@lego45
Oznaczenia nosi się na lewym rękawie. Ponadto, podstawową zasadą jest NIE WYRÓŻNIAĆ SIĘ; jeżeli się wyróżniasz stajesz się pierwszym celem dla np snajperów.
@lego45
A czyja strata będzie bardziej destrukcyjna dla oddziału? Sanitariusza czy szweja z kałachem?
Sanitariusze są celem prawie tak cennym jak oficerowie.
Żołnierze od razu robią się "mniej wyrywni" gdy wiedzą, że nie ma ich kto, ad-hoc załatać.
Z jednej strony ją podziwiam ale z drugiej Polka w imię obcego kraju ryzykuje życiem, a w razie złapania przez ruskich okropnym wielokrotnym gwałtem i katowaniem, a ukraińskie byczki się bawią i sobie piją na spokojnie w Polsce ;) ostatniej nocy mieliśmy wezwanie do baru Entropia na krakowskim kazimierzu, gdzie ukraiński byczek sponiewierał kilku facetów, pobił dwie laski i trzymało go na glebie 3 ochroniarzy. Skoro taki bohater to czemu nie jest w okopach na froncie? ;)
@wojtek123zaremba
A co ona ma wspólnego z tymi "byczkami" w Polsce?
W obecnej sytuacji jest jeszcze wybór - czy jechać by zatrzymać Moskwę własnymi rękami, czy stąd wspierać tych co walczą, czy udawać, że nic się nie dzieje - że Rosjanie wdeptawszy Ukrainę (wspieraną i utrzymywaną przez NATO), zasmakowawszy zwycięstwa - uznają, że "wystarczy, dalej nie idziemy"
PS. Do porównania: "Układ Monachijski (1938)"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 21:20
@BrickOfTheWall To że walczył bym za swój kraj nie znaczy że walczył bym za inny! A po drugie u mnie w pracy jest ośmiu Ukraińców w wieku dwudziestu paru lat i mają w d... to co się dzieje na Ukrainie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2023 o 13:16
@LKA
Twoi znajomi są w Polsce, a gdy przyjdą Rosjanie to natychmiast wyjadą do Niemiec lub jeszcze dalej; tak samo zrobi mnóstwo Polaków - czy to powód by strzelić focha na cały świat i uznać "się tak nie bawię - koniec zabawy" ? Trochę dziecinne rozumowanie.
Należy zrobić wszystko by Rosja wykrwawiła się możliwie mocno zanim dotrze do nas.
Ukraina to NASZA "proxy-war"; mamy (na razie) o tyle szczęśliwą sytuację że na tej wojnie tracimy pieniądze a Ukraińcy życie i dobytek. Jeżeli nie damy z siebie wszystkiego to zetniemy się z sytuacją, że Niemcy czy Francuzi będą przeprowadzali kwesty i zbiórki za zakup amunicji, paliwa i lekarstw dla walczących Polaków.
...a jakiś Helmut będzie wypisywał:
"Nic nie daje na tych Polen. Obok mnie mieszkajo tacy polnische Leute. Niech wracajo za Odrę und kampfen"
Być może faktycznie ta Pani jest sanitariuszką na froncie, ale jeśli tak to odpoczywa po kąpieli, czesaniu włosów, kremowaniu dłoni i praniu munduru i oporządzenia... lub ta Pani podaje tylko tabletki w szpitalu polowym... Bo jak inaczej medyk który na szybko łata ludzi po postrzałach czy wybuchach nie ma nigdzie śladów krwii, brudu czy czegokolwiek co by świadczyło o jakiejkolwiek pracy w terenie. Dodatkowo nie słyszałem od lat o sanitariuszach w wojsku. Medyk czy ratownik pola walki tak, ale nie o sanitariuszach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 23:57
Może spadła z drzewa?
Średnio ku..wa śmieszne ...
a co polska sanitariuszka w mundurze, bez oznaczeń służb medycznych czy organizacji humanitarnych robi na froncie w Ukrainie?
@lego45 , przecież napisali co robi.
@lego45
Oznaczenia nosi się na lewym rękawie. Ponadto, podstawową zasadą jest NIE WYRÓŻNIAĆ SIĘ; jeżeli się wyróżniasz stajesz się pierwszym celem dla np snajperów.
@BrickOfTheWall chyba pomyliłeś tę zasadę z oficerami czy dowódcami, których pierwsza misja w Iraku szybko nauczyła...
@lego45
A czyja strata będzie bardziej destrukcyjna dla oddziału? Sanitariusza czy szweja z kałachem?
Sanitariusze są celem prawie tak cennym jak oficerowie.
Żołnierze od razu robią się "mniej wyrywni" gdy wiedzą, że nie ma ich kto, ad-hoc załatać.
Z jednej strony ją podziwiam ale z drugiej Polka w imię obcego kraju ryzykuje życiem, a w razie złapania przez ruskich okropnym wielokrotnym gwałtem i katowaniem, a ukraińskie byczki się bawią i sobie piją na spokojnie w Polsce ;) ostatniej nocy mieliśmy wezwanie do baru Entropia na krakowskim kazimierzu, gdzie ukraiński byczek sponiewierał kilku facetów, pobił dwie laski i trzymało go na glebie 3 ochroniarzy. Skoro taki bohater to czemu nie jest w okopach na froncie? ;)
@wojtek123zaremba
A co ona ma wspólnego z tymi "byczkami" w Polsce?
W obecnej sytuacji jest jeszcze wybór - czy jechać by zatrzymać Moskwę własnymi rękami, czy stąd wspierać tych co walczą, czy udawać, że nic się nie dzieje - że Rosjanie wdeptawszy Ukrainę (wspieraną i utrzymywaną przez NATO), zasmakowawszy zwycięstwa - uznają, że "wystarczy, dalej nie idziemy"
PS. Do porównania: "Układ Monachijski (1938)"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 21:20
@BrickOfTheWall To że walczył bym za swój kraj nie znaczy że walczył bym za inny! A po drugie u mnie w pracy jest ośmiu Ukraińców w wieku dwudziestu paru lat i mają w d... to co się dzieje na Ukrainie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2023 o 13:16
@LKA
Twoi znajomi są w Polsce, a gdy przyjdą Rosjanie to natychmiast wyjadą do Niemiec lub jeszcze dalej; tak samo zrobi mnóstwo Polaków - czy to powód by strzelić focha na cały świat i uznać "się tak nie bawię - koniec zabawy" ? Trochę dziecinne rozumowanie.
Należy zrobić wszystko by Rosja wykrwawiła się możliwie mocno zanim dotrze do nas.
Ukraina to NASZA "proxy-war"; mamy (na razie) o tyle szczęśliwą sytuację że na tej wojnie tracimy pieniądze a Ukraińcy życie i dobytek. Jeżeli nie damy z siebie wszystkiego to zetniemy się z sytuacją, że Niemcy czy Francuzi będą przeprowadzali kwesty i zbiórki za zakup amunicji, paliwa i lekarstw dla walczących Polaków.
...a jakiś Helmut będzie wypisywał:
"Nic nie daje na tych Polen. Obok mnie mieszkajo tacy polnische Leute. Niech wracajo za Odrę und kampfen"
"A weź mi cyknij fotkę, że niby odpoczywam."
Być może faktycznie ta Pani jest sanitariuszką na froncie, ale jeśli tak to odpoczywa po kąpieli, czesaniu włosów, kremowaniu dłoni i praniu munduru i oporządzenia... lub ta Pani podaje tylko tabletki w szpitalu polowym... Bo jak inaczej medyk który na szybko łata ludzi po postrzałach czy wybuchach nie ma nigdzie śladów krwii, brudu czy czegokolwiek co by świadczyło o jakiejkolwiek pracy w terenie. Dodatkowo nie słyszałem od lat o sanitariuszach w wojsku. Medyk czy ratownik pola walki tak, ale nie o sanitariuszach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 23:57