Mnie się wydaje, że to jest sprzątanie po jakichś dożynkach lub pokazie, bo widać jeszcze zboże poustawiane przy ulicy więc nie dorabiaj mordy do własnej ideologi.
W świetle współczesnej wiedzy naukowej religia jest niewiarygodnie (nomen omen) głupia. GŁUPIA. Pusta.
Wiele atramentu wylano i wciąż się wylewa na temat dlaczego ludzie (młodzież w szczególności) odchodzą od Kościołą. Skandale i tak dalej. A nikt nie tknie palcem tego co wyżej napisałęm a co, w mojej opinii też odgrywa jakąś, zauważalną rolę.
Jest reliktem przeszłośći, śmiesznym reliktem. Szkoda, że zajmuje tyle miejsca w życiu.
Szczęśliwie nie w moim.
Jest tyle innych ciekawych rzeczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2023 o 2:23
@jeszczeNieZajety Fizyk teoretyczny dr Michio Kaku, współtwórca tak zwanej teorii strun, przekonuje, że świat został stworzony przez Boga - i są na to doskonałe fizyczne argumenty.
"Jest dla mnie jasne, że istniejemy w świecie rządzonym przez stworzone zasady" - pisze dr Kaku w artykule opublikowanym przez Geofilozoficzne Stowarzyszenie Studiów Antropologicznych i Kulturowych. Jak dodaje Kaku, zasady, podług których funkcjonuje świat, zostały w jego ocenie "ukształtowane przez unierwsalną inteligencję, a nie przez przypadek".
Naukowiec pracuje na co dzień w City College w Nowym Jorku. Jego zdaniem można twierdzenie o Bożym planie wyjaśnić na przykłąd poprzez prymitywne półpromienne tachiony, a więc cząstki zdolne do odczepiania materii.
Dr Kaku swoje wnioski wypracował zajmując się teorią strun.
"Żyjemy w świecie stworzonym podług zasad przez niewyobrażalną inteligencję" - zauważa uczony. Jak dodaje, "Bóg może być matematykiem". "Jak sądzimy, umysł Boga to kosmiczna muzyka strun wybrzmiewająca przez złożoną z 11 wymiarów nadprzestrzeń" - stwierdza z kolei w jednym ze swoich filmów uczony.
@wkrol Niewątpliwie Wszechświat jest zdumiewająco dobrze opisywalny matematycznie. Matematyka jest dziełem intelektu. Zatem nie da się wykluczyć., że za tym wszystkim stoi jakiś super hiper inteligentny byt. Może tak, może nie.. Wszechświat jest OGROMNY. 99,99% ludzi zupelnie nie zdaje sobie z tego sprawy,.jak ogromny. Gdyby cały znany Wszechświat zmniejszyć do rozmiaru kuli ziemskiej to sama Ziemia by w tej skali była co najmniej 100 razy mniejsza od JEDNEGO atomu wodoru. W szklance wody jest około 10^24 (jedynka i 24 zera) atomów wodoru. To bardzo mały obiekt. Jest rzecżą kompletnie niewiarygodną by ewentualny stwórca i zarządca tego NIEWYOBRAŻALNEGO ogromu wymagał jakiś hołdów, modłów, czci od istotek tak mikrych jak ludzie. My dla tego ewentualnego stwórcy jesteśmy miliardy razy mniejsi niż dla nas są bakterie. W jego skali czasowej żyjemy krócej (dużo krócej) niż dla nas trwa mgnienie oka.
Może jakiś stwórca istnieje (istniał w przeszłości), może nie. Na razie ani w jedną ani w drugą stronę udowodnić się nie da. Ale można z zupełną pewnością założyć, że jeśli istnieje to nie ma NIC wspólnego z ŻADNĄ religia na świecie. Te wszystkie śmieszne stroje, czapy, rytuały sa beznadziejnie głupie i puste w zestawieniu nie tylko z samym ogromem Wszechświata ale i ze sposobem jak został "zaprojektowany" i jak działa. Bez naprawdę powaznej matematyki nie mamy sznas na zroumienie. Twórca tego (EWENTUALNY) nie może być głupi, sądząc po budowie Wszechświata. Jedynym sensownym sposobem (jak ktoś musi) "oddawania czci" temu stwórcy jest poznawanie jego dziełą. A nie machanie kropidłęm i bicie czołem o podłogę. . .
Gdyby istniały rzeczywiste "naukowe" dowody istnienia takiego bytu to WSZYSCY naukowcy by to uznali.A tak nie jest. Jeszcze nie tak dawno kwestia istnienia atomów była filozoficzna. Jedni uważali, że istnieją a inni, że nie. Dziś tak nie jest. Bo są twarde naukowe dowody, że atomy istnieją. Nie ma różnych opnii na ten temat. . .
Co terorii strun to z tego co wiem to ostatnio trochę się chwieje a z pewnością nie jest powszechnie uznana przez większość naukowców za poprawny opis świata . Ale to nie ma nic do rzeczy. Nawet gdyby rzeczywiście (a są poważne trudności z falsyfikacją teorii strun) teoria striun poprawnie opisywała jak działa Wszechświat to wciąż teksty w stylu "umysł boga to kosmiczna muzyka" itd nie mieszczą się w nauce. .
W skrócie - może jakiś bóg istnieje a może nie. Ale religie nie mają z nim (nią? tym? jeszcze czymś innym?) nic, NIC wspólnego. Są głupie, Ewentualny bóg (dlaczego tylko jeden, może jest ich więcej? - tak się można bawić do usranej...) musi być mądry. Więc...
Myślę, że świetnie oddał sens tego ktoś (nie pamiętam kto) kto powiedział "Biblia nie jest słowem bożym. Gdyby była nikt nie miałby żadnych watpliwości".
Ubierze sobie taki rowerzysta koronę cierniową, jakieś luźne szmaty i myśli, że już mu wszystko wolno. Nawet OC nie ma, ani karty rowerowej i przepisów nie zna. A ja muszę mieć OC i prawko i znać przepisy w swoim pasacie.
Mnie się wydaje, że to jest sprzątanie po jakichś dożynkach lub pokazie, bo widać jeszcze zboże poustawiane przy ulicy więc nie dorabiaj mordy do własnej ideologi.
Ksiądz Tischner - mój idol, mimo tego, że jestem ateistą. Szkoda, że tak mało wśród polskich katolików znany...
@swoj_chlop W polskim kościele jest zbyt mało Tischnerów a zbyt dużo Jędraszewskich.
https://youtu.be/HegMULQrjHA?feature=shared
@Obiektywny1 To jest PKP = Pięknie, K*rwa ,Pięknie !
@Obiektywny1 he he ubawiłem się po pachy:-)
@Obiektywny1 WTF co to jest :D
Pobożność to cecha naiwnych i głupców, bo tylko głupiec lub naiwny da sobie nałożyć kaganiec z podłączeniem do portfela.
@Loganesko nic nie wiesz i nic nie rozumiesz
@wkrol Wiem więcej i rozumiem więcej od ludzi pobożnych ;)
W świetle współczesnej wiedzy naukowej religia jest niewiarygodnie (nomen omen) głupia. GŁUPIA. Pusta.
Wiele atramentu wylano i wciąż się wylewa na temat dlaczego ludzie (młodzież w szczególności) odchodzą od Kościołą. Skandale i tak dalej. A nikt nie tknie palcem tego co wyżej napisałęm a co, w mojej opinii też odgrywa jakąś, zauważalną rolę.
Jest reliktem przeszłośći, śmiesznym reliktem. Szkoda, że zajmuje tyle miejsca w życiu.
Szczęśliwie nie w moim.
Jest tyle innych ciekawych rzeczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2023 o 2:23
@jeszczeNieZajety Fizyk teoretyczny dr Michio Kaku, współtwórca tak zwanej teorii strun, przekonuje, że świat został stworzony przez Boga - i są na to doskonałe fizyczne argumenty.
"Jest dla mnie jasne, że istniejemy w świecie rządzonym przez stworzone zasady" - pisze dr Kaku w artykule opublikowanym przez Geofilozoficzne Stowarzyszenie Studiów Antropologicznych i Kulturowych. Jak dodaje Kaku, zasady, podług których funkcjonuje świat, zostały w jego ocenie "ukształtowane przez unierwsalną inteligencję, a nie przez przypadek".
Naukowiec pracuje na co dzień w City College w Nowym Jorku. Jego zdaniem można twierdzenie o Bożym planie wyjaśnić na przykłąd poprzez prymitywne półpromienne tachiony, a więc cząstki zdolne do odczepiania materii.
Dr Kaku swoje wnioski wypracował zajmując się teorią strun.
"Żyjemy w świecie stworzonym podług zasad przez niewyobrażalną inteligencję" - zauważa uczony. Jak dodaje, "Bóg może być matematykiem". "Jak sądzimy, umysł Boga to kosmiczna muzyka strun wybrzmiewająca przez złożoną z 11 wymiarów nadprzestrzeń" - stwierdza z kolei w jednym ze swoich filmów uczony.
@wkrol Niewątpliwie Wszechświat jest zdumiewająco dobrze opisywalny matematycznie. Matematyka jest dziełem intelektu. Zatem nie da się wykluczyć., że za tym wszystkim stoi jakiś super hiper inteligentny byt. Może tak, może nie.. Wszechświat jest OGROMNY. 99,99% ludzi zupelnie nie zdaje sobie z tego sprawy,.jak ogromny. Gdyby cały znany Wszechświat zmniejszyć do rozmiaru kuli ziemskiej to sama Ziemia by w tej skali była co najmniej 100 razy mniejsza od JEDNEGO atomu wodoru. W szklance wody jest około 10^24 (jedynka i 24 zera) atomów wodoru. To bardzo mały obiekt. Jest rzecżą kompletnie niewiarygodną by ewentualny stwórca i zarządca tego NIEWYOBRAŻALNEGO ogromu wymagał jakiś hołdów, modłów, czci od istotek tak mikrych jak ludzie. My dla tego ewentualnego stwórcy jesteśmy miliardy razy mniejsi niż dla nas są bakterie. W jego skali czasowej żyjemy krócej (dużo krócej) niż dla nas trwa mgnienie oka.
Może jakiś stwórca istnieje (istniał w przeszłości), może nie. Na razie ani w jedną ani w drugą stronę udowodnić się nie da. Ale można z zupełną pewnością założyć, że jeśli istnieje to nie ma NIC wspólnego z ŻADNĄ religia na świecie. Te wszystkie śmieszne stroje, czapy, rytuały sa beznadziejnie głupie i puste w zestawieniu nie tylko z samym ogromem Wszechświata ale i ze sposobem jak został "zaprojektowany" i jak działa. Bez naprawdę powaznej matematyki nie mamy sznas na zroumienie. Twórca tego (EWENTUALNY) nie może być głupi, sądząc po budowie Wszechświata. Jedynym sensownym sposobem (jak ktoś musi) "oddawania czci" temu stwórcy jest poznawanie jego dziełą. A nie machanie kropidłęm i bicie czołem o podłogę. . .
Gdyby istniały rzeczywiste "naukowe" dowody istnienia takiego bytu to WSZYSCY naukowcy by to uznali.A tak nie jest. Jeszcze nie tak dawno kwestia istnienia atomów była filozoficzna. Jedni uważali, że istnieją a inni, że nie. Dziś tak nie jest. Bo są twarde naukowe dowody, że atomy istnieją. Nie ma różnych opnii na ten temat. . .
Co terorii strun to z tego co wiem to ostatnio trochę się chwieje a z pewnością nie jest powszechnie uznana przez większość naukowców za poprawny opis świata . Ale to nie ma nic do rzeczy. Nawet gdyby rzeczywiście (a są poważne trudności z falsyfikacją teorii strun) teoria striun poprawnie opisywała jak działa Wszechświat to wciąż teksty w stylu "umysł boga to kosmiczna muzyka" itd nie mieszczą się w nauce. .
W skrócie - może jakiś bóg istnieje a może nie. Ale religie nie mają z nim (nią? tym? jeszcze czymś innym?) nic, NIC wspólnego. Są głupie, Ewentualny bóg (dlaczego tylko jeden, może jest ich więcej? - tak się można bawić do usranej...) musi być mądry. Więc...
Myślę, że świetnie oddał sens tego ktoś (nie pamiętam kto) kto powiedział "Biblia nie jest słowem bożym. Gdyby była nikt nie miałby żadnych watpliwości".
Ubierze sobie taki rowerzysta koronę cierniową, jakieś luźne szmaty i myśli, że już mu wszystko wolno. Nawet OC nie ma, ani karty rowerowej i przepisów nie zna. A ja muszę mieć OC i prawko i znać przepisy w swoim pasacie.