To po lewej jest uproszczeniem sięgającym nieprawdy, a to poprawej bazuje na tym nieprawdziwym założeniu pomijając to co w nim faktycznie znaczące.
Narzucanie nieprzemyslanych granic nie było pomocne, ale naiwnym jest sądzić, że to jest jedyną przyczyną problemów w Afryce. Walki o wpływy, masakrowanie i zniewalanie lokalnej ludności, rozkradanie dóbr (co trwa po dziś dzień). Lista jest długa a rany głębokie.
Co do samego mieszania kultur, problemem nie jest mieszanie się, ale narzucone z zewnątrz i bez zrozumienia zasady nowych podziałów. Dobrym przykładem są tu Tutsi i Hutu, którzy żyli ze sobą, do momentu jak im nie zaczęto mieszać w struktórze społecznej. A potem... no, jak ktoś nie wie, to powinien zdecydowanie się dowiedzieć, co potem.
Czyli ten po prawej pomija w swoim rozumowaniu to, co najistotniejsze.
O zagrożeniach masowej imigracji można długo rozmawiać, ale ten mem jest poprostu tendencyjny.
To po lewej jest uproszczeniem sięgającym nieprawdy, a to poprawej bazuje na tym nieprawdziwym założeniu pomijając to co w nim faktycznie znaczące.
Narzucanie nieprzemyslanych granic nie było pomocne, ale naiwnym jest sądzić, że to jest jedyną przyczyną problemów w Afryce. Walki o wpływy, masakrowanie i zniewalanie lokalnej ludności, rozkradanie dóbr (co trwa po dziś dzień). Lista jest długa a rany głębokie.
Co do samego mieszania kultur, problemem nie jest mieszanie się, ale narzucone z zewnątrz i bez zrozumienia zasady nowych podziałów. Dobrym przykładem są tu Tutsi i Hutu, którzy żyli ze sobą, do momentu jak im nie zaczęto mieszać w struktórze społecznej. A potem... no, jak ktoś nie wie, to powinien zdecydowanie się dowiedzieć, co potem.
Czyli ten po prawej pomija w swoim rozumowaniu to, co najistotniejsze.
O zagrożeniach masowej imigracji można długo rozmawiać, ale ten mem jest poprostu tendencyjny.