Uczniowie XXX LO w Krakowie zorganizowali „czarny protest” przeciwko dyrektorce Ewie Dziekan-Feliksiak
0:11
Młodzież domaga się wyjaśnień, na co przeznaczane są ogromne pieniądze, podczas gdy w szkole często brakuje podstawowych artykułów higienicznych, nauczyciele mają nie otrzymywać pensji, a licealiści nie mogą chodzić na zaplanowane zajęcia.
Z dokumentów, do jakich dotarł reporter Radia Zet, wynika, że dyrektor Dziekan-Feliksiak miała kupić za pieniądze z budżetu miasta między innymi rowery, dywany, sprzęt do ogrodu i pościel.
Wydała też setki tysięcy złotych na remonty i usługi. Jednak nauczyciele placówki mają wątpliwości czy były one wykonane.
Uczniowie oskarżają ją o sprzeniewierzanie dotacji na działanie szkoły na własne cele.
Wiceprezydentka Krakowa Anna Korfel-Jasińska potwierdziła, że do urzędu miasta trafiło zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach w gospodarowaniu publicznymi środkami.
- Kontrola dobiega końca i rzeczywiście pojawiają się bardzo niepokojące wnioski. Protokół jeszcze nie został przedstawiony pani dyrektor, ale wszystko wskazuje na to, że finałem będzie zawiadomienie organów ścigania - poinformowała.
Jak znam życie, to pewnie kolejna dyrektorka zatrudniona po linii partii. U nas w mieście też są takie kwiatki. Kilku dyrektorów straciło pracę, a na ich miejsce wstawiono pisowskich cwaniaków. Oczywiście zaraz w tych szkołach zaczęły się problemy.
Jak znam życie, to pewnie kolejna dyrektorka zatrudniona po linii partii. U nas w mieście też są takie kwiatki. Kilku dyrektorów straciło pracę, a na ich miejsce wstawiono pisowskich cwaniaków. Oczywiście zaraz w tych szkołach zaczęły się problemy.
W Krakowie? To tam gdzie urzęduje jeszcze słynna bogobojna pani kurator Nowak?
@koszmarek66 nie bogobojna tylko zwykła jeb...ta dewotka.
@rogeros123 Ja kurturarny człowiek jestem. Wolę zostać przy moim szyderczym eufemizmie.