W zasadzie wszystko prawda, ale co do drobnych to akurat Biedronka jak i każdy inny sklep jest "na prawie". Zgodnie z przepisami, obowiązek posiadania odliczonej kwoty za zakupy spoczywa na kliencie, nie na sklepie. Trzeba by było wagonu z bilonem, żeby każdemu kupującemu batonika i płacącego stówą wydawać resztę.
W zasadzie wszystko prawda, ale co do drobnych to akurat Biedronka jak i każdy inny sklep jest "na prawie". Zgodnie z przepisami, obowiązek posiadania odliczonej kwoty za zakupy spoczywa na kliencie, nie na sklepie. Trzeba by było wagonu z bilonem, żeby każdemu kupującemu batonika i płacącego stówą wydawać resztę.
trudno, to zapałki sprzeda i zarobi kupę kasy inny do sklep, przygotowany do zajęć i mający drobne,z tym batonikiem to cię trochę poniosło