„Oczywiście te podwyżki podatków to dla naszego dobra, bo pieniądze, jak wiadomo, psują charakter. Im więcej pieniędzy rząd nam skonfiskuje, tym lepiej dla nas. Tak w każdym razie myślą politycy, którzy wprawdzie nieustannie pragną naszego dobra, ale nam niestety już coraz mniej go zostało.”
@El_Polaco jeśli masz na myśli przymusowe odwyki to one nie są tyle dla dobra uzależnionego, co jego otoczenia, zwłaszcza rodziny. Z resztą mogą mieć miejsce na jej wniosek.
To naprawdę działa, nawet przymusowe. Znam taki przypadek że chłopak pił codziennie od ponad 20 lat (w porządku gość był, nie awanturował się, był kulturalny, nikomu krzywdy nie robił). Za wielokrotne nie zapłacone mandaty za jazdę po pijanemu rowerem, trafił do więzienia na kilka miesięcy. W więzieniu trafił na odwyk, przetrzymał te kilka miesięcy i po wyjściu już nie pił.
Jak poczytasz albo posłuchasz psychologów i terapeutów uzależnień, to się dowiesz, że żeby ktoś chciał wyjść z nałogu, żeby do niego dotarło, że czas się ogarnąć, to musi dostać po d...e, sięgnąć dna. Znam przypadek, gdzie syn był złodziejem i matka stwierdziła, że albo z tym skończy albo ma wynosić się z domu i nie obchodzi jej, gdzie będzie spał. I zadziałało. Także czasami zmuszanie do czegoś działa. Podobnie jest z nałogowcami. Np. Robert Rutkowski, terapeuta, kiedyś uzależniony od heroiny, powiedział, że życie uratował mu znajomy, który powiedział "spiieprzaj stąd ćpunie". To był zimny prysznic, który uratował mu życie. Po prostu ktoś kopnął go w d...ę i zmusił do myślenia. Często tak właśnie jest z nałogowcami. Zagrozić takiemu rozwodem, wyrzuceniem z domu, z pracy itp. Także czasami zmuszanie do czegoś działa.
Tak samo jestem pewien, że zarówno w Rosji jak i Ukrainie to młodzi ludzie są zmuszani do wstąpienia do wojska i walki. I działa, bo bez tego jednej ze stron skończyłyby się rezerwy ludzkie i by przegrała.
@El_Polaco Podałeś przykład, gdzie ktoś dostał mimo wszystko wybór, nie został zmuszony. Dostał dobrą motywację, której być może mu wcześniej brakowało? Może wcześniej sam chciał z tym skończyć, tylko nie potrafił?
Zgadzam się z kopem, tylko to znowu nie jest zmuszanie, a właśnie motywowanie.
No właśnie tak średnio działa.
Ukraińcy mają większą motywację, przez co walczą lepiej. Rosjanie często są tylko mięsem...
Tak. Ukraińcy mają większą motywację, ale jednak tam jest masowy pobór i szczerze wątpię, żeby wszyscy, którzy teraz są na froncie i walczą, poszli na ochotnika. Więc jednak obowiązek, przymus, był konieczny.
A Rosjanie niestety teraz już się wyrobili i radzą sobie dużo lepiej niż na początku. Mimo przymusowego poboru.
A co powiesz na strach przed więzieniem? To też jest rodzaj przymusu, żeby ukarać przestępców i odstraszyć ich przed łamaniem prawa. Także cytat z Friedmana jak najbardziej ma zastosowanie w gospodarce, ale na pewno nie we wszystkich aspektach życia. Podobnie jak przykład podany poniżej, zmuszanie dzieci to mycia rąk, zębów czy jedzenia warzyw. Dziecko samo z siebie tego nie zrobi, więc jest zmuszane do pewnych zdrowych nawyków.
@El_Polaco Na wojnie nie ma za bardzo innego wyjścia, ale jest oczywistym, że ktoś zmuszony do niej będzie słabym żołnierzem.
To nie szeregowi się wyrobili, ale dowódcy zaczęli wyciągać wnioski, do tego nie wszędzie.
Przymus to nie do końca zakaz. No i z tym więzieniem też różnie działa...
Przykład dzieci nie ma zastosowania tutaj. Chyba, że uważasz, że dorośli ludzie powinni w taki sposób być traktowani. No i tutaj znowu - zakazy i nakazy działają średnio. Zdecydowanie lepiej działa odpowiednie przekonywanie i są na to badania.
Jak mama każe myć zęby, jeść warzywa i chodzić spać o dziesiątej to też źle? Jak nauczyciel każe się uczyć i pisać sprawdziany to krzywda? Jak policjant wymusza przestrzeganie przepisów ruchu to niedobry?
Bzura kompletna to że ktoś coś powiedział co pasuje do twojego światopoglądu nie czyni tego ani prawdziwym ani mądrym. Jako że do obalenia tezy wystarczy jeden argument to podam - zmuszanie dzieci np do umycia rąk czy też zębów.
„Oczywiście te podwyżki podatków to dla naszego dobra, bo pieniądze, jak wiadomo, psują charakter. Im więcej pieniędzy rząd nam skonfiskuje, tym lepiej dla nas. Tak w każdym razie myślą politycy, którzy wprawdzie nieustannie pragną naszego dobra, ale nam niestety już coraz mniej go zostało.”
A jak ktoś próbuje nas zmusić do zerwania z nałogiem? Takie proste slogany nie zawsze sprawdzają się w rzeczywistości.
@El_Polaco Od kiedy zmuszanie działa?
@El_Polaco jeśli masz na myśli przymusowe odwyki to one nie są tyle dla dobra uzależnionego, co jego otoczenia, zwłaszcza rodziny. Z resztą mogą mieć miejsce na jej wniosek.
To naprawdę działa, nawet przymusowe. Znam taki przypadek że chłopak pił codziennie od ponad 20 lat (w porządku gość był, nie awanturował się, był kulturalny, nikomu krzywdy nie robił). Za wielokrotne nie zapłacone mandaty za jazdę po pijanemu rowerem, trafił do więzienia na kilka miesięcy. W więzieniu trafił na odwyk, przetrzymał te kilka miesięcy i po wyjściu już nie pił.
@kondon
Jak poczytasz albo posłuchasz psychologów i terapeutów uzależnień, to się dowiesz, że żeby ktoś chciał wyjść z nałogu, żeby do niego dotarło, że czas się ogarnąć, to musi dostać po d...e, sięgnąć dna. Znam przypadek, gdzie syn był złodziejem i matka stwierdziła, że albo z tym skończy albo ma wynosić się z domu i nie obchodzi jej, gdzie będzie spał. I zadziałało. Także czasami zmuszanie do czegoś działa. Podobnie jest z nałogowcami. Np. Robert Rutkowski, terapeuta, kiedyś uzależniony od heroiny, powiedział, że życie uratował mu znajomy, który powiedział "spiieprzaj stąd ćpunie". To był zimny prysznic, który uratował mu życie. Po prostu ktoś kopnął go w d...ę i zmusił do myślenia. Często tak właśnie jest z nałogowcami. Zagrozić takiemu rozwodem, wyrzuceniem z domu, z pracy itp. Także czasami zmuszanie do czegoś działa.
Tak samo jestem pewien, że zarówno w Rosji jak i Ukrainie to młodzi ludzie są zmuszani do wstąpienia do wojska i walki. I działa, bo bez tego jednej ze stron skończyłyby się rezerwy ludzkie i by przegrała.
@El_Polaco Podałeś przykład, gdzie ktoś dostał mimo wszystko wybór, nie został zmuszony. Dostał dobrą motywację, której być może mu wcześniej brakowało? Może wcześniej sam chciał z tym skończyć, tylko nie potrafił?
Zgadzam się z kopem, tylko to znowu nie jest zmuszanie, a właśnie motywowanie.
No właśnie tak średnio działa.
Ukraińcy mają większą motywację, przez co walczą lepiej. Rosjanie często są tylko mięsem...
@kondon
Tak. Ukraińcy mają większą motywację, ale jednak tam jest masowy pobór i szczerze wątpię, żeby wszyscy, którzy teraz są na froncie i walczą, poszli na ochotnika. Więc jednak obowiązek, przymus, był konieczny.
A Rosjanie niestety teraz już się wyrobili i radzą sobie dużo lepiej niż na początku. Mimo przymusowego poboru.
A co powiesz na strach przed więzieniem? To też jest rodzaj przymusu, żeby ukarać przestępców i odstraszyć ich przed łamaniem prawa. Także cytat z Friedmana jak najbardziej ma zastosowanie w gospodarce, ale na pewno nie we wszystkich aspektach życia. Podobnie jak przykład podany poniżej, zmuszanie dzieci to mycia rąk, zębów czy jedzenia warzyw. Dziecko samo z siebie tego nie zrobi, więc jest zmuszane do pewnych zdrowych nawyków.
@El_Polaco Na wojnie nie ma za bardzo innego wyjścia, ale jest oczywistym, że ktoś zmuszony do niej będzie słabym żołnierzem.
To nie szeregowi się wyrobili, ale dowódcy zaczęli wyciągać wnioski, do tego nie wszędzie.
Przymus to nie do końca zakaz. No i z tym więzieniem też różnie działa...
Przykład dzieci nie ma zastosowania tutaj. Chyba, że uważasz, że dorośli ludzie powinni w taki sposób być traktowani. No i tutaj znowu - zakazy i nakazy działają średnio. Zdecydowanie lepiej działa odpowiednie przekonywanie i są na to badania.
tak, na złość mamie odmrożę sobie uszy, bo mnie zmusza do noszenia czapki
Jak mama każe myć zęby, jeść warzywa i chodzić spać o dziesiątej to też źle? Jak nauczyciel każe się uczyć i pisać sprawdziany to krzywda? Jak policjant wymusza przestrzeganie przepisów ruchu to niedobry?
Albo po prostu jesteś głupi, i ucieczka jeszcze bardziej pogorszy sprawę.
To dlatego Anglicy uciekli z UE. Szczęściarze :-) Jako kolonizatorzy nie chcieli być skolonizowani przez Niemców.
Bzura kompletna to że ktoś coś powiedział co pasuje do twojego światopoglądu nie czyni tego ani prawdziwym ani mądrym. Jako że do obalenia tezy wystarczy jeden argument to podam - zmuszanie dzieci np do umycia rąk czy też zębów.
@Azheal
Albo złamanie prawa. Mam ochotę kogoś pobić, zabiić, coś ukraść. Albo mam ochotę na seks z daną osobą, niekoniecznie za jej zgodą.
I jakieś służby porządkowe próbują ograniczać moją wolność do robienia tego, co chcę.