Jak mialam te 20-kilka lat, to mialam konto na jakims serwisie randkowym... bylam wtedy studentką, w zasadzie ta stronka byla tez fajna do znajdowania nowych znajomych itp (po to głównie miałam tam konto - kilka fajnych osób poznałam z resztą). Ale odnośnie demota, bo o tym chciałam mówić - nawet nie zdajecie sobie sprawy, do póki nie jesteście młodymi dziewczynami, ilu takich facetów potrafi dziennie pisać sprośne wiadomości na takich portalach. xD Kolesie w wieku mojego ojca potrafili pisać do mnie takie zbereźne rzeczy, że głowa mała. Nie wiem - serio kryzys wieku średniego? Często tłumaczyli się na samym wstępie tym, że mają żony, ale potrzebuja reprezentacyjnej dziewczyny na wyjazdy firmowe itp. Nigdy się nie skusiłam, nigdy też nie odpisywałam takim starym, bo uwazałam to za żałosne, ale dostawałam dziennie co najmniej kilka takich propozycji.... :'D Serio, nie wiem co z nimi jest nie tak...
@prohmat jeśli pisze chamskie i zbereźne teksty, to nie jest propozycja układu, na który przystaniesz lub nie. A niestety niektórzy faceci przekraczają jakąkolwiek granice i są po prostu obleśni. Na portalu to jedno, ale oni tak na ulicy potrafią. Chyba bardziej szokuje, że oni naprawdę uważają, że to są komplementy...
@prohmat @VaniaVirgo no akurat czesto dostawalam w wiadomosciach takie 'uklady' normalniejsze tez. W skrocie: ja mialam wygladac reprezentacyjnie na spotkaniach biznesowych, a oni oplacaja mi caly wyjazd z nimi (pod warunkiem ze spedzam z danym gosciem caly ten wyjazd i jestem na kazde zawolanie). Nie brzmi zle? Przeciez wiadome, ze taki facet bedzie prawdopodobnie mloda dziewczyne probowal upic i kto wie co dalej.. same takie propozycje od starych facetow sa po prostu nie na miejscu... Ale tak jak pisalam w pierwszym poscie - glownie te propozycje zaczynaly sie od pisania na temat tego, co by ze mna zrobili, jakby byli sam na sam. A potem propozycja wspolnego wyjazdu, w tej samej wiadomosci xD Bardzo zadko zdarzaly sie takie kulturalne. Jak mowie - nigdy na to nie odpowiadalam, wolalam raczej sie usmiechnac pod nosem i olac.
Generalnie, najzabawniejsze jest to, ze ja nigdy nie bylam jakas 'laseczka do wynajecia', cale zycie bylam metalem i tak sie ubieram po dzis dzien, a tu tacy ludzie chcieli mnie wyrywac. :'D Nie wiem, czy sie smiac czy plakac, jak sobie to przypominam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 23:30
@VaniaVirgo Najgorsze jest to, ze starsi faceci serio tak robia :| Strasznie mnie tez denerwuje pewna tendencja ze starszych pokolen, ze obcy faceci potrafia nagle mnie 'przytulic' albo objac ramieniem podczas rozmowy (bo mysla ze to zabawne, a ze jestem mala kobieta, to tym bardziej zabawnie to wyglada podobno) mimo, ze sobie tego nie zycze na przyklad.. ja ogolnie nie lubie dotyku obcych osob, a co dopiero cos takiego... Zdazalo mi sie to czesto, jak pracowalam jako 'informacja' w pewnym muzeum.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 23:39
@SteveFrench Starsze pokolenie ma bardzo niski prób tolerancji. Jeśli im coś nie przeszkadza, to ty "przesadzasz". Ciotki pchające się z buziakami do dzieci, wujkowie rzucający seksistowskie komentarze do siostrzenic, no i to obejmowanie każdego. Ja obecnie mieszkam w UK< gdzie ludzie się trzymają od siebie na dystans, tak przywykłam (i dobrze mi z tym), że jak mnie jedna babka poklepała po ramieniu, to aż mnie zatkało XD
Ja miałam propozycje na żywo. Jedną bardzo kulturalnie przedstawioną, tu nie mogę złego słowa powiedzieć na formę wypowiedzi. Układ byłby taki, że facet, mogący być moim dziadkiem kupiłby mi mieszkanie, pomógł z wykształceniem (był dziekanem czy rektorem na politechnice) plus jakieś tam inne benefity. Natomiast ogólnie propozycje romansów od żonatych to była norma. Najbardziej mnie irytowali taksówkarze i kierowcy, którzy potrafili mi zajechać drogę i zaproponować podwózkę, ewentualnie kase w zamian za wiadomo co. Przy czym, ja sobie tylko szłam, wracałam z pracy czy coś, ubrana w spodnie, sweter/kurtke w ciemnych kolorach, bez makijażu, w adidasach. No zero komunikatu "wykonuje najstarszy zawód świata". I żeby jeszcze od razu odpuszczali, po usłyszeniu nie, to dalej próbowali, czasem potrafili wysiąść z samochodu, a że też nie jestem zbyt wysoka, to czasem się po prostu bałam.
Nigdy nie mogłam zrozumieć gupoty/odwagi autostopowiczek, zwłaszcza takich ślicznych. Skoro mnie nagabywali od tak na ulicy, to te dziewczyny musiały często mieć "trudne" rozmowy, a pewnie nie raz nie tylko rozmowy.
@VaniaVirgo Taaak, wlasnie o to chodzi! Oni maja jakis inny prog tolerancji - czlowiek sobie nie zyczy dotyku i jak powiesz cos na ten temat, to to 'ty' jestes tym dziwnym. .___.' Nasze pokolenia bardziej szanuja przestrzen osobista (mowiac 'nasze' w sumie nie wiem, czy z tego samego pokolenia jestesmy, ale widze ze mamy podobne zdanie :D ).
Kurcze, co do zajezdzania drogi i proponowania podwozki, to juz troche hardcore! Ale tez sie zdarza. Tak jak mowisz - nawet normalnie ubrana kobieta czasami nie moze czuc sie bezpieczna. Roznie bywa i to jest chore... ja sama jak chodze na spacery to nosze spory noz w kieszeni (moj facet mnie do tego namowil, bo cale zycie sie z psem po roznych bezdrozach i lasach krece i wedlug niego to niebezpieczne - nigdy nikt mnie nie zaatakowal - raz mialam tylko sytuacje, ze jakis koles, jak wlasnie bylam na typowych przedmiesciach z psem, przy jakis lakach, zaczal za mna isc i gadac jakies glupoty, ale moj pies wyczul ze cos nie tak bylo i zaczal warczec i goscia przestraszyl :'D Nie wiem, co chcial zrobic, ale do dzis dziekuje, ze moj pies zareagowal i wyczul ze cos bylo nie tak:D Ja generalnie pochodze z malej miesciny na poludniu polski - nawet nie wiesz ile u mnie bylo opowiesci odnosnie gwaltow itp...I osobniki, ktorzy tych gwaltow dokonali, to generalnie po dzis dzien sobie po miasteczku chodza, to jest 'najlepsze'....
@SteveFrench Jesteśmy z tego samego pokolenia, tylko ja pare lat starsza, ale mniej niż dekade ;)
Jak mieszkałam w Polsce, miałam ze sobą paralizator. Na szczęście nie musiałam go nigdy użyć, bo zaczepki dotyczyły jednak tylko chamskiego podrywu. Serio panowie, to nas przeraża, a nie zachwyca :/ a wy wychodzicie na zboków, a nie pewnych siebie macho :/
Odnoszę wrażenie, że po takim anonsie to pozostanie mu jazda tylko na ręcznym.
@ChaserJohnDoe patrząc na ludzi mam wrażenie, że jednak jakieś bezmózgowie znajdzie
goscia nie stac na ciuchy i chodzi w podartych spodniach i za małej koszulce, juz widze kolejke 18stek
@Cagenicolas Może nie za darmo, ale będą.
Wow, jestem pod wrazeniem szczegolnie ze zapewne znajdzie jakies chetne :) Coz, tak to dzisiaj jest.
Jak się popatrzy na wymagania kobiet na portalach randkowych, to jest tak samo albo i gorzej.
jeśli ma więcej niż średnia krajowa na rękę będzie mógł wybierać w dziesiątkach chętnych
Jak mialam te 20-kilka lat, to mialam konto na jakims serwisie randkowym... bylam wtedy studentką, w zasadzie ta stronka byla tez fajna do znajdowania nowych znajomych itp (po to głównie miałam tam konto - kilka fajnych osób poznałam z resztą). Ale odnośnie demota, bo o tym chciałam mówić - nawet nie zdajecie sobie sprawy, do póki nie jesteście młodymi dziewczynami, ilu takich facetów potrafi dziennie pisać sprośne wiadomości na takich portalach. xD Kolesie w wieku mojego ojca potrafili pisać do mnie takie zbereźne rzeczy, że głowa mała. Nie wiem - serio kryzys wieku średniego? Często tłumaczyli się na samym wstępie tym, że mają żony, ale potrzebuja reprezentacyjnej dziewczyny na wyjazdy firmowe itp. Nigdy się nie skusiłam, nigdy też nie odpisywałam takim starym, bo uwazałam to za żałosne, ale dostawałam dziennie co najmniej kilka takich propozycji.... :'D Serio, nie wiem co z nimi jest nie tak...
@SteveFrench Proponują układ, na który zgadzasz się lub nie. Przynajmniej sprawa postawiona jasno.
@prohmat jeśli pisze chamskie i zbereźne teksty, to nie jest propozycja układu, na który przystaniesz lub nie. A niestety niektórzy faceci przekraczają jakąkolwiek granice i są po prostu obleśni. Na portalu to jedno, ale oni tak na ulicy potrafią. Chyba bardziej szokuje, że oni naprawdę uważają, że to są komplementy...
@prohmat @VaniaVirgo no akurat czesto dostawalam w wiadomosciach takie 'uklady' normalniejsze tez. W skrocie: ja mialam wygladac reprezentacyjnie na spotkaniach biznesowych, a oni oplacaja mi caly wyjazd z nimi (pod warunkiem ze spedzam z danym gosciem caly ten wyjazd i jestem na kazde zawolanie). Nie brzmi zle? Przeciez wiadome, ze taki facet bedzie prawdopodobnie mloda dziewczyne probowal upic i kto wie co dalej.. same takie propozycje od starych facetow sa po prostu nie na miejscu... Ale tak jak pisalam w pierwszym poscie - glownie te propozycje zaczynaly sie od pisania na temat tego, co by ze mna zrobili, jakby byli sam na sam. A potem propozycja wspolnego wyjazdu, w tej samej wiadomosci xD Bardzo zadko zdarzaly sie takie kulturalne. Jak mowie - nigdy na to nie odpowiadalam, wolalam raczej sie usmiechnac pod nosem i olac.
Generalnie, najzabawniejsze jest to, ze ja nigdy nie bylam jakas 'laseczka do wynajecia', cale zycie bylam metalem i tak sie ubieram po dzis dzien, a tu tacy ludzie chcieli mnie wyrywac. :'D Nie wiem, czy sie smiac czy plakac, jak sobie to przypominam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 23:30
@VaniaVirgo Najgorsze jest to, ze starsi faceci serio tak robia :| Strasznie mnie tez denerwuje pewna tendencja ze starszych pokolen, ze obcy faceci potrafia nagle mnie 'przytulic' albo objac ramieniem podczas rozmowy (bo mysla ze to zabawne, a ze jestem mala kobieta, to tym bardziej zabawnie to wyglada podobno) mimo, ze sobie tego nie zycze na przyklad.. ja ogolnie nie lubie dotyku obcych osob, a co dopiero cos takiego... Zdazalo mi sie to czesto, jak pracowalam jako 'informacja' w pewnym muzeum.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 23:39
@SteveFrench Starsze pokolenie ma bardzo niski prób tolerancji. Jeśli im coś nie przeszkadza, to ty "przesadzasz". Ciotki pchające się z buziakami do dzieci, wujkowie rzucający seksistowskie komentarze do siostrzenic, no i to obejmowanie każdego. Ja obecnie mieszkam w UK< gdzie ludzie się trzymają od siebie na dystans, tak przywykłam (i dobrze mi z tym), że jak mnie jedna babka poklepała po ramieniu, to aż mnie zatkało XD
Ja miałam propozycje na żywo. Jedną bardzo kulturalnie przedstawioną, tu nie mogę złego słowa powiedzieć na formę wypowiedzi. Układ byłby taki, że facet, mogący być moim dziadkiem kupiłby mi mieszkanie, pomógł z wykształceniem (był dziekanem czy rektorem na politechnice) plus jakieś tam inne benefity. Natomiast ogólnie propozycje romansów od żonatych to była norma. Najbardziej mnie irytowali taksówkarze i kierowcy, którzy potrafili mi zajechać drogę i zaproponować podwózkę, ewentualnie kase w zamian za wiadomo co. Przy czym, ja sobie tylko szłam, wracałam z pracy czy coś, ubrana w spodnie, sweter/kurtke w ciemnych kolorach, bez makijażu, w adidasach. No zero komunikatu "wykonuje najstarszy zawód świata". I żeby jeszcze od razu odpuszczali, po usłyszeniu nie, to dalej próbowali, czasem potrafili wysiąść z samochodu, a że też nie jestem zbyt wysoka, to czasem się po prostu bałam.
Nigdy nie mogłam zrozumieć gupoty/odwagi autostopowiczek, zwłaszcza takich ślicznych. Skoro mnie nagabywali od tak na ulicy, to te dziewczyny musiały często mieć "trudne" rozmowy, a pewnie nie raz nie tylko rozmowy.
@VaniaVirgo Taaak, wlasnie o to chodzi! Oni maja jakis inny prog tolerancji - czlowiek sobie nie zyczy dotyku i jak powiesz cos na ten temat, to to 'ty' jestes tym dziwnym. .___.' Nasze pokolenia bardziej szanuja przestrzen osobista (mowiac 'nasze' w sumie nie wiem, czy z tego samego pokolenia jestesmy, ale widze ze mamy podobne zdanie :D ).
Kurcze, co do zajezdzania drogi i proponowania podwozki, to juz troche hardcore! Ale tez sie zdarza. Tak jak mowisz - nawet normalnie ubrana kobieta czasami nie moze czuc sie bezpieczna. Roznie bywa i to jest chore... ja sama jak chodze na spacery to nosze spory noz w kieszeni (moj facet mnie do tego namowil, bo cale zycie sie z psem po roznych bezdrozach i lasach krece i wedlug niego to niebezpieczne - nigdy nikt mnie nie zaatakowal - raz mialam tylko sytuacje, ze jakis koles, jak wlasnie bylam na typowych przedmiesciach z psem, przy jakis lakach, zaczal za mna isc i gadac jakies glupoty, ale moj pies wyczul ze cos nie tak bylo i zaczal warczec i goscia przestraszyl :'D Nie wiem, co chcial zrobic, ale do dzis dziekuje, ze moj pies zareagowal i wyczul ze cos bylo nie tak:D Ja generalnie pochodze z malej miesciny na poludniu polski - nawet nie wiesz ile u mnie bylo opowiesci odnosnie gwaltow itp...I osobniki, ktorzy tych gwaltow dokonali, to generalnie po dzis dzien sobie po miasteczku chodza, to jest 'najlepsze'....
@SteveFrench Jesteśmy z tego samego pokolenia, tylko ja pare lat starsza, ale mniej niż dekade ;)
Jak mieszkałam w Polsce, miałam ze sobą paralizator. Na szczęście nie musiałam go nigdy użyć, bo zaczepki dotyczyły jednak tylko chamskiego podrywu. Serio panowie, to nas przeraża, a nie zachwyca :/ a wy wychodzicie na zboków, a nie pewnych siebie macho :/
Ale się ten Marcin Wójcik z Ani Mru Mru postarzał... Latka jednak lecą...
z twarzy facet nie wygląda zachęcająco. takie spodnie do bezdomnego pasują
O cholera, Tołdi się odnalazł.
Długo szuka tej pani.