kiedys zawodnik (kolarz profesjonalny) powiedział mi czemu nie jeździ po ścieżkach i trudno nie przyznać mu trochę racji:
"na moim rowerze przejeżdżam średnio 70-90 km dziennie. Mam rower bez amortyzacji z twardym siodełkiem. Jeżdżę średnio z 2 x większą prędkością niż pani Krystyna czy Ty.
Na takich ścieżkach co chwila jest jakiś krawężniczek, przy każdej bramie jest wklęsłość - co chwila też zmienia się nawierzchnia, raz kostka, raz asfalt czasem bruk.
Poza tym drogi rowerowe kończą się nagle jak kończy się miejscowość przez którą biegną.
Nawet nie wiesz jak boli doopa od tego ciągłego podskakiwania przy takich prędkościach i dystansie.
Płacę podatki w benzynie na drogi - dlaczego mam więc korzystać z czegość co jest gorsze skoro obok mam normalną drogę?"
@next_1 "dlaczego mam więc korzystać z czegość co jest gorsze skoro obok mam normalną drogę?" hmm... bo takie są przepisy? W ogóle to nie rozumiem. Ktoś go zmusza do jeżdżenia? Nie masz warunków nie jeździsz. Kierowcy F1 też jeżdżą trenować za granicę bo w Polsce nie ma torów. Do głowy by im nie przyszło trenować na ulicy. No ale pedalarze muszą bo... bo muszą.
I mają rację - ścieżki rowerowe są do rekreacyjnej jazdy na rowerze. Wiem - nie ma tego w kodeksie drogowym (prawie o ruchu drogowym).
Na zdrowy rozum chyba nie trudno wobie wyobrazić co się stanie jak na takiej ścieżce bedą jechała sobie rodzinka z dziećmi na rowerach z za nimi bedzie jechało kilku "wyczynowców" na kolarkach.
Szacun dla tych wyczynowców co to rozumieją.
@ponurymarcin No tak. Ścieżki są do jazdy rekreacyjnej a do wyczynowej są według Ciebie ulice? Kierowcy rajdowi też mają trenować na ulicach? Bo widzisz, ja zawsze myślałem, że ulice są do przemieszczania się osób i towarów a nie do treningów. Ale ja to głupi pewnie jestem...
@Syphar W żadnym kraju tak nie jest. Na torze trenują kolarze torowi, których jest garstka patrząc na liczbę wszystkich kolarzy. A kolarze torowi też większość kilometrów przejeżdżają po drogach publicznych,
@activefun jakoś jak jeżdżę po mocno rowerowych okolicach (Dania czy Holandia) to nie widzę cyklistów na drogach obok DDR. Wszyscy cykliści jadą po DDR i nie marudzą. Kolarze torowi zapewne tamże istnieją i tam ćwiczą, ale na drogach tego nie widać jak u nas.
pier..licie hipolicie, krytykują rowerzystów prawie w 100 procentach ci którzy w życiu rowerem nie jeździli a jeśli już to wyczynem dla nich jest osiągnąć na rowerze 20km na godzinę i przejechać w ciągu dnia 10 km, jak trochę pojeździcie to może zrozumiecie,a nie, wróć, przecież pikawy by wam powysiadały i honor śmierdziela-zawalidrogi nie pozwolił
kiedys zawodnik (kolarz profesjonalny) powiedział mi czemu nie jeździ po ścieżkach i trudno nie przyznać mu trochę racji:
"na moim rowerze przejeżdżam średnio 70-90 km dziennie. Mam rower bez amortyzacji z twardym siodełkiem. Jeżdżę średnio z 2 x większą prędkością niż pani Krystyna czy Ty.
Na takich ścieżkach co chwila jest jakiś krawężniczek, przy każdej bramie jest wklęsłość - co chwila też zmienia się nawierzchnia, raz kostka, raz asfalt czasem bruk.
Poza tym drogi rowerowe kończą się nagle jak kończy się miejscowość przez którą biegną.
Nawet nie wiesz jak boli doopa od tego ciągłego podskakiwania przy takich prędkościach i dystansie.
Płacę podatki w benzynie na drogi - dlaczego mam więc korzystać z czegość co jest gorsze skoro obok mam normalną drogę?"
to niech wybiera drogi, przy których nie ma ścieżek rowerowych
@next_1 "dlaczego mam więc korzystać z czegość co jest gorsze skoro obok mam normalną drogę?" hmm... bo takie są przepisy? W ogóle to nie rozumiem. Ktoś go zmusza do jeżdżenia? Nie masz warunków nie jeździsz. Kierowcy F1 też jeżdżą trenować za granicę bo w Polsce nie ma torów. Do głowy by im nie przyszło trenować na ulicy. No ale pedalarze muszą bo... bo muszą.
@Tomasz1977 wybiera ale nie awsze się da jak jedziesz 100 km to 10% może się trafić
@next_1 to wtedy grzecznie jedziesz ścieżką rowerową
I mają rację - ścieżki rowerowe są do rekreacyjnej jazdy na rowerze. Wiem - nie ma tego w kodeksie drogowym (prawie o ruchu drogowym).
Na zdrowy rozum chyba nie trudno wobie wyobrazić co się stanie jak na takiej ścieżce bedą jechała sobie rodzinka z dziećmi na rowerach z za nimi bedzie jechało kilku "wyczynowców" na kolarkach.
Szacun dla tych wyczynowców co to rozumieją.
to niech jeżdżą na trasach, gdzie nie przeszkadzają innym (i nie ma ścieżek rowerowych)
@ponurymarcin w normalnych krajach "wyczynowcy" ćwiczą sobie na torach.
@ponurymarcin No tak. Ścieżki są do jazdy rekreacyjnej a do wyczynowej są według Ciebie ulice? Kierowcy rajdowi też mają trenować na ulicach? Bo widzisz, ja zawsze myślałem, że ulice są do przemieszczania się osób i towarów a nie do treningów. Ale ja to głupi pewnie jestem...
@Syphar W żadnym kraju tak nie jest. Na torze trenują kolarze torowi, których jest garstka patrząc na liczbę wszystkich kolarzy. A kolarze torowi też większość kilometrów przejeżdżają po drogach publicznych,
@activefun jakoś jak jeżdżę po mocno rowerowych okolicach (Dania czy Holandia) to nie widzę cyklistów na drogach obok DDR. Wszyscy cykliści jadą po DDR i nie marudzą. Kolarze torowi zapewne tamże istnieją i tam ćwiczą, ale na drogach tego nie widać jak u nas.
@Syphar Nie wiem jak w Danii, ale jak wjedziesz do Włoch, Hiszpanii czy Czech, to na drogach jest kilka razy więcej kolarzy szosowych niż w Polsce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2023 o 20:37
i gdzie ta ścieżka prowadzi?
pier..licie hipolicie, krytykują rowerzystów prawie w 100 procentach ci którzy w życiu rowerem nie jeździli a jeśli już to wyczynem dla nich jest osiągnąć na rowerze 20km na godzinę i przejechać w ciągu dnia 10 km, jak trochę pojeździcie to może zrozumiecie,a nie, wróć, przecież pikawy by wam powysiadały i honor śmierdziela-zawalidrogi nie pozwolił