Ja rozumiem, ze to miało byś śmieszkowe itd... ale kurcze, sporo widuję memów w necie na temat tego, że nagle po 30 człowiek robi sie stary i wszystko boli. Skąd się to kurcze wzięło? Serio ludzie mają takie problemy? Ja jestem po 30 i takich dolegliwości nie mam. Skoro ktoś się tak źle w tym wieku czuje, to chyba jest coś z nim nie tak i prowadzi zły styl życia :C Ja tam się jakoś idealnie nie prowadzę, ale nie biorę żadnych leków póki co, bo czuję się ok i o dziwo nic mnie nie boli.
Po prostu mnie ciekawi ta kwestia - serio ktoś ma takie problemy zdrowotne po 30, że musi tyle pigułek łykać? Przecież to jest jeszcze młody wiek i jak się o siebie w miare dba, to źle być nie powinno. Ktoś to wytłumaczy? ;O
Nie mierz ludzi wyłącznie swoją miarą. Ze zdrowiem, samopoczuciem i ogólną kondycją zdrowotną organizmu jest tak, iż mamy na te aspekty niebagatelny wpływ! Nasz los jest tylko i wyłącznie w naszych rękach. Prowadząc mało "higieniczne" życie pełne złych nawyków takich jak : nadużywanie wszelakich używek, zła dieta, brak ruchu i aktywności fizycznej, brak stymulacji intelektualnej i duchowej - nie ma co spodziewać się, że będziemy się jakoś wspaniale czuć! Tylko ciągła i niekończąca się nigdy praca nad samym sobą w sferze fizycznej jak i mentalnej, tak aby stać się lepszym człowiekiem w każdym aspekcie jest gwarantem w miarę szczęśliwego życia, bo nie jest możliwe aby dobre rezultaty pojawiły się nagle jeśli całe życie robimy ch ujnię.
Ja też wszystkie dolegliwości leczę ibupromem, ale nie łykam ich jak cukierki.
ja też, jak cukierki to łykam Ketonal
Dziesięciolatkowie takie memesy tworzą? Jak miałem 30 lat, byłem jak młody bóg ;)
Ja rozumiem, ze to miało byś śmieszkowe itd... ale kurcze, sporo widuję memów w necie na temat tego, że nagle po 30 człowiek robi sie stary i wszystko boli. Skąd się to kurcze wzięło? Serio ludzie mają takie problemy? Ja jestem po 30 i takich dolegliwości nie mam. Skoro ktoś się tak źle w tym wieku czuje, to chyba jest coś z nim nie tak i prowadzi zły styl życia :C Ja tam się jakoś idealnie nie prowadzę, ale nie biorę żadnych leków póki co, bo czuję się ok i o dziwo nic mnie nie boli.
Po prostu mnie ciekawi ta kwestia - serio ktoś ma takie problemy zdrowotne po 30, że musi tyle pigułek łykać? Przecież to jest jeszcze młody wiek i jak się o siebie w miare dba, to źle być nie powinno. Ktoś to wytłumaczy? ;O
Nie mierz ludzi wyłącznie swoją miarą. Ze zdrowiem, samopoczuciem i ogólną kondycją zdrowotną organizmu jest tak, iż mamy na te aspekty niebagatelny wpływ! Nasz los jest tylko i wyłącznie w naszych rękach. Prowadząc mało "higieniczne" życie pełne złych nawyków takich jak : nadużywanie wszelakich używek, zła dieta, brak ruchu i aktywności fizycznej, brak stymulacji intelektualnej i duchowej - nie ma co spodziewać się, że będziemy się jakoś wspaniale czuć! Tylko ciągła i niekończąca się nigdy praca nad samym sobą w sferze fizycznej jak i mentalnej, tak aby stać się lepszym człowiekiem w każdym aspekcie jest gwarantem w miarę szczęśliwego życia, bo nie jest możliwe aby dobre rezultaty pojawiły się nagle jeśli całe życie robimy ch ujnię.
Tak... Zamiast sety to Voltaren setka :-)))