Wszystko, co przeszkadza innym dzieciakom w nauce powinno być zabronione, ale nie ma podstaw, by zabraniać czegokolwiek innego. Chcesz sobie żuć gumę? Jeść po cichu? Wstać z ławki, żeby pójść do toalety? Kogo to obchodzi... Takich rzeczy nie mogą znieść jedynie zamordyści, którzy uczą, bo chcą podbudować swoje ego, poczuć nad kimś władzę.
No nie wiem pamiętam z plastyki że zawsze był zgiełk i nikomu to nie przeszkadzało rysować/malować. Czasem nic się nie narysuje tak czy siak. Nauczyciel i tak czeka aż wszyscy skończą bo jakiekolwiek uwagi były wcześniej a jak chce pomóc to i tak musi indywidualnie
U mnie w biurze powinienem to powiesić
Nie popieram, ale rozumiem
Wszystko, co przeszkadza innym dzieciakom w nauce powinno być zabronione, ale nie ma podstaw, by zabraniać czegokolwiek innego. Chcesz sobie żuć gumę? Jeść po cichu? Wstać z ławki, żeby pójść do toalety? Kogo to obchodzi... Takich rzeczy nie mogą znieść jedynie zamordyści, którzy uczą, bo chcą podbudować swoje ego, poczuć nad kimś władzę.
Jak obrzydzić ostatni przedmiot, który jeszcze niektóre dzieci lubią. Nauczycielu, dla ciebie jedno przykazanie: nie zesraj się!
No nie wiem pamiętam z plastyki że zawsze był zgiełk i nikomu to nie przeszkadzało rysować/malować. Czasem nic się nie narysuje tak czy siak. Nauczyciel i tak czeka aż wszyscy skończą bo jakiekolwiek uwagi były wcześniej a jak chce pomóc to i tak musi indywidualnie