@Dejmien86, wystarczy przywrócić dziady podczas, których tradycyjnie karmi i poi się dusze (np. miodem, kaszą, jajkami, kutią i wódką) podczas specjalnych uczt przygotowywanych w domach lub na cmentarzach (bezpośrednio na grobach). A przy okazji jest też ekologicznie, bo te rzeczy same się rozłożą i nie produkuje się tych wszystkich strojów i ozdób, co używa dużo energii, tworzy mnóstwo zanieczyszczeń, CO2, a potem góry śmieci.
A tak mamy domówkę albo imprezę plenerową, można popić i pojeść.
Uściślijmy jedną rzecz: albo "niektórzy" Polacy, albo "część" Polaków, bo określenie Polacy brzmi jakbyśmy wszyscy jednym głosem mówili, że nie lubimy halloween, a ja widzę tylko garstkę ludzi, którym przeszkadza absolutnie wszystko (więc dlaczego wykluczać z tego Halloween?) a jak wyjdę na miasto to jakoś widzę wszędzie dynie, duszki, dzieciaki poprzebierane i ludzie tłumnie chodzący na imprezy halloweenowe. Kto was nauczył tego, nie lubię tego słowa, ale z braku zamiennika napiszę antypolonizmu?
Z jednej strony mówi się, że to, że jakaś grupa muzułmanów robi zamachy nie oznacza, że wszyscy muzułmanie są źli, a z drugiej jeżeli chodzi o Polaków to wystarczy, że jeden moher powie, że to pogańskie święto to już Polacy są ble...wszyscy, bo określenie"Polacy" dotyczy ponad 30mln osób.
Polacy w większości przyjęli Halloween i nie szukajcie na siłę smrodu tam gdzie go nie ma. A autor to co? W połowie Hiszpan i w połowie z Mount Everest? Też jesteś Polakiem, więc spytam: co ci przeszkadza Halloween?:) w mojej konserwatywnej rodzinie nikt nie miał pretensji, żeby nasze dzieci chodziły po cukierki w przebraniach i sami zrobiliśmy impreze tego dnia.
Kolejny wyimaginowany problem, wyolbrzymiony do granic absurdu.
Nie lubisz Polski to nie lub, nic na siłę, ale nie obrażaj całego narodu i nie wrzucają wszystkich urodzonych w Polsce do wora "ciemnogród".
Andrzejki akurat kończą rok liturgiczny.
Są od dawna związane z kościołem katolickim i pomimo tego, że po raz pierwszy zaczęto je obchodzić na terenie Niemiec, to jednak jest to święto o genezie chrześcijańskiej i od dawna jest też obchodzone na terenie Polski, także Litwy i całej Europie Środkowej.... Tak samo jak Halloween.
Nie wiem zatem skąd się biorą te ataki księży na dzieci z cukierkami.
Właściwie to nie wiem czy tu na pewno chodzi o cukierki. Bo skąd ataki na dzieci to się domyślam.
Trzeba po prostu wtrącić jakiś wątek z piciem alkoholu w Halloween to wtedy najbardziej konserwatywni Polacy zaakceptują to święto.
@Dejmien86, wystarczy przywrócić dziady podczas, których tradycyjnie karmi i poi się dusze (np. miodem, kaszą, jajkami, kutią i wódką) podczas specjalnych uczt przygotowywanych w domach lub na cmentarzach (bezpośrednio na grobach). A przy okazji jest też ekologicznie, bo te rzeczy same się rozłożą i nie produkuje się tych wszystkich strojów i ozdób, co używa dużo energii, tworzy mnóstwo zanieczyszczeń, CO2, a potem góry śmieci.
A tak mamy domówkę albo imprezę plenerową, można popić i pojeść.
Wolę Halloween od naszych smutnych
Uściślijmy jedną rzecz: albo "niektórzy" Polacy, albo "część" Polaków, bo określenie Polacy brzmi jakbyśmy wszyscy jednym głosem mówili, że nie lubimy halloween, a ja widzę tylko garstkę ludzi, którym przeszkadza absolutnie wszystko (więc dlaczego wykluczać z tego Halloween?) a jak wyjdę na miasto to jakoś widzę wszędzie dynie, duszki, dzieciaki poprzebierane i ludzie tłumnie chodzący na imprezy halloweenowe. Kto was nauczył tego, nie lubię tego słowa, ale z braku zamiennika napiszę antypolonizmu?
Z jednej strony mówi się, że to, że jakaś grupa muzułmanów robi zamachy nie oznacza, że wszyscy muzułmanie są źli, a z drugiej jeżeli chodzi o Polaków to wystarczy, że jeden moher powie, że to pogańskie święto to już Polacy są ble...wszyscy, bo określenie"Polacy" dotyczy ponad 30mln osób.
Polacy w większości przyjęli Halloween i nie szukajcie na siłę smrodu tam gdzie go nie ma. A autor to co? W połowie Hiszpan i w połowie z Mount Everest? Też jesteś Polakiem, więc spytam: co ci przeszkadza Halloween?:) w mojej konserwatywnej rodzinie nikt nie miał pretensji, żeby nasze dzieci chodziły po cukierki w przebraniach i sami zrobiliśmy impreze tego dnia.
Kolejny wyimaginowany problem, wyolbrzymiony do granic absurdu.
Nie lubisz Polski to nie lub, nic na siłę, ale nie obrażaj całego narodu i nie wrzucają wszystkich urodzonych w Polsce do wora "ciemnogród".
Andrzejki akurat kończą rok liturgiczny.
Są od dawna związane z kościołem katolickim i pomimo tego, że po raz pierwszy zaczęto je obchodzić na terenie Niemiec, to jednak jest to święto o genezie chrześcijańskiej i od dawna jest też obchodzone na terenie Polski, także Litwy i całej Europie Środkowej.... Tak samo jak Halloween.
Nie wiem zatem skąd się biorą te ataki księży na dzieci z cukierkami.
Właściwie to nie wiem czy tu na pewno chodzi o cukierki. Bo skąd ataki na dzieci to się domyślam.