Ruch kamery niestety uniemożliwia jednoznaczną ocenę czy kierowca nie "dotknął" tych dwóch aut. Mnie się wydaje, że tak, ale pewności nie mam.
Co do samego manewru to długość maski nie ma tak dużego znaczenia jak długość przedniego "zwisu" (czyli "ile samochodu" jest przed przednimi kołami). Samo manewrowanie jest też mocno zależne od maksymalnego możliwego kąta skrętu kół (akurat peugeot 407 w tym względzie wypada całkiem nieźle).
Pomijając już, że, jak widać na filmie, da się wcisnąć w taką lukę ja się zastanawiam po co? Osobiście jak szukam miejsca do parkowania to zależy mi nie tyle na tym, żeby się zmieścić, co żeby jak najłatwiej później wyjechać jednocześnie nie utrudniając wyjazdu innym, bo nie chcę, żeby ktoś moje auto (nie)chcący zahaczył.
@Vinyard Dotknął, bo we francji tak się parkuje, że się ręcznego nie zaciąga i własnym zderzakiem przepychasz inne pojazdy, żeby się zmieścić. Spróbuj coś takiego w Polsce zrobić, to Cię zaraz osiedlowy monitoring podpier... właścicielowi dotkniętego pojazdu i zaraz spotkasz się z policją, prokuraturą, księdzem proboszczem i zakładem ubezpieczeń.
@misiunio1234 to, że we Francji się tak "agresywnie" parkuje to wiem, ale to co widziałem na własne oczy w Paryżu było skrajnie dalekie od delikatności, którą widać na tym filmie ;)
@adamis62 dlatego we Włoszech postawiłem na transport publiczny pt. pociągi i własne nogi ;) Wolę spacerować pół godziny niż jeździć w poszukiwaniu miejsca do parkowania ;)
A moje pytanie bardziej było w kontekście parkowania u nas w kraju - ja akurat mieszkam pod Poznaniem i tu w zasadzie w centrum na jakimkolwiek płatnym parkingu zawsze znajdzie się miejsce i ja chętnie z tego korzystam, bo parę złotych w kontrze do kilkunastu minut szukania miejsca zawsze mnie przekonuje w przeciwieństwie do większości Poznaniaków ;)
@Bacory121 No właśnie, też o tym pomyślałem. Tam nie mają bólu "D" jak ktoś dotknie zderzakiem o zderzak twojego samochodu. Nie to co w Polsce. Gdzie tu przejedziesz palcem po samochodzie to właściciel pozywa cię o odszkodowanie.
po prostu niewiele wiesz
nie wiem, czy nie stuknął
@Tomasz1977 zjadłem kanapkę
Szacun, jeszcze Pługiem 407, który ma bardzo długi ryj.. Ja bym nawet nie próbował się tam zmieścić ;)
Dobrze, że nie było słupków na granicy chodnika i jezdni.
Aż mnie skręca, jak myślę, jak te opony są ciorane.
Ruch kamery niestety uniemożliwia jednoznaczną ocenę czy kierowca nie "dotknął" tych dwóch aut. Mnie się wydaje, że tak, ale pewności nie mam.
Co do samego manewru to długość maski nie ma tak dużego znaczenia jak długość przedniego "zwisu" (czyli "ile samochodu" jest przed przednimi kołami). Samo manewrowanie jest też mocno zależne od maksymalnego możliwego kąta skrętu kół (akurat peugeot 407 w tym względzie wypada całkiem nieźle).
Pomijając już, że, jak widać na filmie, da się wcisnąć w taką lukę ja się zastanawiam po co? Osobiście jak szukam miejsca do parkowania to zależy mi nie tyle na tym, żeby się zmieścić, co żeby jak najłatwiej później wyjechać jednocześnie nie utrudniając wyjazdu innym, bo nie chcę, żeby ktoś moje auto (nie)chcący zahaczył.
@Vinyard Dotknął, bo we francji tak się parkuje, że się ręcznego nie zaciąga i własnym zderzakiem przepychasz inne pojazdy, żeby się zmieścić. Spróbuj coś takiego w Polsce zrobić, to Cię zaraz osiedlowy monitoring podpier... właścicielowi dotkniętego pojazdu i zaraz spotkasz się z policją, prokuraturą, księdzem proboszczem i zakładem ubezpieczeń.
@misiunio1234 to, że we Francji się tak "agresywnie" parkuje to wiem, ale to co widziałem na własne oczy w Paryżu było skrajnie dalekie od delikatności, którą widać na tym filmie ;)
@Vinyard, po co, pytasz? To ty chyba a nigdy nie szukałeś np. we Włoszech, pół godziny miejsca do zaparkowania.
Zadażało mi się. Bez żadnych czujników. Ale bywały też sytuacje, gdzie się poddawałem.
@adamis62 dlatego we Włoszech postawiłem na transport publiczny pt. pociągi i własne nogi ;) Wolę spacerować pół godziny niż jeździć w poszukiwaniu miejsca do parkowania ;)
A moje pytanie bardziej było w kontekście parkowania u nas w kraju - ja akurat mieszkam pod Poznaniem i tu w zasadzie w centrum na jakimkolwiek płatnym parkingu zawsze znajdzie się miejsce i ja chętnie z tego korzystam, bo parę złotych w kontrze do kilkunastu minut szukania miejsca zawsze mnie przekonuje w przeciwieństwie do większości Poznaniaków ;)
Widzisz kochanie, 5 cm to jednak dużo!
A teraz to samo bez czujników parkowania, osób trzecich i bez wysiadania z auta. A no i z zamkniętymi oczami.
We Francji to normalne...
@Bacory121 No właśnie, też o tym pomyślałem. Tam nie mają bólu "D" jak ktoś dotknie zderzakiem o zderzak twojego samochodu. Nie to co w Polsce. Gdzie tu przejedziesz palcem po samochodzie to właściciel pozywa cię o odszkodowanie.