@donpeytero W Łodzi ostatnio za 15minutowe pieprzenie nad grobem 700 złotych zaśpiewał. I jak kobieta powiedziała, że to za dużo to się „pochwalił", że tego dnia wcześniej odmówił trzem osobom bo za biedni.
@Traehflow, nie byłbym tego taki pewny.
Kiedyś w robocie wysłuchiwałem podobnych lamentów i narzekań od około 20 chłopa. Nie zdzierzyłem i huknąłem na nich: To pochwalcie się, który to powiedział księdzu w oczy, albo przynajmniej który nic nie dał jak ksiądz chodził po kolędzie!?
Pospuszczali głowy, i skończyło się cwaniakowanie.
Byłem jedyny w tym towarzystwie, który od zawsze nie przyjmował księdza po kolędzie.
@adamis62 - no akurat na tym forum to wielu takich nie znajdziesz. Demotywatory to dość zlaicyzowane towarzystwo. To dlatego tak tu lubię buszować ;) A odnośnie tematu napiszę coś moim zdaniem ciekawego. Otóż od księdza można dostać usługę za darmo, a w tym celu wystarczy być osobą niepraktykującą. To tylko pozorny paradoks. Sam jestem antyklerykałem, ale mam w rodzinie również osoby wierzące i praktykujące, więc chcąc nie chcąc mam czasem jakiś kontakt z księżmi. Były już w rodzinie katolickie pogrzeby, śluby i chrzciny i jakoś tak się zawsze działo, że to właśnie mnie proszono o załatwianie spraw z księżmi. Jeszcze się nie zdarzyło abym musiał cokolwiek zapłacić. Jak to działa? Otóż rozmowę zaczynam od zaznaczenia, że nie należę do kościoła i jestem agnostykiem. Tłumaczę, że poproszono mnie o załatwienie formalności i jakkolwiek w to wszystko nie wierzę, to szanuję wybór moich bliskich. Zawsze pytam ile to będzie kosztowało i zawsze słyszę, że nic. Załatwiałem to już w 3 różnych kościołach, w dwóch różnych miastach, więc nie jest to kwestia konkretnego księdza z prawdziwym powołaniem. Ci sami księża od innych biorą pieniądze, a nawet wprost ich żądają. Ode mnie nie żądają. Zazwyczaj gdy pytam dlaczego ksiądz nie chce pieniędzy to słyszę jakąś bajkę o miłosierdziu, powołaniu itp. Ale raz pewien ksiądz powiedział mi wprost, że nie chce mnie zrazić, bo być może nie jestem stracony dla kościoła. Mało kto o tym wie, ale księża mają obowiązek zrobić wszystko aby nawrócić człowieka, który nie należy do kościoła, albo od niego odszedł. Mają to w kodeksie kanonicznym i akurat tę sprawę traktują bardzo poważnie. Wystarczy przedstawić się jako agnostyk czy ateista, ale dać do zrozumienia, że się szanuje przekonania religijne innych ludzi, a nawet, że "może i w tej religii coś jednak jest", a księdzu od razu włącza się tryb werbowania :) No ale przecież nie można wtedy myśleć o pieniądzach, bo werbowany się zrazi. Pewnie nie zawsze to zadziała, ale mnie póki co udawało się za każdym razem. Osobiście uważam to za zabawne. Wszyscy w mojej rodzinie znają moje przekonania, a niektóre ciotki czy inni kuzyni czasem nawet mnie atakują. Ale jak trzeba załatwić coś w kościele, to zawsze do mnie, bo wiedzą, że załatwię za darmo :D
@PIStozwis Znam kilka parafii w Polsce i tylko w jednej z nich spotkałem się z wyznaczoną ceną za pogrzeb, w pozostałych było to "co łaska". Zresztą i w tej jednej kiedy zmienił się proboszcz, także zniknął cennik. Więc nie wiem o czym piszecie.
@reevoo Nie wiem skąd masz takie doświadczenia, ale nie. I wiem też, że przynajmniej w jednej z wrocławskich parafii, nie krzywiono się nawet wtedy, a przynajmniej nie na głos, kiedy uboga rodzina nic nie dała. A i ksiądz jechał sam na cmentarz, bez wożenia go.
Powiadasz, że ludzie ze strachu chodzą do kościoła. To już chyba nie te czasy, proszę pana.
ludzie chodzą do kościoła bo tak zostali wychowani, bo co ludzie powiedzą albo ze strachu że naprawdę pójdą do piekła. wiem że ciężko jest wyjść przed szereg, wyłamać się. ale teraz jak nigdy ludzie zaczynają rozumieć że byli robieni w ch*ja przez ostatnie tysiąc lat przez kanciarzy podszywających się pod przedstawicieli handlowych Bogdana Wszechmogącego. Szkoda tylko że na miejsce jednej religii wskakuje następna jak na zachodzie. Często jeszcze gorsza.
W Polsce księża wyłudzają pieniądze od wiernych i niewierzących i nikt z tego powodu nie robi problemu.
@gemini9876 bo gdyby ktoś zrobił to wierni by go ukrzyżować kazali
Rydzyk to pewnie by się kwalifikował na dożywocie.
@Ricochet69 raczej na łamanie kołem…
Przecież oni wyłudzają pieniądze na całym świecie i to od zawsze. To się powinno zdelegalizować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2023 o 19:25
A u nas jeszcze pobierają "Co łaska" podczas mszy pogrzebowej XD
@donpeytero W Łodzi ostatnio za 15minutowe pieprzenie nad grobem 700 złotych zaśpiewał. I jak kobieta powiedziała, że to za dużo to się „pochwalił", że tego dnia wcześniej odmówił trzem osobom bo za biedni.
U nas by więzień nie starczyło, żeby tę bandę złodziei do pionu postawić
Ciekaw jestem ilu z was tu narzekających na to, jak przychodzi co do czego, jednak opala księdzu zwyczajową stawkę.
@adamis62 nikt?
@Traehflow, nie byłbym tego taki pewny.
Kiedyś w robocie wysłuchiwałem podobnych lamentów i narzekań od około 20 chłopa. Nie zdzierzyłem i huknąłem na nich: To pochwalcie się, który to powiedział księdzu w oczy, albo przynajmniej który nic nie dał jak ksiądz chodził po kolędzie!?
Pospuszczali głowy, i skończyło się cwaniakowanie.
Byłem jedyny w tym towarzystwie, który od zawsze nie przyjmował księdza po kolędzie.
@adamis62 zuch!
@adamis62 - no akurat na tym forum to wielu takich nie znajdziesz. Demotywatory to dość zlaicyzowane towarzystwo. To dlatego tak tu lubię buszować ;) A odnośnie tematu napiszę coś moim zdaniem ciekawego. Otóż od księdza można dostać usługę za darmo, a w tym celu wystarczy być osobą niepraktykującą. To tylko pozorny paradoks. Sam jestem antyklerykałem, ale mam w rodzinie również osoby wierzące i praktykujące, więc chcąc nie chcąc mam czasem jakiś kontakt z księżmi. Były już w rodzinie katolickie pogrzeby, śluby i chrzciny i jakoś tak się zawsze działo, że to właśnie mnie proszono o załatwianie spraw z księżmi. Jeszcze się nie zdarzyło abym musiał cokolwiek zapłacić. Jak to działa? Otóż rozmowę zaczynam od zaznaczenia, że nie należę do kościoła i jestem agnostykiem. Tłumaczę, że poproszono mnie o załatwienie formalności i jakkolwiek w to wszystko nie wierzę, to szanuję wybór moich bliskich. Zawsze pytam ile to będzie kosztowało i zawsze słyszę, że nic. Załatwiałem to już w 3 różnych kościołach, w dwóch różnych miastach, więc nie jest to kwestia konkretnego księdza z prawdziwym powołaniem. Ci sami księża od innych biorą pieniądze, a nawet wprost ich żądają. Ode mnie nie żądają. Zazwyczaj gdy pytam dlaczego ksiądz nie chce pieniędzy to słyszę jakąś bajkę o miłosierdziu, powołaniu itp. Ale raz pewien ksiądz powiedział mi wprost, że nie chce mnie zrazić, bo być może nie jestem stracony dla kościoła. Mało kto o tym wie, ale księża mają obowiązek zrobić wszystko aby nawrócić człowieka, który nie należy do kościoła, albo od niego odszedł. Mają to w kodeksie kanonicznym i akurat tę sprawę traktują bardzo poważnie. Wystarczy przedstawić się jako agnostyk czy ateista, ale dać do zrozumienia, że się szanuje przekonania religijne innych ludzi, a nawet, że "może i w tej religii coś jednak jest", a księdzu od razu włącza się tryb werbowania :) No ale przecież nie można wtedy myśleć o pieniądzach, bo werbowany się zrazi. Pewnie nie zawsze to zadziała, ale mnie póki co udawało się za każdym razem. Osobiście uważam to za zabawne. Wszyscy w mojej rodzinie znają moje przekonania, a niektóre ciotki czy inni kuzyni czasem nawet mnie atakują. Ale jak trzeba załatwić coś w kościele, to zawsze do mnie, bo wiedzą, że załatwię za darmo :D
Ludzie! Miejcie wiarę, już niedługo
A u nas ile łaska, ale wierni za zwyczaj dają 1200...
Jak tanio, w Polsce 700 PLN czyli prawie 200 Euro i jeszcze trzeba spasione dvpsko księdza na cmentarz swoim autem wozić.
Jakby w Polsce wprowadzić te włoskie standardy, to trzeba by wybudować kilka nowych więzień aby pomieścić wszystkich skazanych księży.
nigdy
@PIStozwis Znam kilka parafii w Polsce i tylko w jednej z nich spotkałem się z wyznaczoną ceną za pogrzeb, w pozostałych było to "co łaska". Zresztą i w tej jednej kiedy zmienił się proboszcz, także zniknął cennik. Więc nie wiem o czym piszecie.
@Zadziwiony co łaska ale nie mniej niż "pincet złoty".
@reevoo Nie wiem skąd masz takie doświadczenia, ale nie. I wiem też, że przynajmniej w jednej z wrocławskich parafii, nie krzywiono się nawet wtedy, a przynajmniej nie na głos, kiedy uboga rodzina nic nie dała. A i ksiądz jechał sam na cmentarz, bez wożenia go.
Powiadasz, że ludzie ze strachu chodzą do kościoła. To już chyba nie te czasy, proszę pana.
ludzie chodzą do kościoła bo tak zostali wychowani, bo co ludzie powiedzą albo ze strachu że naprawdę pójdą do piekła. wiem że ciężko jest wyjść przed szereg, wyłamać się. ale teraz jak nigdy ludzie zaczynają rozumieć że byli robieni w ch*ja przez ostatnie tysiąc lat przez kanciarzy podszywających się pod przedstawicieli handlowych Bogdana Wszechmogącego. Szkoda tylko że na miejsce jednej religii wskakuje następna jak na zachodzie. Często jeszcze gorsza.