A może sobie dopisujemy historię. Pojechał, spełnił marzenie. Tak inteligentny człowiek upora się ze sławą i odetnie od tego, co mu teraz ciąży. Oby w życiu mu wyszło i ludzkich wilków nie spotykał. Piszę tak jakoś emocjonalnie, bo widziałam wywiad z jego ojcem i widać, że to taka fajna, dobra rodzina. A żal mi jak patrzę na wpisy dotyczące geometrii twarzy, czy analizy domorosłych psychoanalityków. Człowiek faktycznie fenomenalny, ale obraz reakcji społeczeństwa raczej dołujący.
@zWinna
inteligencja to nie informacja ktora jest zapisana w pamieci. W tym programie nie bylo wyzwan logicznych. Moze rozwiazuje duzo krzyzowek i ma dobra pamiec.
Nie wiadomo jaki jest inteligentny, na przyklad moze wierzy w boga, co juz by go wykluczylo z istot myslacych.
Reakcja spoleczenstwa jest naturalna, widza cos innego i maja podejrzenia. To mechanizm obronny, zawsze jak jest cos innego nie poznanego to podchodzi sie do tegu z dystansem dopuki sie nie pozna ze bezpieczne.
Pan Artur to podejrzany typ, jak mu sie samochod zepsul to mogl wziac taksowke, stac go po wygranej, wiec to tylko wymowka. Cos kombinuje, moze to psychopata i oszust matrymonialny, tacy sa niebezpieczni.
@victoriatus tak samo jak nie mozemy byc pewni, ze pan Artur jest inteligetny, tak samo nie mozemy byc pewni, ze nie jest. A jeszcze bedziej nie mozemy byc pewni, ze "to podejrzany typ", "to tylko wymowka" , "cos kombinuje" i nie powinniśmy dywagowac czy "moze to psychopata i osztust matrymonialny" i "czy tacy sa niebespieczni".
Fakty sa takie, ze ten czlowiek, o ktorym znajaca go osoba wypowiada sie, ze jest dobrym, skromnym, cichym chłopakiem; osiągnął w życiu cos niesamowitego. A ty snujesz nieprawdopodobne teorie na jego temat z jakiego powodu?
@victoriatus Pisząc, że wiara eliminuje z kręgu istot myślących, wyeliminowałeś z tego grona wielu geniuszy logiki i nauki, sam pozostając przeciętnym. Masz tupet.
@glupiawrednabrzydkagruba
z takiego powodu ze na tym polega dyskusja, wymiana opinii, komentowanie, bawienie sie koncepcjami i slowami, w celach edukacyjnych i rozrywkowych.
Pan Artur nie powinien sie gniewac, jak idzie do telewizji to ludzie beda komentowac, jednym bedzie sie podobac, innym nie, inni beda podejzliwi i wyrazac swoje opinie w dyskusjach na ten temat.
@victoriatus Po pierwsze w naszym prawodawstwie obowiązuje zasada domniemania niewinności, więc to Ty musisz udowodnić, że pan Artur to tylko cwaniak, któremu się poszczęściło. Po drugie obowiązuje też zasada in dubio pro reo, czyli wszelkie wątpliwości są tłumaczone na korzyść oskarżonego. Wątpisz czy pan Artur jest inteligentny, więc zmartwię Ciebie, dopóki nie zrobisz mu testu IQ, powinieneś zakładać że pan Artur jest inteligentny, chociażby z powodu, że nie ma nic gorszego (głupszego) niż niedocenianie przeciwnika.
@Ochrety
Tak wyeliminowalem tych "geniuszy", dla jednych ktos moze byc geniuszem, dla innych glupcem, zalezy od odbiorcy i z ktorej strony sie patrzy. Ty widocznie patrzysz z dolu skali.
Tak jak z poczuciem humoru, zalezy od odbiorcy, niektorych bawia zarty o pierdzeniu, a z inteligentnego zartu nie beda sie smiac bo ich umysl nie ogarnia.
@lameria
nie znam sie na waszym prawodastwie, panie adwokat. Zdrowy na umysle czlowiek nie analizuje sytuacji i nie tworzy opinii wedlug prawodastwa jakiekos kraju.
A poza tym, to nawet nie robi sensu co napisales.
@victoriatus Pisząc o geniuszach, mam na myśli tych, którzy swoją wiedzą i umiejętnościami przyczynili się w stopniu znacznym do rozwoju ludzkości. Są wśród nich wierzący w boga. Ja nie wierzę, ale nie sprawia to, że automatycznie stanę się od nich mądrzejsza. Szczególnie że jestem przekonana, że nie da się utworzyć żadnego sensownego światopoglądu bez przyjęcia założeń, z których przynajmniej część będzie błędna. Zatem każdy z nas wierzy w jakieś nieprawdziwe tezy, o których nieprawdziwości przekona się lub nie.
@victoriatus "Zdrowy na umysle czlowiek nie analizuje sytuacji i nie tworzy opinii wedlug prawodawstwa jakiekos kraju." Zdrowy na umyśle nie ocenia drugiego człowieka na podstawie krótkiego występu w teleturnieju. Znasz go, rozmawiałeś z nim, piłeś z nim wódkę?
Jak w tej anegdocie z Polakami w kotle. Jeden wychyli łep i cała reszta kombinuje jak go zdyskredytować wciągnąć do środka. Czy naprawdę nie potrafisz się cieszyć sukcesem kogoś obcego i wszędzie musisz wcisnąć ateistyczne poglądy.
@kikurenty
"Zdrowy na umyśle nie ocenia drugiego człowieka na podstawie krótkiego występu w teleturnieju. "
No wlasnie ze ocenia, jedni ocenili ze geniusz, inni ze nie geniusz, inni ze dziwny, inni ze ufoludek, inni ze skoromny i niesmialy, inni ze agent mosadu tylko udaje ze niesmialy i skromny a tak naprawde jego wystep to byl przekaz dla innych agentow mosadu aby sie uaktywnic.
Czlowiek widzi cos i to ocenia, tworzy opinie na podstawie swoich doswiadczen i obserwacji, moze miec racje a moze nie miec, ale oceni i analizuje.
Jak widzi cos innego, to ma prawo analizowac, czy to pasuje czy nie, to czesc naturalnego systemu obronnego.
Niewidzialem zadnych wpisow nigdzie zeby ktos go chcial zdyskredytowc, nikt mu nic nie odbiera,
Cos sie wydarzylo publicznie, i ludzie o tym dyskutuja i sie tym bawia jak maja poczucie humoru.
Wszyscy narobili w pampersa po zwycięstwie pana Artura(nie oglądam tv pis od ośmiu lat).Więc sobie pomyślałem że spoko gość i pewnie taki jest i że nie oglądnę tej powtórki na jakimś poyebanym yt.Więc wpadłem na chytry plan,nagram sobie dzisiejszy, świerzy 1 z 10 na tunerku i oglądnę wieczorkiem mistrza.Odpalam i pan Sznuk mówi że pan Artur nie dojechał,no i chuy w bombki strzelił.
I co ciekawe - Pan Artur został zauważony dopiero teraz, kiedy odniósł sukces. I nagle się wszyscy zaczęli nim interesować. Wcześniej nie interesował się nim nikt, a przecież był tak samo genialny. I teraz pomyślcie o tych wszystkich, którzy nie dostali się do wymarzonej pracy ze względu na "brak doświadczenia"...
Artur, jesteś wielki. Jeśli w przyszłości chciałbyś jednak wyjść trochę do świateł fleszy, to byłoby to na plus, bo młodzi ludzie potrzebują takich mentorów, a nie tiktokowych kajtków
Dziwna ta historia. Niby może być sobie gość z zamiłowaniem do krzyżówek, z ogromną wiedzą i nagle po blisko 30 latach emitowania programu przyjeżdża i rozbija bank. Wszyscy podnieceni czekają na wielki finał i tu nie dojechał, bo mu samochód padł. Nie wierze w to. Nigdynie uwierzę w nic co jest nadawane w pisowkoej
Emisja odcinka z panem Arturem była w środę, 22 listopada, a emisja Wielkiego Finału była w piątek, 24 listopada. Widzowie dowiedzieli się o rekordzie pana Artura dopiero w środę, po godzinie 19.
Ile dni wcześniej są nagrywane odcinki do Jednego z Dziesięciu? Jeśli nagrywanie odcinków odbywa się w czasie większym niż dwa dni przed emisją, to brak obecności pana Artura na w WF nie była spowodowana presją mediów.
Jeśli media mogły wiedzieć o rekordzie tuż po nagraniu odcinka 1z10, to jednak zaczęły pisać i się wypowiadać dopiero w środę po 19, 22 listopada. Dlaczego się wstrzymywały?
A o tym, że panu Arturowi zepsuł się samochód w drodze do studia, zaczęły pisać dopiero w piątek rano, 24 listopada, czyli kilka dni po nagraniu odcinka Wielkiego Finału.
Ciekawe czy media wiedziały o rekordzie od nagrania odcinka dziewiętnastego 140 sezonu, i nagabywały pana Artura już wcześniej, a szerszą publiczność poinformowały o tym dopiero w środę wieczorem,
czy o rekordzie media dowiedziały się razem z widzami, czyli w środę wieczorem?
Jeśli tak, to przyczyna niestawienia się pana Artura na nagranie Wielkiego Finału jest inna, niż presja medialna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2023 o 19:15
@KinkiePie nagranie finału było raczej przed emisją odcinka z jego udziałem. Nie wierzę w historię z presją mediów. Z resztą to tylko wymysł osoby, która nie miała możliwości rozmowy z samym zainteresowanym.
A może sobie dopisujemy historię. Pojechał, spełnił marzenie. Tak inteligentny człowiek upora się ze sławą i odetnie od tego, co mu teraz ciąży. Oby w życiu mu wyszło i ludzkich wilków nie spotykał. Piszę tak jakoś emocjonalnie, bo widziałam wywiad z jego ojcem i widać, że to taka fajna, dobra rodzina. A żal mi jak patrzę na wpisy dotyczące geometrii twarzy, czy analizy domorosłych psychoanalityków. Człowiek faktycznie fenomenalny, ale obraz reakcji społeczeństwa raczej dołujący.
@zWinna
inteligencja to nie informacja ktora jest zapisana w pamieci. W tym programie nie bylo wyzwan logicznych. Moze rozwiazuje duzo krzyzowek i ma dobra pamiec.
Nie wiadomo jaki jest inteligentny, na przyklad moze wierzy w boga, co juz by go wykluczylo z istot myslacych.
Reakcja spoleczenstwa jest naturalna, widza cos innego i maja podejrzenia. To mechanizm obronny, zawsze jak jest cos innego nie poznanego to podchodzi sie do tegu z dystansem dopuki sie nie pozna ze bezpieczne.
Pan Artur to podejrzany typ, jak mu sie samochod zepsul to mogl wziac taksowke, stac go po wygranej, wiec to tylko wymowka. Cos kombinuje, moze to psychopata i oszust matrymonialny, tacy sa niebezpieczni.
@victoriatus tak samo jak nie mozemy byc pewni, ze pan Artur jest inteligetny, tak samo nie mozemy byc pewni, ze nie jest. A jeszcze bedziej nie mozemy byc pewni, ze "to podejrzany typ", "to tylko wymowka" , "cos kombinuje" i nie powinniśmy dywagowac czy "moze to psychopata i osztust matrymonialny" i "czy tacy sa niebespieczni".
Fakty sa takie, ze ten czlowiek, o ktorym znajaca go osoba wypowiada sie, ze jest dobrym, skromnym, cichym chłopakiem; osiągnął w życiu cos niesamowitego. A ty snujesz nieprawdopodobne teorie na jego temat z jakiego powodu?
@victoriatus Pisząc, że wiara eliminuje z kręgu istot myślących, wyeliminowałeś z tego grona wielu geniuszy logiki i nauki, sam pozostając przeciętnym. Masz tupet.
@glupiawrednabrzydkagruba
z takiego powodu ze na tym polega dyskusja, wymiana opinii, komentowanie, bawienie sie koncepcjami i slowami, w celach edukacyjnych i rozrywkowych.
Pan Artur nie powinien sie gniewac, jak idzie do telewizji to ludzie beda komentowac, jednym bedzie sie podobac, innym nie, inni beda podejzliwi i wyrazac swoje opinie w dyskusjach na ten temat.
@victoriatus Po pierwsze w naszym prawodawstwie obowiązuje zasada domniemania niewinności, więc to Ty musisz udowodnić, że pan Artur to tylko cwaniak, któremu się poszczęściło. Po drugie obowiązuje też zasada in dubio pro reo, czyli wszelkie wątpliwości są tłumaczone na korzyść oskarżonego. Wątpisz czy pan Artur jest inteligentny, więc zmartwię Ciebie, dopóki nie zrobisz mu testu IQ, powinieneś zakładać że pan Artur jest inteligentny, chociażby z powodu, że nie ma nic gorszego (głupszego) niż niedocenianie przeciwnika.
@Ochrety
Tak wyeliminowalem tych "geniuszy", dla jednych ktos moze byc geniuszem, dla innych glupcem, zalezy od odbiorcy i z ktorej strony sie patrzy. Ty widocznie patrzysz z dolu skali.
Tak jak z poczuciem humoru, zalezy od odbiorcy, niektorych bawia zarty o pierdzeniu, a z inteligentnego zartu nie beda sie smiac bo ich umysl nie ogarnia.
@lameria
nie znam sie na waszym prawodastwie, panie adwokat. Zdrowy na umysle czlowiek nie analizuje sytuacji i nie tworzy opinii wedlug prawodastwa jakiekos kraju.
A poza tym, to nawet nie robi sensu co napisales.
@victoriatus Pisząc o geniuszach, mam na myśli tych, którzy swoją wiedzą i umiejętnościami przyczynili się w stopniu znacznym do rozwoju ludzkości. Są wśród nich wierzący w boga. Ja nie wierzę, ale nie sprawia to, że automatycznie stanę się od nich mądrzejsza. Szczególnie że jestem przekonana, że nie da się utworzyć żadnego sensownego światopoglądu bez przyjęcia założeń, z których przynajmniej część będzie błędna. Zatem każdy z nas wierzy w jakieś nieprawdziwe tezy, o których nieprawdziwości przekona się lub nie.
@victoriatus "Zdrowy na umysle czlowiek nie analizuje sytuacji i nie tworzy opinii wedlug prawodawstwa jakiekos kraju." Zdrowy na umyśle nie ocenia drugiego człowieka na podstawie krótkiego występu w teleturnieju. Znasz go, rozmawiałeś z nim, piłeś z nim wódkę?
Jak w tej anegdocie z Polakami w kotle. Jeden wychyli łep i cała reszta kombinuje jak go zdyskredytować wciągnąć do środka. Czy naprawdę nie potrafisz się cieszyć sukcesem kogoś obcego i wszędzie musisz wcisnąć ateistyczne poglądy.
@kikurenty
"Zdrowy na umyśle nie ocenia drugiego człowieka na podstawie krótkiego występu w teleturnieju. "
No wlasnie ze ocenia, jedni ocenili ze geniusz, inni ze nie geniusz, inni ze dziwny, inni ze ufoludek, inni ze skoromny i niesmialy, inni ze agent mosadu tylko udaje ze niesmialy i skromny a tak naprawde jego wystep to byl przekaz dla innych agentow mosadu aby sie uaktywnic.
Czlowiek widzi cos i to ocenia, tworzy opinie na podstawie swoich doswiadczen i obserwacji, moze miec racje a moze nie miec, ale oceni i analizuje.
Jak widzi cos innego, to ma prawo analizowac, czy to pasuje czy nie, to czesc naturalnego systemu obronnego.
Niewidzialem zadnych wpisow nigdzie zeby ktos go chcial zdyskredytowc, nikt mu nic nie odbiera,
Cos sie wydarzylo publicznie, i ludzie o tym dyskutuja i sie tym bawia jak maja poczucie humoru.
Wszyscy narobili w pampersa po zwycięstwie pana Artura(nie oglądam tv pis od ośmiu lat).Więc sobie pomyślałem że spoko gość i pewnie taki jest i że nie oglądnę tej powtórki na jakimś poyebanym yt.Więc wpadłem na chytry plan,nagram sobie dzisiejszy, świerzy 1 z 10 na tunerku i oglądnę wieczorkiem mistrza.Odpalam i pan Sznuk mówi że pan Artur nie dojechał,no i chuy w bombki strzelił.
I co ciekawe - Pan Artur został zauważony dopiero teraz, kiedy odniósł sukces. I nagle się wszyscy zaczęli nim interesować. Wcześniej nie interesował się nim nikt, a przecież był tak samo genialny. I teraz pomyślcie o tych wszystkich, którzy nie dostali się do wymarzonej pracy ze względu na "brak doświadczenia"...
Brzmi trochę jak historia wymyślona przez AI
Artur, jesteś wielki. Jeśli w przyszłości chciałbyś jednak wyjść trochę do świateł fleszy, to byłoby to na plus, bo młodzi ludzie potrzebują takich mentorów, a nie tiktokowych kajtków
Gdyby Tusk szukal kandydata na jakiegokolwiek ministra...
Dziwna ta historia. Niby może być sobie gość z zamiłowaniem do krzyżówek, z ogromną wiedzą i nagle po blisko 30 latach emitowania programu przyjeżdża i rozbija bank. Wszyscy podnieceni czekają na wielki finał i tu nie dojechał, bo mu samochód padł. Nie wierze w to. Nigdynie uwierzę w nic co jest nadawane w pisowkoej
Emisja odcinka z panem Arturem była w środę, 22 listopada, a emisja Wielkiego Finału była w piątek, 24 listopada. Widzowie dowiedzieli się o rekordzie pana Artura dopiero w środę, po godzinie 19.
Ile dni wcześniej są nagrywane odcinki do Jednego z Dziesięciu? Jeśli nagrywanie odcinków odbywa się w czasie większym niż dwa dni przed emisją, to brak obecności pana Artura na w WF nie była spowodowana presją mediów.
Jeśli media mogły wiedzieć o rekordzie tuż po nagraniu odcinka 1z10, to jednak zaczęły pisać i się wypowiadać dopiero w środę po 19, 22 listopada. Dlaczego się wstrzymywały?
A o tym, że panu Arturowi zepsuł się samochód w drodze do studia, zaczęły pisać dopiero w piątek rano, 24 listopada, czyli kilka dni po nagraniu odcinka Wielkiego Finału.
Ciekawe czy media wiedziały o rekordzie od nagrania odcinka dziewiętnastego 140 sezonu, i nagabywały pana Artura już wcześniej, a szerszą publiczność poinformowały o tym dopiero w środę wieczorem,
czy o rekordzie media dowiedziały się razem z widzami, czyli w środę wieczorem?
Jeśli tak, to przyczyna niestawienia się pana Artura na nagranie Wielkiego Finału jest inna, niż presja medialna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2023 o 19:15
@KinkiePie
wiemy ze jest inna, zepsulo sie UFO
@KinkiePie nagranie finału było raczej przed emisją odcinka z jego udziałem. Nie wierzę w historię z presją mediów. Z resztą to tylko wymysł osoby, która nie miała możliwości rozmowy z samym zainteresowanym.
Gośćiu nie przyjechał bo jest wstydliwy
pewnie naoglądał się memów i się przestraszył
Przecież finał był nagrywany przed emisją odcinka w którym występował. Dopisujecie historie przeczącą faktom