@adamIM Tak się robi markieting… U nas wszędzie maki świecą pustkami, więc słabo wierzę, że akurat w Łukowie się naród rzucił. Zwieźli pewnie statystów, żeby media pisały. Koszt niewielki, a reklama wiralowo idzie w świat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 listopada 2023 o 20:27
@basurero to bys sie zdziwil - specjalnie przejezdzajac autostrada rzucilem okiem na parking - caly zamkniety. W miescie kolejki takie, ze do lokalu nie wejdziesz
@adamIM częściowy fejk - owszemy były takie kolejki, ale ROK TEMU. McD w Łukowie otworzyli na początku listopada, akurat jak drwal wchodzi do oferty. ;) A kolejki były, bo najbliższego McD mamy 30 km od Łukowa, więc dla mieszkańców głównie okolicznych wiosek to było wydarzenie porównywalne z lądowaniem na Księżycu. Dodatkowo miejsce lokalu jest kiepskie - główne rondo, obok szkoła, Orlen, wylotówki z miejscowości, często jest duży ruch i korki w tym punkcie (jeszcze nim McD powstał). W tym roku już spokojnie, ruch jak zwykle. Wiem, bo mieszkam na przeciwko ;)
@Xar Ale cały czas, codziennie? W takim razie to widać jakaś lokalna anomalia samoistna, którą Maki wykorzystują jedynie do reklamy. Bo u nas maki raczej stoją pustkami. Nie takimi jak BurgerKingi czy KFC, wiadomo, dla Polaka Iść Do Maka To Jest Mus, ale generalnie kolejek nie odnotowałem.
@rogeros123 Taaa, beka. Nie ważne jak się mówi, byle się mówiło. Zobacz jak wiralowo ta beka się niesie po internetach. Wszędzie są obrazki, memy, filmiki. Czy jakakolwiek kanapka z maka jest tak znana? Od 10 lat nakręcany jest hype na drwala, właśnie po to, żeby sprzedaż nakręcać. Kiedyś była próba umemowienia WieśMaka, ale tematy wiejskie nie chwyciły aż tak jak drwal. Wszyscy znają te markę, wszyscy mówią, wszyscy niby beka, ale świadomość marki się buduje.
To tak jak Zenek Martyniuk i Oczy Zielone. Beka czy nie beka, to jednak pierwsze co przychodzi na myśl, jak się myśli Disco Polo. Kiedyś człowiek kojarzył Majteczki w Kropeczki albo Moja Mała Blondyneczko, a teraz wydaje się, że na 1 miejscu jest Zenek i Oczy.
A rozpoznawalność marki to podstawa w każdym biznesie. Nawet jeśli część osób ma bekę i rozpoznaje to jako kicz.
@basurero ale co za różnica, macdonald jest jak pis. Przeznaczony dla ludzi prostych, bezguścia, plebsu itd. Nikt normalny dbający o zdrowie i gusta kulinarne tam nie pójdzie.
@rogeros123 Znalazł się ku*wa arystokrata z koziej dupy. Chciałbym zobaczyć te twoje ,,wysublimowane" gusta kulinarne, które jak zwykle w przypadku bezmózgiego plebsu jak ty, są pewnie tylko gównokotlecik mielony, jakieś obsrane ziemniaki czy inne ścierwo. Poza tym znam takich debili jak ty, szczekają o zdrowiu, chemi a jarają jak lokomotywy, chleją alkohol, substancję dla ograniczonych kretynów. Zatem weź się rozpedź i walnij tym pustym cymbałem w ścianę, przynajmniej bedzie jednego debila mniej.
@rogeros123 Bary przydrożne nie są od ekskluzywnego jadła tylko od zjedzenia na szybko na trasie. Jak chcesz siedzieć i ciamkać nad talerzem pobrudzonym sosem za 570zł od porcji, to możesz iść do Cośtam By Magda Pudel G. tu była. A jak jedziesz na trasie i chcesz na szybko zjeść, to wstępujesz do barów, takich jak Mak, KFC czy Burger King.
@basurero oprócz tego przetworzonego syfu, który wymieniłeś i którego najlepiej unikać jak najbardziej dla własnego dobra istnieją jeszcze tańsze lub nieco droższe tak zwane bary mleczne lub restauracje w których zjesz normalny, zdrowy ugotowany obiad w cenach tego wieś burgera czy drwal burgera czy innego syf burgera. Osobiście jeśli miałbym wybierać między sklepem spożywczym gdzie kupię sobie w awaryjnej sytuacji bułkę + do tego kawałek kiełbasy, sera czy czegokolwiek innego a jedzeniem w barze z wysoko przetworzonym żarciem to dla mnie wybór jest oczywisty. Nigdy nie byłem aż tak głodny, żeby musieć jeść w macu. Zawsze jest lepsza i nawet tańsza alternatywa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 listopada 2023 o 11:12
@rogeros123
>istnieją jeszcze tańsze lub nieco droższe tak zwane bary mleczne lub restauracje w których zjesz normalny, zdrowy ugotowany obiad
Zależy gdzie. Osobiście najlepiej lubię jadać w OLIMP Jedzenie Na Wagę, tylko że oni nie są aż tak dostępni w całym kraju, więc na trasie pozostają bary przydrożne.
Barów mlecznych już od wieków nie widziałem, czasami bywają jakieś bary dworcowe, ale np. w Gliwicach był smaczny i tani, ale upadł i teraz jest niesmaczny i drogi. Do tego dostępność komunikacyjna taka sobie dla samochodu.
>a jedzeniem w barze z wysoko przetworzonym żarciem
To też jest pewnego rodzaju mit. Bo owszem, to nie jest jakieś mocno sensowne jedzenie, ale ludzie często porównują je do domowego jedzenia, ale prawdziwe domowe jedzenie to już prawdziwa rzadkość i nierzadko sam w domu możesz wygenerować większy szajs niż z maka. Bo w sumie jakościowo te z makopodobnych nie są jakoś kiepskie. Po prostu jest tam mało warzyw i jest to dość kaloryczne. Zwłaszcza te odmiany typu Drwal. Kiedyś mak dawał możliwość dołożenia warzyw, ale się wycofali.
Tyle, że szczerze mówiąc, jak zjesz pizzę na mieście, to masz równie szajs, jak w maku, a już co do pizzerii ludzie inaczej podchodzą, choć to też buła z serem i do tego szkodliwe substancje wynikające z przypalenia jednego i drugiego.
W restauracjach bardziej klasycznych też wcale nie musisz mieć lepsze składniki. Jedzenie często nie jest świeże, oleje stare itp. Więc demonizowanie maka to przesada. Po prostu tam są kaloryczne rzeczy, a do tego jak zaszalejesz i bierzesz do picia napoje cukrowe, to ogólnie masz tanio i kalorycznie, więc stać cię na częste jadanie i tyjesz.
Otyłość mieszkańców USA bierze się z tego właśnie, że takie bomby węglowodwanowe wpieprzają. Ale w maku też możesz popatrzeć na to, które kanapki są jak Drwal – śmiertelną bombą kaloryczną, a które są mniej obciążone. No i zakładam, że nie żywisz się tam codziennie.
@Dak_Zibbon Hit jak hit, raczej storytelling jaki Mak wokoło tego zbudował, stosując jednocześnie zagrywkę w postaci ograniczonej dostępności, o której piszesz.
@Dak_Zibbon nie utemperowac popyt, tylko znacznie go zwiekszyc. Jakby np. BigMac byl sezonowa kanapka to tez by sie na niego ludzie rzucali. Taka prosta sztuczka, przy odpowiednim marketingu zrobienie z produktu produktu ekskluzywnego powoduje wzmozenie zainteresowania
@rogeros123 Zatem czemu tam nie pójdziesz, bezmózgi plebsie z dodatkowym chromosomem? Ahh i rozumiem, że twoi rodzice to rodzeństwo, ale to nie powód by zachowywać się jak skur**syn. Ogarnij się plebsie i idź przerzucać gnój, popijając spermę swojego starego, jak to wy ,,szlachcice z wyszukanym gustem" lubicie.
Luków to w większości zakomleksiony elektorat Pisowski. W tym okręgu poparcie dla Psiu wyniosła 55%. Główną rozrywką jest degustacja taniego wina i McDonald.
@MichaelGlory
Nie jestem za PO ale jednak pod kątem głupoty to wyborców PIS przebijają chyba tylko Ci Solidarnej Polski i tej dziwnej Korony Grzegorza Brauna...
Szczęście, że w treści artykułu jest informacja o tym, że kanapek zabrakło, bo już jedna noga byłem w samochodzie i chciałem tam podjechać spróbować tego pysznego gówna.
@rafik3001 . SJP: restauracja «lokal gastronomiczny z obsługą kelnerską, w którym spożywa się posiłki przy stolikach»
PKD 56.10.A: Restauracje i inne stałe placówki gastronomiczne.
McD jest taką "inną placówką gastronomiczną", ale nie restauracją.
Śmierdzi cwaną reklamą. Pamiętam taki sam medialny kwik z lodami ekipy, jak to niby ludzie sprzedają papierki po nich na internecie za gruby hajs, albo jak w sklepach ich brakuje. Przez cały ten czas widziałam w sklepach u mnie w okolicy i w okolicznym mieście mnóstwo tych lodów i prawie żadnych osób, które by je kupowały.
Łuków to czysta patologia - średnio co tydzień musze tamtędy przejeżdżać i na samą myśl mnie trzęsie, bo nawet obwodnicę musieli spartolić - co za debil wpadł na pomysł, żeby na obwodnicy zrobić tyle rond?!
@rozdupcewas Wygląda na to, że obecnie istnieje w dziedzinie inżynierii ruchu drogowego pewien dziwny trend do tworzenia rond gdzie tylko się da. Nie wiem z czego to wynika, ale przypuszczam że z niższych kosztów wykonania takich skrzyżowań w porównaniu do na przykład wielopoziomowych rozwiązań bezkolizyjnych. Bywa to faktycznie irytujące. Na przykład wjeżdżając do centrum Kołobrzegu drogą nr 163, na tą chwilę na odcinku około dwóch i pół kilometra, przejeżdża się przez pięć rond. W niektórych miejscach faktycznie poprawia to płynność ruchu, ale w wielu innych takie rozwiązania wydają się być zupełnie zbędne lub niewłaściwie zastosowane.
@Ricochet69
Ja to nazywam "Rondozą" a powód istnienie zjawiska jest raczej prosty - rondo jest droższe niż zwykłe skrzyżowanie z pierwszeństwem, czy z sygnalizacją a to w przypadku instytucji wydających publiczne pieniądze uznawane jest za zaletę...
ps. Oczywiście nie poruszam tu Twojego przykładu skrzyżowań bezkolizyjnych, a mam na myśli ustanawianie (bo nie wszędzie nawet budowanie...) rond na drogach gdzie są zupełnie zbędne.
ps.2. Ostatnio w okolicy wsi z której pochodzę zbudowano wielkie rondo na zupełnie nieuczęszczanej drodze powiatowej - w miejscu skrzyżowania "T" gdzie główna droga przebiegała prosto a odnoga była wjazdem do wsi zamieszkanej przez moze 100 osób - takie rondo w polach pośrodku niczego...
@Pasqdnik82
Tak. Wyobraź sobie, że ludzie są aż tak głupi, że lubią inne rzeczy niż Ty i jak chcą je sobie kupić to stoją za nimi w kolejce. Robią tak za pączkami w tłusty czwartek, za karpiami w okresie świątecznym, za burgerami sezonowymi, za konsolami/telefonami/grami na premierę i za biletami na filmy/wystawy/koncerty. Tacy głupi są Ci ludzie.
Skapcianiałe chemiczne bułki z McDonaldsa są dalekie jakościowo, choć podobne cenowo, od normalnych smacznych burgerów jakie czasem zdarza mi się zjeść (bo nie jadam tego typu żarcia często). Ludzie jednak lubią się poniżać, bo tak im ktoś powiedział w TV lub Internecie.
@BurritoZguby no proszę mamy tutaj zadeklarowanego fana wieśburgerów :) Nawet nie musisz określać swoich gustów wystarczy przeczytać jedno zdanie z każdej Twojej wypowiedzi. Prostaku.
niech ktoś napisze że to fejk, proszę :)
@adamIM Tak się robi markieting… U nas wszędzie maki świecą pustkami, więc słabo wierzę, że akurat w Łukowie się naród rzucił. Zwieźli pewnie statystów, żeby media pisały. Koszt niewielki, a reklama wiralowo idzie w świat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 20:27
@adamIM W zasadzie żyjemy już w czasach idiokracji, więc ten scenariusz wydaje się być bardzo prawdopodobny.
@adamIM W zasadzie żyjemy już w czasach idiokracji, więc ten scenariusz wydaje się być dosyć prawdopodobny.
@basurero to bys sie zdziwil - specjalnie przejezdzajac autostrada rzucilem okiem na parking - caly zamkniety. W miescie kolejki takie, ze do lokalu nie wejdziesz
@adamIM częściowy fejk - owszemy były takie kolejki, ale ROK TEMU. McD w Łukowie otworzyli na początku listopada, akurat jak drwal wchodzi do oferty. ;) A kolejki były, bo najbliższego McD mamy 30 km od Łukowa, więc dla mieszkańców głównie okolicznych wiosek to było wydarzenie porównywalne z lądowaniem na Księżycu. Dodatkowo miejsce lokalu jest kiepskie - główne rondo, obok szkoła, Orlen, wylotówki z miejscowości, często jest duży ruch i korki w tym punkcie (jeszcze nim McD powstał). W tym roku już spokojnie, ruch jak zwykle. Wiem, bo mieszkam na przeciwko ;)
@Xar Ale cały czas, codziennie? W takim razie to widać jakaś lokalna anomalia samoistna, którą Maki wykorzystują jedynie do reklamy. Bo u nas maki raczej stoją pustkami. Nie takimi jak BurgerKingi czy KFC, wiadomo, dla Polaka Iść Do Maka To Jest Mus, ale generalnie kolejek nie odnotowałem.
@basurero nie, w piatek przejzdzajac rzucilem okiem a we czwartek kolejki w lokalach byly sluszne
@basurero to nie żadna reklama tylko beka z ludzi z macdonaldem i tym ich całym syfem do jedzenia w tle tej historii.
@rogeros123 Taaa, beka. Nie ważne jak się mówi, byle się mówiło. Zobacz jak wiralowo ta beka się niesie po internetach. Wszędzie są obrazki, memy, filmiki. Czy jakakolwiek kanapka z maka jest tak znana? Od 10 lat nakręcany jest hype na drwala, właśnie po to, żeby sprzedaż nakręcać. Kiedyś była próba umemowienia WieśMaka, ale tematy wiejskie nie chwyciły aż tak jak drwal. Wszyscy znają te markę, wszyscy mówią, wszyscy niby beka, ale świadomość marki się buduje.
To tak jak Zenek Martyniuk i Oczy Zielone. Beka czy nie beka, to jednak pierwsze co przychodzi na myśl, jak się myśli Disco Polo. Kiedyś człowiek kojarzył Majteczki w Kropeczki albo Moja Mała Blondyneczko, a teraz wydaje się, że na 1 miejscu jest Zenek i Oczy.
A rozpoznawalność marki to podstawa w każdym biznesie. Nawet jeśli część osób ma bekę i rozpoznaje to jako kicz.
@basurero ale co za różnica, macdonald jest jak pis. Przeznaczony dla ludzi prostych, bezguścia, plebsu itd. Nikt normalny dbający o zdrowie i gusta kulinarne tam nie pójdzie.
@rogeros123 Znalazł się ku*wa arystokrata z koziej dupy. Chciałbym zobaczyć te twoje ,,wysublimowane" gusta kulinarne, które jak zwykle w przypadku bezmózgiego plebsu jak ty, są pewnie tylko gównokotlecik mielony, jakieś obsrane ziemniaki czy inne ścierwo. Poza tym znam takich debili jak ty, szczekają o zdrowiu, chemi a jarają jak lokomotywy, chleją alkohol, substancję dla ograniczonych kretynów. Zatem weź się rozpedź i walnij tym pustym cymbałem w ścianę, przynajmniej bedzie jednego debila mniej.
@rogeros123 Bary przydrożne nie są od ekskluzywnego jadła tylko od zjedzenia na szybko na trasie. Jak chcesz siedzieć i ciamkać nad talerzem pobrudzonym sosem za 570zł od porcji, to możesz iść do Cośtam By Magda Pudel G. tu była. A jak jedziesz na trasie i chcesz na szybko zjeść, to wstępujesz do barów, takich jak Mak, KFC czy Burger King.
@basurero oprócz tego przetworzonego syfu, który wymieniłeś i którego najlepiej unikać jak najbardziej dla własnego dobra istnieją jeszcze tańsze lub nieco droższe tak zwane bary mleczne lub restauracje w których zjesz normalny, zdrowy ugotowany obiad w cenach tego wieś burgera czy drwal burgera czy innego syf burgera. Osobiście jeśli miałbym wybierać między sklepem spożywczym gdzie kupię sobie w awaryjnej sytuacji bułkę + do tego kawałek kiełbasy, sera czy czegokolwiek innego a jedzeniem w barze z wysoko przetworzonym żarciem to dla mnie wybór jest oczywisty. Nigdy nie byłem aż tak głodny, żeby musieć jeść w macu. Zawsze jest lepsza i nawet tańsza alternatywa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2023 o 11:12
@rogeros123
>istnieją jeszcze tańsze lub nieco droższe tak zwane bary mleczne lub restauracje w których zjesz normalny, zdrowy ugotowany obiad
Zależy gdzie. Osobiście najlepiej lubię jadać w OLIMP Jedzenie Na Wagę, tylko że oni nie są aż tak dostępni w całym kraju, więc na trasie pozostają bary przydrożne.
Barów mlecznych już od wieków nie widziałem, czasami bywają jakieś bary dworcowe, ale np. w Gliwicach był smaczny i tani, ale upadł i teraz jest niesmaczny i drogi. Do tego dostępność komunikacyjna taka sobie dla samochodu.
>a jedzeniem w barze z wysoko przetworzonym żarciem
To też jest pewnego rodzaju mit. Bo owszem, to nie jest jakieś mocno sensowne jedzenie, ale ludzie często porównują je do domowego jedzenia, ale prawdziwe domowe jedzenie to już prawdziwa rzadkość i nierzadko sam w domu możesz wygenerować większy szajs niż z maka. Bo w sumie jakościowo te z makopodobnych nie są jakoś kiepskie. Po prostu jest tam mało warzyw i jest to dość kaloryczne. Zwłaszcza te odmiany typu Drwal. Kiedyś mak dawał możliwość dołożenia warzyw, ale się wycofali.
Tyle, że szczerze mówiąc, jak zjesz pizzę na mieście, to masz równie szajs, jak w maku, a już co do pizzerii ludzie inaczej podchodzą, choć to też buła z serem i do tego szkodliwe substancje wynikające z przypalenia jednego i drugiego.
W restauracjach bardziej klasycznych też wcale nie musisz mieć lepsze składniki. Jedzenie często nie jest świeże, oleje stare itp. Więc demonizowanie maka to przesada. Po prostu tam są kaloryczne rzeczy, a do tego jak zaszalejesz i bierzesz do picia napoje cukrowe, to ogólnie masz tanio i kalorycznie, więc stać cię na częste jadanie i tyjesz.
Otyłość mieszkańców USA bierze się z tego właśnie, że takie bomby węglowodwanowe wpieprzają. Ale w maku też możesz popatrzeć na to, które kanapki są jak Drwal – śmiertelną bombą kaloryczną, a które są mniej obciążone. No i zakładam, że nie żywisz się tam codziennie.
Nie ogarniam o co chodzi z tym drwalem. Niech mnie ktoś oświeci...
@Wryk
Od 2012 roku ta kanapka to wielki hit, ale żeby utemperować popyt, jest ona dostępna tylko przez 3 miesiące w roku
@Wryk kiepska bułka, jakiś produkt seropodobny, kotlet wątpliwej jakości i całość zwieńczona mdłym sosem
Nadal się dziwisz ze Polacy to uwielbiają?
@Dak_Zibbon Hit jak hit, raczej storytelling jaki Mak wokoło tego zbudował, stosując jednocześnie zagrywkę w postaci ograniczonej dostępności, o której piszesz.
@neomagnet Nie dziw się. Wszystko co hamerykańskie jest super. Nie wiem czemu ale tak to wygląda.
@Dak_Zibbon nie utemperowac popyt, tylko znacznie go zwiekszyc. Jakby np. BigMac byl sezonowa kanapka to tez by sie na niego ludzie rzucali. Taka prosta sztuczka, przy odpowiednim marketingu zrobienie z produktu produktu ekskluzywnego powoduje wzmozenie zainteresowania
@Wryk o nic, ludzie lubią jeść syf i mają tandetne gusta kulinarne. Takie żywieniowe disko polo dla plebsu.
@rogeros123 Zatem czemu tam nie pójdziesz, bezmózgi plebsie z dodatkowym chromosomem? Ahh i rozumiem, że twoi rodzice to rodzeństwo, ale to nie powód by zachowywać się jak skur**syn. Ogarnij się plebsie i idź przerzucać gnój, popijając spermę swojego starego, jak to wy ,,szlachcice z wyszukanym gustem" lubicie.
Szkoda słów.
Można tylko pokiwać głową z politowaniem.
Luków to w większości zakomleksiony elektorat Pisowski. W tym okręgu poparcie dla Psiu wyniosła 55%. Główną rozrywką jest degustacja taniego wina i McDonald.
@gemini9876 jakby elektorat po był mądrzejszy.
@MichaelGlory
Nie jestem za PO ale jednak pod kątem głupoty to wyborców PIS przebijają chyba tylko Ci Solidarnej Polski i tej dziwnej Korony Grzegorza Brauna...
Dokładnie to chciałam napisać. To nie może być prawda.
Szczęście, że w treści artykułu jest informacja o tym, że kanapek zabrakło, bo już jedna noga byłem w samochodzie i chciałem tam podjechać spróbować tego pysznego gówna.
głupi naród
Fejk. Nie ma czegoś takiego jak restauracja McDonald's. McD to nie jest restauracja.
@otawa wiem o co ci chodzi ale w statusie prawnym widnieje restauracja
@rafik3001 . SJP: restauracja «lokal gastronomiczny z obsługą kelnerską, w którym spożywa się posiłki przy stolikach»
PKD 56.10.A: Restauracje i inne stałe placówki gastronomiczne.
McD jest taką "inną placówką gastronomiczną", ale nie restauracją.
@otawa im to powiedz jakos funkcjonują prawnie
@rafik3001 . Ja nie mówię że łamią jakieś prawo.
Raz w życiu spróbowałem tego przereklamowanego szajsu. Wolę zwykłą bułę z dworcowej budki.
Śmierdzi cwaną reklamą. Pamiętam taki sam medialny kwik z lodami ekipy, jak to niby ludzie sprzedają papierki po nich na internecie za gruby hajs, albo jak w sklepach ich brakuje. Przez cały ten czas widziałam w sklepach u mnie w okolicy i w okolicznym mieście mnóstwo tych lodów i prawie żadnych osób, które by je kupowały.
Kolejny rok i znowu to samo, a lokale nadal nieprzygotowane xD
Łuków to czysta patologia - średnio co tydzień musze tamtędy przejeżdżać i na samą myśl mnie trzęsie, bo nawet obwodnicę musieli spartolić - co za debil wpadł na pomysł, żeby na obwodnicy zrobić tyle rond?!
@rozdupcewas Wygląda na to, że obecnie istnieje w dziedzinie inżynierii ruchu drogowego pewien dziwny trend do tworzenia rond gdzie tylko się da. Nie wiem z czego to wynika, ale przypuszczam że z niższych kosztów wykonania takich skrzyżowań w porównaniu do na przykład wielopoziomowych rozwiązań bezkolizyjnych. Bywa to faktycznie irytujące. Na przykład wjeżdżając do centrum Kołobrzegu drogą nr 163, na tą chwilę na odcinku około dwóch i pół kilometra, przejeżdża się przez pięć rond. W niektórych miejscach faktycznie poprawia to płynność ruchu, ale w wielu innych takie rozwiązania wydają się być zupełnie zbędne lub niewłaściwie zastosowane.
@Ricochet69
Ja to nazywam "Rondozą" a powód istnienie zjawiska jest raczej prosty - rondo jest droższe niż zwykłe skrzyżowanie z pierwszeństwem, czy z sygnalizacją a to w przypadku instytucji wydających publiczne pieniądze uznawane jest za zaletę...
ps. Oczywiście nie poruszam tu Twojego przykładu skrzyżowań bezkolizyjnych, a mam na myśli ustanawianie (bo nie wszędzie nawet budowanie...) rond na drogach gdzie są zupełnie zbędne.
ps.2. Ostatnio w okolicy wsi z której pochodzę zbudowano wielkie rondo na zupełnie nieuczęszczanej drodze powiatowej - w miejscu skrzyżowania "T" gdzie główna droga przebiegała prosto a odnoga była wjazdem do wsi zamieszkanej przez moze 100 osób - takie rondo w polach pośrodku niczego...
Powinni dostać z miejsca skierowanie do psychiatry.
@pawelkolodziej bo chca zjesc cos czego Ty nie pochwalasz? Wiesz, nie bede wskazywal kto powinien takie skierowanie dostac...
@Xar Nie. Bo chcą marnować czas na stanie w kolejce BEZ POTRZEBY. Ta kanapka nie jest w sprzedaży przez jeden dzień
Za dużo jest jednak idiotów...
takiego burgera da się zrobić samemu i to taniej wyjdzie a do tego będziesz przynajmniej wiedział co wkładasz do ust :)
Nie no..... serio ludzie są aż tak głupi?
@Pasqdnik82
Tak. Wyobraź sobie, że ludzie są aż tak głupi, że lubią inne rzeczy niż Ty i jak chcą je sobie kupić to stoją za nimi w kolejce. Robią tak za pączkami w tłusty czwartek, za karpiami w okresie świątecznym, za burgerami sezonowymi, za konsolami/telefonami/grami na premierę i za biletami na filmy/wystawy/koncerty. Tacy głupi są Ci ludzie.
Dla ludzi którzy czekali kilka godzin i dla nich nie starczyło mam jedno wielkie "HAHA!!!"
Ludzie w Polsce nadal sie podniecaja kotletem z psa zmielonym razem z buda za 25zl ale bieda.
łuków miasto włóków tyle. Kanapka drwala to chińskie badziewie !!
Skapcianiałe chemiczne bułki z McDonaldsa są dalekie jakościowo, choć podobne cenowo, od normalnych smacznych burgerów jakie czasem zdarza mi się zjeść (bo nie jadam tego typu żarcia często). Ludzie jednak lubią się poniżać, bo tak im ktoś powiedział w TV lub Internecie.
świat zwariował
https://www.youtube.com/watch?v=8AyVh1_vWYQ
ludzie są naprawdę coraz bardziej poje...ni.
@rogeros123 Tak, wiemy że jesteś przy**bany, typowe dla owocu związku kazirodczego.
@BurritoZguby no proszę mamy tutaj zadeklarowanego fana wieśburgerów :) Nawet nie musisz określać swoich gustów wystarczy przeczytać jedno zdanie z każdej Twojej wypowiedzi. Prostaku.