@Quant_ tak i nie... gitarzyści mają twarde opuszki, bo to jest miejsce kontaktu (i to głównie w lewej dłoni co dociska struny). Wydaje mi się że mimo wszystko reszta palca nie byłaby tak odporna...
@Plaskaflaszka - Niezupełnie. Najtwardszy naskórek jest na opuszkach prawej ręki, bo to nimi szarpie się struny. Na lewej są na pewno twardsze niż u ludzi, którzy nie grają, ale nie tak twarde jak na prawej. Dużo zależy od strun, jakiś się używa. Naskórek najbardziej utwardza się przy graniu na metalowych. Jednak to wszystko dotyczy tylko gry klasycznej, gdzie struny szarpie się opuszkami. Na elektrycznej zasadniczo gra się kostką (chyba, że ktoś gra jak Mark Knopfler z Dire Straits), gdzie naskórek na palcach prawej dłoni może być zupełnie nieutwardzony. Uwierz mi, wiem co piszę, bo gram na wszystkich rodzajach gitar od dziecka.
@Quant_ Mówisz? pomijając granie kostką, zawsze czułam różnicę w lewej ręce że się bardziej utwardza... może to też kwestia stylu gry. Zawsze używałam bardziej paznokci jak kostki, niż szarpałam (no chyba że tabulatura, ale wtedy nie jest to obciążające) i nikt mnie nie poprawiał, no i też to raczej gra rekreacyjna więc efekty inne niż jak jakiś muzykant codziennie szarpie.
@Plaskaflaszka - paznokciami oczywiście też można, tylko że struna szarpnięta paznokciem jest bardzo głośna. Lirycznych utworów w piano w ten sposób nie da się dobrze zagrać. Jeżeli grasz tylko paznokciami, to albo jesteś gitarowym geniuszem, albo wszystko co grasz jest forte.
@Quant_ cóż, mówiłam że to rekreacyjnie, a jak coś nie ma być głośnego to zbytnio nie obciąża mi to palcy bo szarpanie nie jest wymagające. Niezbyt umiem sobie wyobrazić jak zawodowcy to robią, żeby był taki efekt, ale cóż, wierzę na słowo
@AleksandraCz Bo to jest męczenie owada, dla głupiego filmiku. Jak chce go zabić to niech pieerdzielnie packą, potem dobija a nie męczy żywą istotę. Szkoda słów na takich ludzi,
nienawidzę szerszeni. te zarazy latem wlatywały mi przez uchylone okno jak tylko zobaczyły światło. sposób na te ...urwy to lakier do włosów szybko schnący i mocny (polecam żółty taft) skrzydła sklejone w 30 sekund, pada na ziemię i już nie jest groźny. dla bardziej nienawidzących polecam zapalniczkę do zestawu. tylko z zachowaniem ostrożności bo nie tylko robal może się spalić
@Gwiazdka1 ja muchy załatwiam wlewając do butelki ze spryskiwaczem płyn do naczyń albo mydło w płynie i wodę. i pryskam na nią aż ma całe mokre skrzydełka. nie jest w stanie latać, to ją wciągam odkurzaczem żeby nie zostawiać śladu po walnięciu kapciem :)
pancerną skórę i nerwy ze stali
To rolnik. Odcisk na odcisku, a palce wygięte od styla. On pierwszy ja użądlił, skórką nad paznokciem...
@SrogiKutafon - mało komu przyjdzie to do głowy, ale taką skórę mają również gitarzyści klasyczni.
@Quant_ tak i nie... gitarzyści mają twarde opuszki, bo to jest miejsce kontaktu (i to głównie w lewej dłoni co dociska struny). Wydaje mi się że mimo wszystko reszta palca nie byłaby tak odporna...
@Plaskaflaszka - Niezupełnie. Najtwardszy naskórek jest na opuszkach prawej ręki, bo to nimi szarpie się struny. Na lewej są na pewno twardsze niż u ludzi, którzy nie grają, ale nie tak twarde jak na prawej. Dużo zależy od strun, jakiś się używa. Naskórek najbardziej utwardza się przy graniu na metalowych. Jednak to wszystko dotyczy tylko gry klasycznej, gdzie struny szarpie się opuszkami. Na elektrycznej zasadniczo gra się kostką (chyba, że ktoś gra jak Mark Knopfler z Dire Straits), gdzie naskórek na palcach prawej dłoni może być zupełnie nieutwardzony. Uwierz mi, wiem co piszę, bo gram na wszystkich rodzajach gitar od dziecka.
@Quant_ dziwne, ja nigdy nie miałem żadnych "utwardzeń" naskórka palców prawej dłoni, za palce lewej są jak z kamienia. Może każdy inaczej reaguje.
@Quant_ Mówisz? pomijając granie kostką, zawsze czułam różnicę w lewej ręce że się bardziej utwardza... może to też kwestia stylu gry. Zawsze używałam bardziej paznokci jak kostki, niż szarpałam (no chyba że tabulatura, ale wtedy nie jest to obciążające) i nikt mnie nie poprawiał, no i też to raczej gra rekreacyjna więc efekty inne niż jak jakiś muzykant codziennie szarpie.
@Plaskaflaszka - paznokciami oczywiście też można, tylko że struna szarpnięta paznokciem jest bardzo głośna. Lirycznych utworów w piano w ten sposób nie da się dobrze zagrać. Jeżeli grasz tylko paznokciami, to albo jesteś gitarowym geniuszem, albo wszystko co grasz jest forte.
@Quant_ cóż, mówiłam że to rekreacyjnie, a jak coś nie ma być głośnego to zbytnio nie obciąża mi to palcy bo szarpanie nie jest wymagające. Niezbyt umiem sobie wyobrazić jak zawodowcy to robią, żeby był taki efekt, ale cóż, wierzę na słowo
na jajach niech spróbuje.
a mi jest szkoda tego szerszenia bo to wygląda jak męczenie tego owada
@AleksandraCz Bo to jest męczenie owada, dla głupiego filmiku. Jak chce go zabić to niech pieerdzielnie packą, potem dobija a nie męczy żywą istotę. Szkoda słów na takich ludzi,
szerszenie to ..uje wśród owadów
nienawidzę szerszeni. te zarazy latem wlatywały mi przez uchylone okno jak tylko zobaczyły światło. sposób na te ...urwy to lakier do włosów szybko schnący i mocny (polecam żółty taft) skrzydła sklejone w 30 sekund, pada na ziemię i już nie jest groźny. dla bardziej nienawidzących polecam zapalniczkę do zestawu. tylko z zachowaniem ostrożności bo nie tylko robal może się spalić
@Gwiazdka1 ja muchy załatwiam wlewając do butelki ze spryskiwaczem płyn do naczyń albo mydło w płynie i wodę. i pryskam na nią aż ma całe mokre skrzydełka. nie jest w stanie latać, to ją wciągam odkurzaczem żeby nie zostawiać śladu po walnięciu kapciem :)