a na koniec zadzwoni na policje, skłamie że ją bijesz i wypad z domu bez możliwości zabrania nawet najpotrzebniejszych rzeczy.
Dzisiejsze kobiety są zbyt zlewicowane i rozkapryszone. Czas zakładani rodzin i miłości już minął.
@Moretka
No cóż, jest bardzo uniwersalny i większość wymienionych rzeczy może sie odnosić zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Wystarczy go lekko zmodyfikować:
Jeśli przygarniesz faceta, który:
- nie ma pracy
- ma co najmniej jedno dziecko z inną kobietą
- ma nałóg tytoniowy i alkoholowy
- wypracowane ciało, fryzurę i zarost
- chodzi tylko w markowych, drogich ciuchach,
to potem nie płacz, że zabiera ci kasę, zdradza i grozi...
Nałogi i dwie lewe ręki do roboty w połaczeniu z wielkimi oczekiwaniami, to od razu dyskwalifikacja - bez względu na płeć.
@tristris
Zgadza się, to działa w obie strony. I owszem, demot jest uniwersalny ale jasno z niego wynika, że chodzi powiedzmy o tzw. "plastikowe lalki" z lewymi rękami do pracy i postawą roszczeniową. Ale na szczęście są jeszcze normalne kobiety i normalni mężczyźni :) pozdrowienia :)
Słyszałem kiedyś jak matka mówiła publicznie do swojej córki: (córka ok. 17-18 lat)
"Jesteś młoda do używaj życia, imprezuj, zabawiaj się ile się da. Nawet jeśli zaciążysz, to są na to sposoby. Kiedy będziesz miała ok.28-30 lat, znajdź sobie jakiegoś spokojnego, ustawionego faceta, może być nawet młodszy od ciebie, ale ważne aby miał dużo kasy, najlepiej swoją firmę, samochód, dom, lub duże mieszkanie i przypadkiem zrób sobie z nim dziecko, a będziesz ustawiona do końca życia, jeśli nie będzie chciał się żenić, to możesz żyć z alimentów. Najlepiej, jeśli będzie nie z twojej okolicy, żeby cię nie znał z młodości. Nie będziesz musiała pracować, a jeśli okaże się kiepski w te sprawy, to przecież zawsze możesz zabawić się na boku z kimś innym...."
Nie wiem, czy to przez te porady, ale dziewczyna dawała na prawo i lewo, a kiedy już nikt nawet by jej nie dotknął, miała ok. 30 lat, "przypadkiem" zaciążyła z właścicielem firmy instalatorskiej, z takim trochę misiakowatym, trochę otyłym gościem, który od razu się z nią ożenił. Mieli mieszkanie, ale później z pomocą jego rodziców, wybudował piękną chatę. Mieszkają ponad 100km od jej miejsca zamieszkania z młodości ;)
a na koniec zadzwoni na policje, skłamie że ją bijesz i wypad z domu bez możliwości zabrania nawet najpotrzebniejszych rzeczy.
Dzisiejsze kobiety są zbyt zlewicowane i rozkapryszone. Czas zakładani rodzin i miłości już minął.
@Acxr Właśnie coś podobnego chciałem napisać! Widzę, że są jeszcze trzeźwo myślący ludzie na świecie.
Dla mnie kobieta z dziećmi która nie jest wdową to automatyczny odrzut, nawet z grona znajomych.
Unikaj kobiet. Dla dobra wszystkich.
Tak właśnie brzmią porady większości "wolnościowców" - możesz wszystko, ALE...
Zgadzam się z demotem, a jestem kobietą :)))
@Moretka
No cóż, jest bardzo uniwersalny i większość wymienionych rzeczy może sie odnosić zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Wystarczy go lekko zmodyfikować:
Jeśli przygarniesz faceta, który:
- nie ma pracy
- ma co najmniej jedno dziecko z inną kobietą
- ma nałóg tytoniowy i alkoholowy
- wypracowane ciało, fryzurę i zarost
- chodzi tylko w markowych, drogich ciuchach,
to potem nie płacz, że zabiera ci kasę, zdradza i grozi...
Nałogi i dwie lewe ręki do roboty w połaczeniu z wielkimi oczekiwaniami, to od razu dyskwalifikacja - bez względu na płeć.
@tristris
Zgadza się, to działa w obie strony. I owszem, demot jest uniwersalny ale jasno z niego wynika, że chodzi powiedzmy o tzw. "plastikowe lalki" z lewymi rękami do pracy i postawą roszczeniową. Ale na szczęście są jeszcze normalne kobiety i normalni mężczyźni :) pozdrowienia :)
Słyszałem kiedyś jak matka mówiła publicznie do swojej córki: (córka ok. 17-18 lat)
"Jesteś młoda do używaj życia, imprezuj, zabawiaj się ile się da. Nawet jeśli zaciążysz, to są na to sposoby. Kiedy będziesz miała ok.28-30 lat, znajdź sobie jakiegoś spokojnego, ustawionego faceta, może być nawet młodszy od ciebie, ale ważne aby miał dużo kasy, najlepiej swoją firmę, samochód, dom, lub duże mieszkanie i przypadkiem zrób sobie z nim dziecko, a będziesz ustawiona do końca życia, jeśli nie będzie chciał się żenić, to możesz żyć z alimentów. Najlepiej, jeśli będzie nie z twojej okolicy, żeby cię nie znał z młodości. Nie będziesz musiała pracować, a jeśli okaże się kiepski w te sprawy, to przecież zawsze możesz zabawić się na boku z kimś innym...."
Nie wiem, czy to przez te porady, ale dziewczyna dawała na prawo i lewo, a kiedy już nikt nawet by jej nie dotknął, miała ok. 30 lat, "przypadkiem" zaciążyła z właścicielem firmy instalatorskiej, z takim trochę misiakowatym, trochę otyłym gościem, który od razu się z nią ożenił. Mieli mieszkanie, ale później z pomocą jego rodziców, wybudował piękną chatę. Mieszkają ponad 100km od jej miejsca zamieszkania z młodości ;)
Nie wiem jakie kobiety spotykacie, ale wiem, że dziwki są na kazdym kroku