekoniecznie z własnej winy i woli.
@pawelkolodziej jak sie mieszka samemu w centrum miasta wojewodzkiego to nie ma co marudzic na oplaty. Bo to nie sa lokale dla singli zarabiajacych najnizsza krajowa, po prostu
Informacja o tym, że pracownikom udaje się zaoszczędzić jakieś pieniądze z wypłaty jest dla zarządu Korpo-Januszexu cenną informacją, że wynagrodzenia są zbyt wysokie! Pracownik, który zamiast rozpaczliwie próbować dożyć do pierwszego gromadzi rezerwy może zacząć mieć wygórowane oczekiwania dotyczące standardu życia, stać się roszczeniowy i nie daj Boże zacząć przejawiać inicjatywę odnośnie własnej kariery a jego dobrobyt może siać ferment wśród innych roboli
@111psuj, z tą toną węgla na ogrzewanie mieszkania przez miesiąc grubo przesadziłeś.
Mi tyle wystarczało na dwa miesiące ogrzewania niewielkiego, nie ocieplonego domu.
Znam ludzi, którzy co miesiąc wydają na fajki i piwsko ok. 2 tys. i przy tym biadolą na zarobki. Trudno takimi nie gardzić.
Znam też takich, co również biadolą, ale najnowszy smartfon za 5 tys. na kredyt musi być.
Nie, to nie jest dobra wypłata. To umiejętność bycia przewidującym i zachowania paru stówek na nieprzewidziane wydatki. Jak ktoś jest trochę ogarnięty, to nawet z minimalnej może coś odłożyć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2023 o 9:58
@Wolfi1485 Nie od ogarnięcia to zależy, ale od kosztów stałych, przy czym na część masz wpływ, a na część - niestety nie, część jesteś w stanie w jakiś sposób zredukować, ale nie wszystkie. Inne perpektywy redukcji kosztów ma osoba, która zawsze może wrócić do rodzinnego domu, inne ktoś samotny, inne matka z dzieckiem, jeszcze inne - osoba musząca na stałe przyjmować leki, czasem nierefundowane (znam przykład, gdzie dziecko miało alergię na mleko matki i na wszystkie refundowane modyfikowane, alternatywą było to, że by głodowało; znam przypadek, gdzie zabrano refundacje leku który zapobiegał odrzutowi organu po przeszczepie, podczas gdy tego ciągle refundowanego dana osoba nie mogła przyjmować). A może zrezygnować z rehabilitacji i możliwości powrotu na rynek pracy małżonka?
Sporo ludzi żyje na styk nie dlatego, że są nieogarnięte, ale dlatego, że nie ma już na czym oszczędzać, a znalazły się w trudnej sytuacji życiowej - niekoniecznie z własnej winy i woli.
@Wolfi1485 Chyba, że mieszka w mieszkaniu wynajętym. To wtedy minimalna to mniej niż opłaty
@pawelkolodziej jak sie mieszka samemu w centrum miasta wojewodzkiego to nie ma co marudzic na oplaty. Bo to nie sa lokale dla singli zarabiajacych najnizsza krajowa, po prostu
@Xar Polska patologia...
Informacja o tym, że pracownikom udaje się zaoszczędzić jakieś pieniądze z wypłaty jest dla zarządu Korpo-Januszexu cenną informacją, że wynagrodzenia są zbyt wysokie! Pracownik, który zamiast rozpaczliwie próbować dożyć do pierwszego gromadzi rezerwy może zacząć mieć wygórowane oczekiwania dotyczące standardu życia, stać się roszczeniowy i nie daj Boże zacząć przejawiać inicjatywę odnośnie własnej kariery a jego dobrobyt może siać ferment wśród innych roboli
No nie wiem czy to właściwa definicja, wydać w mniej niż miesiąc według mnie można każdą kwotę.
@krzysio6666 z 15 miliardami byloby raczej slabo
@Xar o sasinie słyszałeś ?
To sie nazywa zarzadzanie finansami po prostu
@Xar
majac 3,5k wyplaty, w tym czynsz 0,7 k, razem okolo 1k oplat, to to sie nazywa dobrobyt w/g pis i po
przypominam, ze za taka kase, zyja ludzie, ktorzy opalaja weglem mieszkania, tona wegla, moze wystarczy na miesiac
reszta odlozonej kasy, zarzadza Xar, finansista z demotow
@111psuj, z tą toną węgla na ogrzewanie mieszkania przez miesiąc grubo przesadziłeś.
Mi tyle wystarczało na dwa miesiące ogrzewania niewielkiego, nie ocieplonego domu.
Znam ludzi, którzy co miesiąc wydają na fajki i piwsko ok. 2 tys. i przy tym biadolą na zarobki. Trudno takimi nie gardzić.
Znam też takich, co również biadolą, ale najnowszy smartfon za 5 tys. na kredyt musi być.
@adamis62 jak paliles w piecu raz na tydzien, to i caly sezona opędzisz toną
@111psuj, taaaa...., raz na miesiąc paliłem. W jeden dzień całą tonę.
a to tak można?
To jest dobra wypłat plus dobre zarządzanie budżetem.
Kiyosaki Robert "Rich dad poor dad" - warto przeczytać. Niestety nie ma polskiego tłumaczenia.
To nie kwestia wypłaty tylko umiejętności rozporządzania pieniędzmi