Carl Sagan w swojej książce "Błękitna kropka" tak opisał Ziemię: Spójrz ponownie na tą kropkę. To Nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje zycie. To suma naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideoligii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii naszego gatunku, żył tam. Na drobinie kurzu zawieszonej w promieniach Słońca. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Naszym pozą. Naszemu urojonemu poczuciu własnej ważności, naszej iluzji posiadania jakiejś uprzywilejowanej pozycji we wszechświecie, rzuca wyzwanie ta oto kropka bladego światła.
@kattebush piękne i dosadne zarazem. Krótki opis ludzkiej obłudy i przekonania o swój rzekomej wartości i potędze :) a tak na prawdę to jak plama sraki na szybie samochodu.. gówno warte.
@Obyczajowy Nie przesadzaj, Plama sraki jest zdecydowanie większa, zwłaszcza w skali sraka samochód do Ziemia reszta Wszechświata. I zdecydowanie bardziej irytujące.
Panie, granice Układu Słonecznego są tam gdzie konczy sie dominacja grawitacyjna Słońca, na zewnetrznych granicach Obłoku Oorta. Od Plutona to jeszcze szmat drogi, po drodze są jeszcze kolejne planety karłowate, Pas Kuipera, Dysk Rozproszony itd.
@haakim1 Oczywiście, na dzień dzisiejszy i owszem. Jednakże 33 lata temu, kiedy Voyager robił zdjęcie, dopiero spekulowano, że za Plutonem może coś być. Dla przykładu - pierwszy obiekt z Pasu Kuipera odkryto dopiero w sierpniu 1992 roku (15760 Albion) - czyli ponad 2,5 roku po wykonanym zdjęciu. Do tego czasu to, co było za Plutonem pozostawało w obszarze spekulacji. Planety karłowate takie jak Eris, Makemake - to już są lata dwutysięczne. I tak, na dziś, 2023 rok granice Układu Słonecznego to przestrzeń dokąd siła grawitacyjna Słońca jest silniejsza niż siła grawitacyjna innych obiektów zewnętrznych i na dziś sięga tam, gdzie wskazujesz. Ale to są 33 lara różnicy i efekt najnowszych badań.
@haakim1 Jest w ogóle oficjalna definicja granicy Układu Słonecznego? (pytam poważnie) Niektórzy naukowcy piszą, że granica jest tam gdzie jest heliopauza, którą Voyagery już ją minęły.
Choć dla mnie granica jest rzeczywiście nie tam gdzie dominuje promieniowanie międzygwiezdne tylko tam, gdzie dominuje grawitacja Słońca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2023 o 20:19
@Schneemil Definicja to definicja, grawitacyjnie Słoneczko przestaje rządzić w konkretnej odległości, heliopauza jest granicą dominacji promieniowania Słońca zależna od aktualnej aktywności, za miliard lat może być inna, a zdecydowanie inna będzie w końcowym stadium życia Słońca. Równie dobrze możemy wprowadzić optyczną granicę Układu Słonecznego, czyli odległość w której jasność wizualna Słońca przestaje być dominująca i Słońce wizualnie jest po prostu "taką samą" gwiazdą jak te z bezpośredniego sąsiedztwa.
Edycja: Czyli jeśli chodzi o Tolimana to granica byłaby mniej więcej w połowie odległości, dwa lata świetlne z kawałkiem. Grawitacyjna granica to około roku świetlnego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 listopada 2023 o 14:29
@PanRumcajs -- OK - wtedy, kiedy wykonano to zdjęcie, to sądzono, że to jest końcówka Układu Słonecznego. I gdyby wtedy ktoś napisał, że jest to zdjęcie z granic Układu Słonecznego, to pewnie nikt by się nie czepiał. Ale Ty, jako Autor demotywatora 4 października 2023 napisałeś: "Tak wygląda nasza Ziemia z granic Układu Słonecznego". A w październiku 2023 już było wiadomo, że do granic tego Układu jest jeszcze baaardzo daleko. Zatem @haakim1 jak najbardziej ma rację. Do Obłoku Oorta ta sonda zapewne nie doleci za naszego życia.
@lameria Dzięki za wyjaśnienia. Już myślałem, że jakaś oficjalna definicja mi umknęła :)
@JanuszTorun Nie czepiałbym się. Dla mnie to po prostu taki skrót myślowy.
Dla większości Układ Słoneczny i tak kończy się na ostatnich "prawdziwych" planetach. Wtedy to był Pluton, dziś jest jeszcze bliżej bo ostatni jest Neptun. Istnienie Pasa Kuipera czy Obłoku Oorta było postulowane dużo wcześniej a obliczenia i obserwacje komet mocno wskazywały na prawdziwość tych hipotez.
Dla wielu, zresztą, granice Układu Słonecznego to obszar za orbitą Neptuna czy Plutona - nawet jeżeli ten obszar jest wielokrotnie większy niż "właściwy" Układ".
@Schneemil "Wtedy to był Pluton, dziś jest jeszcze bliżej bo ostatni jest Neptun" Oj przegrałbyś zakład. W czasach kiedy Pluton był jeszcze planetą akurat znajdował się bliżej Słońca niż Neptun:D
@lameria Tu mnie masz :D Nie śledzę jego położenia na orbicie (wiem, że z perspektywy ludzkiego życia niewiele się przemieszcza). Pamiętam tylko, że w aphelium jest dużo dalej od Słońca i ma dość mocno nachyloną orbitę.
@Schneemil Zgadza się natomiast w peryhelium jest bliżej Słońca niż Neptun. A to akurat działo się w latach 1979 - 1999. Status planety utracił w 2006, siedem lat po "wyprzedzeniu" Plutona, Neptun odzyskuje swoje zaszczytne ostatnie miejsce:P
Pytanie z pogranicza matematyki i optyki:jesli zdjecie zostalo zrobione z odleglosci 6,4 miliarda kilometrow,a odleglosc ziemi od slonca 150 000 000 kilometrow(slownie 150 milionow kilometrow) to jaki zostal uzyty obiektyw ze nie widac slonca na zdjeciu?
@goorufio Dwie kamery, każda zaopatrzona w detektor widikonowy z siarczku selenu o rozdzielczości 800 × 800 pikseli i osiem filtrów barwnych; obserwacje w zakresie długości fal 280–640 nm:
ISS-NA – optykę stanowi teleskop Cassegraina o ogniskowej 1500 mm, f/8.5, aperturze 176,5 mm i polu widzenia 7,5 × 7,5 mrad;
ISS-WA – układ Petzvala o ogniskowej 201 mm, f/3.5, aperturze 57 mm i polu widzenia 55,6 × 55,6 mrad.
Plus do tego trzeba dodać teleskop Cassegraina o aperturze 15 cm, zestaw filtrów polaryzacyjnych i filtrów barwnych oraz fotopowielacz; pomiary intensywności i polaryzacji liniowej światła rozproszonego w zakresie długości fal 235–750 nm.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2023 o 19:41
@goorufio Bo Słońce znajdowało się w innym miejscu. Poza kadrem. Poza tym zdjęciem, Voyager zrobił jeszcze 59 innych - można poszukać - równie łatwo je znaleźć jak dane techniczne - być może któreś z nich będzie uwieczniło Ziemię ze Słońcem na jednym kadrze.
Może to, że Voyager poruszał się 32* powyżej ekliptyki ma znaczenie?
@PanRumcajs Ostatnie zdanie moze być kluczowe i jest to zarazem rzeczy, która mi sie w głowie nie mieści - dosłownie. Mam tak słabą wyobraźnie przestrzenną, że gdy dwa dni temu patrzyłem rano na wenus i księżyc nie mogłem sobie wyborazić rzeczywistego ustawienia ziemi, słońca i wspomnianej Wenus bo bardzo dużo tutaj zmiennych wchodzi. Twoja pozycja na ziemi, kierunek w ktorym patrzysz, nachylenie ziemi do płaszyzny ekliptyki, mój mózg paruje :-D
@tobimadara Wow.Jesli Ziemia jest takim pylkiem w Ukladzie Slonecznym to znaczy ze nikt nas nie znajdzie a tym bardziej my nikogo nie znajdziemy.No i moze bennu i apophis nas nie trafia w 2029.
@arimedes Ludzki mózg ewoluował aby ogarniać pozycjonowanie mamuta w stosunku do Twojej dzidy, ewentualnie kolorowość różnych bubek i grzybów, a nie orientację przestrzenną w Kosmosie. Najlepszy przykład "dół". Nikt nie zabroni Ci patrzeć na globus czy mapę zorientowaną tak że północ masz na dole, prawo czy lewo w stosunku do powierzchni podłogi.
ta - na pewno
jakiś grafik z NASA dostał zadanie stworzyć grafikę dla ludu - usunął 1 piksel na przypadkowym obrazku i wszyscy się podniecają od 30 lat że to ziemia
https://www.youtube.com/watch?v=Iy7NzjCmUf0&t=139s
Carl Sagan w swojej książce "Błękitna kropka" tak opisał Ziemię: Spójrz ponownie na tą kropkę. To Nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje zycie. To suma naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideoligii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii naszego gatunku, żył tam. Na drobinie kurzu zawieszonej w promieniach Słońca. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Naszym pozą. Naszemu urojonemu poczuciu własnej ważności, naszej iluzji posiadania jakiejś uprzywilejowanej pozycji we wszechświecie, rzuca wyzwanie ta oto kropka bladego światła.
Dzięki za ten cytat, uwielbiam go, pozwala nabrać dystansu.
@kattebush piękne i dosadne zarazem. Krótki opis ludzkiej obłudy i przekonania o swój rzekomej wartości i potędze :) a tak na prawdę to jak plama sraki na szybie samochodu.. gówno warte.
@Obyczajowy Nie przesadzaj, Plama sraki jest zdecydowanie większa, zwłaszcza w skali sraka samochód do Ziemia reszta Wszechświata. I zdecydowanie bardziej irytujące.
Panie, granice Układu Słonecznego są tam gdzie konczy sie dominacja grawitacyjna Słońca, na zewnetrznych granicach Obłoku Oorta. Od Plutona to jeszcze szmat drogi, po drodze są jeszcze kolejne planety karłowate, Pas Kuipera, Dysk Rozproszony itd.
@haakim1 Oczywiście, na dzień dzisiejszy i owszem. Jednakże 33 lata temu, kiedy Voyager robił zdjęcie, dopiero spekulowano, że za Plutonem może coś być. Dla przykładu - pierwszy obiekt z Pasu Kuipera odkryto dopiero w sierpniu 1992 roku (15760 Albion) - czyli ponad 2,5 roku po wykonanym zdjęciu. Do tego czasu to, co było za Plutonem pozostawało w obszarze spekulacji. Planety karłowate takie jak Eris, Makemake - to już są lata dwutysięczne. I tak, na dziś, 2023 rok granice Układu Słonecznego to przestrzeń dokąd siła grawitacyjna Słońca jest silniejsza niż siła grawitacyjna innych obiektów zewnętrznych i na dziś sięga tam, gdzie wskazujesz. Ale to są 33 lara różnicy i efekt najnowszych badań.
@haakim1 Jest w ogóle oficjalna definicja granicy Układu Słonecznego? (pytam poważnie) Niektórzy naukowcy piszą, że granica jest tam gdzie jest heliopauza, którą Voyagery już ją minęły.
Choć dla mnie granica jest rzeczywiście nie tam gdzie dominuje promieniowanie międzygwiezdne tylko tam, gdzie dominuje grawitacja Słońca.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2023 o 20:19
@Schneemil Definicja to definicja, grawitacyjnie Słoneczko przestaje rządzić w konkretnej odległości, heliopauza jest granicą dominacji promieniowania Słońca zależna od aktualnej aktywności, za miliard lat może być inna, a zdecydowanie inna będzie w końcowym stadium życia Słońca. Równie dobrze możemy wprowadzić optyczną granicę Układu Słonecznego, czyli odległość w której jasność wizualna Słońca przestaje być dominująca i Słońce wizualnie jest po prostu "taką samą" gwiazdą jak te z bezpośredniego sąsiedztwa.
Edycja: Czyli jeśli chodzi o Tolimana to granica byłaby mniej więcej w połowie odległości, dwa lata świetlne z kawałkiem. Grawitacyjna granica to około roku świetlnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 14:29
@PanRumcajs -- OK - wtedy, kiedy wykonano to zdjęcie, to sądzono, że to jest końcówka Układu Słonecznego. I gdyby wtedy ktoś napisał, że jest to zdjęcie z granic Układu Słonecznego, to pewnie nikt by się nie czepiał. Ale Ty, jako Autor demotywatora 4 października 2023 napisałeś: "Tak wygląda nasza Ziemia z granic Układu Słonecznego". A w październiku 2023 już było wiadomo, że do granic tego Układu jest jeszcze baaardzo daleko. Zatem @haakim1 jak najbardziej ma rację. Do Obłoku Oorta ta sonda zapewne nie doleci za naszego życia.
@lameria Dzięki za wyjaśnienia. Już myślałem, że jakaś oficjalna definicja mi umknęła :)
@JanuszTorun Nie czepiałbym się. Dla mnie to po prostu taki skrót myślowy.
Dla większości Układ Słoneczny i tak kończy się na ostatnich "prawdziwych" planetach. Wtedy to był Pluton, dziś jest jeszcze bliżej bo ostatni jest Neptun. Istnienie Pasa Kuipera czy Obłoku Oorta było postulowane dużo wcześniej a obliczenia i obserwacje komet mocno wskazywały na prawdziwość tych hipotez.
Dla wielu, zresztą, granice Układu Słonecznego to obszar za orbitą Neptuna czy Plutona - nawet jeżeli ten obszar jest wielokrotnie większy niż "właściwy" Układ".
@Schneemil "Wtedy to był Pluton, dziś jest jeszcze bliżej bo ostatni jest Neptun" Oj przegrałbyś zakład. W czasach kiedy Pluton był jeszcze planetą akurat znajdował się bliżej Słońca niż Neptun:D
@lameria Tu mnie masz :D Nie śledzę jego położenia na orbicie (wiem, że z perspektywy ludzkiego życia niewiele się przemieszcza). Pamiętam tylko, że w aphelium jest dużo dalej od Słońca i ma dość mocno nachyloną orbitę.
@Schneemil Zgadza się natomiast w peryhelium jest bliżej Słońca niż Neptun. A to akurat działo się w latach 1979 - 1999. Status planety utracił w 2006, siedem lat po "wyprzedzeniu" Plutona, Neptun odzyskuje swoje zaszczytne ostatnie miejsce:P
Pytanie z pogranicza matematyki i optyki:jesli zdjecie zostalo zrobione z odleglosci 6,4 miliarda kilometrow,a odleglosc ziemi od slonca 150 000 000 kilometrow(slownie 150 milionow kilometrow) to jaki zostal uzyty obiektyw ze nie widac slonca na zdjeciu?
@goorufio Dwie kamery, każda zaopatrzona w detektor widikonowy z siarczku selenu o rozdzielczości 800 × 800 pikseli i osiem filtrów barwnych; obserwacje w zakresie długości fal 280–640 nm:
ISS-NA – optykę stanowi teleskop Cassegraina o ogniskowej 1500 mm, f/8.5, aperturze 176,5 mm i polu widzenia 7,5 × 7,5 mrad;
ISS-WA – układ Petzvala o ogniskowej 201 mm, f/3.5, aperturze 57 mm i polu widzenia 55,6 × 55,6 mrad.
Plus do tego trzeba dodać teleskop Cassegraina o aperturze 15 cm, zestaw filtrów polaryzacyjnych i filtrów barwnych oraz fotopowielacz; pomiary intensywności i polaryzacji liniowej światła rozproszonego w zakresie długości fal 235–750 nm.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2023 o 19:41
@PanRumcajs Dane techniczne i wyposazenie Voyager 1 kazdy moze sprawdzic.Istota pytania jest brak obecnosci slonca w kadrze...
@goorufio Tak przeczuwam, że te pasy mają z tym coś wspólnego. Być może któryś z elementów sondy robił za "czapkę z daszkiem". :)
@goorufio Bo Słońce znajdowało się w innym miejscu. Poza kadrem. Poza tym zdjęciem, Voyager zrobił jeszcze 59 innych - można poszukać - równie łatwo je znaleźć jak dane techniczne - być może któreś z nich będzie uwieczniło Ziemię ze Słońcem na jednym kadrze.
Może to, że Voyager poruszał się 32* powyżej ekliptyki ma znaczenie?
@goorufio Słońce zdaje się, że było gdzieś tam:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/64/View_of_the_Sun%2C_Earth_and_Venus_from_Voyager_1.png
https://en.wikipedia.org/wiki/Pale_Blue_Dot
Bo to jest zoom - tu masz pelne zdjecie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 14:33
@PanRumcajs Ostatnie zdanie moze być kluczowe i jest to zarazem rzeczy, która mi sie w głowie nie mieści - dosłownie. Mam tak słabą wyobraźnie przestrzenną, że gdy dwa dni temu patrzyłem rano na wenus i księżyc nie mogłem sobie wyborazić rzeczywistego ustawienia ziemi, słońca i wspomnianej Wenus bo bardzo dużo tutaj zmiennych wchodzi. Twoja pozycja na ziemi, kierunek w ktorym patrzysz, nachylenie ziemi do płaszyzny ekliptyki, mój mózg paruje :-D
@tobimadara Wow.Jesli Ziemia jest takim pylkiem w Ukladzie Slonecznym to znaczy ze nikt nas nie znajdzie a tym bardziej my nikogo nie znajdziemy.No i moze bennu i apophis nas nie trafia w 2029.
@arimedes Ludzki mózg ewoluował aby ogarniać pozycjonowanie mamuta w stosunku do Twojej dzidy, ewentualnie kolorowość różnych bubek i grzybów, a nie orientację przestrzenną w Kosmosie. Najlepszy przykład "dół". Nikt nie zabroni Ci patrzeć na globus czy mapę zorientowaną tak że północ masz na dole, prawo czy lewo w stosunku do powierzchni podłogi.
Qwa a ja przecieralem ekran telefonu bo myslalem że to jakis paproch...
ta - na pewno
jakiś grafik z NASA dostał zadanie stworzyć grafikę dla ludu - usunął 1 piksel na przypadkowym obrazku i wszyscy się podniecają od 30 lat że to ziemia
wspaniały prank
Tymczasem grafika komputerowa w 1990 roku.
https://regmedia.co.uk/2015/05/18/kings_bounty_2.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2023 o 10:12
Obejrzyjcie sobie "Wiadomość w butelce" od SciFun'a