Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Adamja1
+23 / 25

Mogli jej chociaż nie zabijać,ciekaw jestem czy by zmieniła zdanie,czy odnalazła się w tej kulturze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+7 / 15

Załączony w źródle artykuł w Wikipedii raczej nie może służyć za w pełni wiarygodne źródło biograficzne, ale nie ma tam ani słowa o tym, że celem podróży było udowodnienie, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować po Bliskim Wschodzie. Zresztą uwagę zwraca fakt, że w zamyśle podróż tę (z Mediolanu do Jerozolimy) kobieta odbywała z inną artystką, zaś rozdzieliły się dopiero w Stambule i ponownie miały się spotkać w Bejrucie. Sama podróż była elementem projektu pn. "Brides on Tour (Panny Młode w podróży)", a deklarowanym oficjalnie przez same artystki celem był pokój i zaufanie. Podróżowały w sukniach ślubnych, których zużycie w trakcie wędrówki miało być elementem projektu i (zapewne) późniejszej wystawy na ten temat.

Demot zawiera więc co najmniej dwa nagięcia rzeczywistości, żeby nie powiedzieć - kłamstwa. Po pierwsze, zginęła w Turcji, a więc pod koniec podróży (a nie "wkrótce po rozpoczęciu"). Po drugie, dyskusyjna jest teza, że projekt polegał na "walce z islamofobią" (chyba że podciągniemy pod nią światowy pokój) oraz że miał "pokazać, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować po Bliskim Wschodzie" (w rzeczywistości w projekcie brały udział wspólnie dwie kobiety).

Czy sama podróż w tamte rejony była rozsądna? Zapewne nie. Nie wiem, czy bym się zdecydował na coś takiego jako mężczyzna. Czy lewactwo, feministki i proislamiści są głupi i naiwni? Myślę, że nie bardziej, niż średnia dla ogółu społeczeństwa. Czy podróż w "bardziej cywilizowane" rejony świata gwarantuje, że jakiś idiota Cię nie napadnie i nie zgwałci? Absolutnie nie.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
0 / 4

@Eaunanisme raczej nie, twoje obszerne "wyjasnienia" sa rownie pelne uprzedzen i naciaganych tez, co te z demota. Co z tego ze w druga strone. Skoro rozdzielily sie w Stambule a kobita zostala zgwalcona i zamordowana w Turcji, to znaczy ze napadnieto ja zaraz po tym jak zaczela podrozowac samotnie przez kraj muzulmanski. To ze skrajni lewicowcy, neofeminiski generalnie opetani jakas chora idea sa mniej inteligentni, to trudno obalic. Jesli ignoruje sie fakty i z uporem maniaka powtarza sie szkodliwe i niebezpieczne bledy, to jest sie dosc daleko od definicji osoby madrej. Dowody na to sa obecne w krajach Europy Zachodniej na kazdym kroku, najlepiej to widac w statystykach popelnianych przestepstw przed i po przyjeciu ludzi z wiadomej czesci swiata. Niemcy, Francja a nawet Szwecja wreszcie sie budza i reaguja na ten stan rzeczy, szkoda ze tak pozno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 12:04

avatar Eaunanisme
0 / 4

@tomkosz Chciałbym bardzo się dowiedzieć, co takiego jest "pełne uprzedzeń i naciąganych tez" w wypowiedzi, która bazuje wyłącznie na podlinkowanym artykule na Wikipedii i jego źródłach (w tym materiałach prasowych opisującym okoliczności śmierci aktywistki). Czy to, że nie wyciągam z nich wniosków z kosmosu, jak autor demota, który nie wiadomo skąd bierze informacje, że "lewaczka chciała udowodnić, że nie ma podstaw do islamofobii i udała się w samotną podróż przez Bliski Wschód, gdzie chwilę później została zgwałcona i zamordowana"?

Fakty są takie, że:
- wyruszyła z koleżanką z Włoch w podróż/projekt pod hasłem "pokój i zaufanie", a ich celem była Jerozolima;
- trasa przebiegała przez kilka krajów, w tym przez Turcję, Syrię, Liban, Jordanię i Izrael, z czego jedynie przez Turcję i Syrię P. Bacca planowała przejść samotnie;
- została zabita w Turcji po co najmniej 23 dniach podróży z planowanych ponad dwóch miesięcy.

Czego nie dostarczają dostępne źródła:
- informacji nt. przyczyn rozdzielenia aktywistek w Stambule (projekt "Brides on Tour" nie zakładał oficjalnie nic w stylu podprojektu "Bride alone in Middle East against islamophobia").

Skąd zatem twórca demota bierze info (bo na pewno nie z artykułu, który sam zamieścił)? Dlaczego wytknięcie braku podstaw do wysuwania takich tez uznajesz za naciąganie? Czemu sam ślepo wierzysz w to, że tak pewnie było, bo "lewactwo, chore idee, a w ogóle Europa Zachodnia umarła przez migrantów"?

Wybacz, ale jeśli ktoś tu jest "pełen uprzedzeń", to chyba jednak Ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 13:29

T tomkosz
-1 / 3

@Eaunanisme przeciez napisalem ci powyzej. probujesz manipulowac, jestes zaczadzony propaganda czy slabo u ciebie z mysleniem? Jechala sobie przez Europe, nic jej tam sie nie stalo. Wjechala do krajow muzulmanskich i juz w pierwszym z nich zostala zgwalcona i zamordowana. Wiec sprawa jest jasna. Moze demot nie jest jednoznaczny i nie uscislil ze muzulmanie dopadli ja na poczatku tej czesci jej wyprawy ktora odbywala sie w krajach muzulmanskich, a nie na poczatku calej podrozy. Co do glupoty neofeministek i generalnie ultralewicowcow (nie mylic z bzdurnym terminem - lewacy), to sprawa jest prosta i jednoznaczna, choc bardzo obszerna. Statystyki gwaltow w Europie Zachodniej, na zyczenie lewicy "wzbogaconej" o element bliskowschodni i afrykanski w porownaniu do statystyk ponoc zacofanej Polski, mowia same za siebie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@tomkosz Autor demota cynicznie mija się prawdą, bo wykorzystuje śmierć aktywistki podróżującej w kraju muzułmańskim do dorobienia teorii, że "głupia i naiwna lewaczka chciała zmienić świat i ją to zabiło". Mało tego - załącza źródło, z którego nie wynika żadna z postawionych w democie tez. Jedyne, co się zgadza, to imię i nazwisko, rok zdarzenia oraz to, że tragicznie zginęła.

"Lewicowa aktywistka w 2008 r. postanowiła zwalczyć islamofobię" - nieprawda, bo oficjalnie deklarowanym celem projektu nie była walka z islamofobią.

"(...) pokazując, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować na Bliskim Wschodzie" - nieprawda, bo podróżowała z inną aktywistką, z którą planowała podróżować wspólnie przez 4 z 6 krajów na Bliskim Wschodzie. Nieznany jest powód rozdzielenia w Turcji, stąd teza o chęci ukazania, że samotnie podróżująca kobieta jest bezpieczna jest wyssana z palca.

"Wkrótce po rozpoczęciu podróży została (...) zamordowana" - zginęła w 23 dniu podróży.

"Jechala sobie przez Europe, nic jej tam sie nie stalo. Wjechala do krajow muzulmanskich i juz w pierwszym z nich zostala zgwalcona i zamordowana. Wiec sprawa jest jasna."

Parę lat temu głośna była sprawa podróżnika, który przejechał na rowerze 90 tys. km przez 60 krajów. Wjechał do Polski i ukradli mu rower. Podobnych przypadków jest sporo. Czy zatem na zasadzie analogii zgodzisz się z tezą, że Polska to kraj złodziejów? Przecież i tu "sprawa jest jasna"?

Jeśli ktoś z uporem uważa, że stwierdzenie "Nie. To wcale nie tak było, ponieważ..." jest "manipulowaniem" i świadczy o "zaczadzeniem propagandą", to ja nie mam pytań. I jeszcze mnie obrażasz, mimo że sam rzeczowo odpowiadam na zarzuty. Ale teraz moja kolej.

Pieprzysz jak potłuczony coś o zaczadzeniu propagandą, a sam łykasz jak głodny pelikan tezy, których zweryfikowanie trwa 5 minut, ale uważasz to za manipulowanie tylko dlatego, że nie do końca pasuje do Twojej wizji świata. 3/4 Twoich "argumentów" opiera się na fantazjowaniu o "opętanych neofeministkach" i przymykaniu oczu na jawne bzdury w myśl "No może demot trochę przeinacza, ALE przecież to się dzieje". Spuść trochę z tonu i nie pajacuj proszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@Eaunanisme Co i tak nie zmienia faktu, że samotna kobieta została zgwałcona i zamordowana pierwszego dnia jak tylko wjechała do muzułmańskiego kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@lameria Faktu? Zgodnie z planem (dostępny na oficjalnej stronie internetowej projektu) wjazd do Turcji miał nastąpić 20 marca 2008 r. Aktywistka ostatni raz była widziana żywa 31 marca 2008 r.

Fakty są takie, że nie wiadomo (a przynajmniej wg dostępnych źródeł), kiedy faktycznie wjechała do Turcji i jak długo w niej przebywała, zanim zginęła.

Tekst "została zgwałcona i zamordowana pierwszego dnia jak tylko wjechała do muzułmańskiego kraju" jest przypuszczeniem, a nie sprawdzonym faktem.

Kurde. Ja naprawdę nie produkuję się tutaj, żeby bronić islamistów w Europie i gwałcenia białych kobiet, tylko żeby sobie nie dorabiać scenariusza na podstawie dwóch tendencyjnych zdań w democie i uważać tego za fakt, którego podważenie świadczy o przesiąknięciu lewacką propagandą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 15:22

L lameria
0 / 2

@Eaunanisme Bez spiny kolego. To są demotywatory, a nie Times, Science, czy sprawa dla reportera. Lwia część tekstów, komentarzy, ma tutaj charakter mało poważny, gęsto często zabarwiony mniej lub bardziej czarnym poczuciem humoru, sarkazmu i ironii. Demotywatory to jest taki portal gdzie zakładając ironię czy sarkazm w wypowiedzi użytkownika nie popełnisz jakiegoś faux-pas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@lameria Nieco kulawa forma przyznania się do błędu, ale chyba więcej nie ugram.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@Eaunanisme Mogę ładniej.
Młoda kobieta jeździła sobie po zgniłych krajach zdegenerowanej Unii Europejskiej, pojechała do pierwszego muzułmańskiego kraju, gdzie po kilku tygodniach została zgwałcona i zamordowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+1 / 5

Turcja generalnie uchodzi za kraj przyjazny autostopowiczom. Ale podróże są niebezpieczne. Zwłaszcza bez znajomości lokalnych uwarunkowań. To co piszą w przewodnikach często nijak ma się do rzeczywistości. Może też tak być że jazda autostopem jest bezpieczna, ale...np. Nie łapie się stopa w jakimś rejonie, bo mnóstwo tam złodziei, narkomanów, dilerów, prostytutek itp. Ale co o tym może wiedzieć kto nie zna języka i przyjechał z innego kraju? Nawet w Polsce łapanie "okazji" bywa śmiertelnie niebezpieczne, zwłaszcza dla samotnych młodych kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
0 / 0

Nagroda Darwina wędruje do...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
0 / 0

Większość lęków wynika z braku wiedzy, podobnie jak brawura która w założeniu ma się tym lękom przeciwstawiać. Tolerancja polega na zrozumieniu i zaakceptowaniu faktu, że takie różnice istnieją i nie wynikają ze złej woli, a nie udawaniu, że ich nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem