@michalSFS gdy mówiłem "dzień dobry" i tak samo odpowiadali to forma zostawała... ale gdy na moje "dzień dobry" odpowiadali cześć... z automatu przy następnym spotkaniu na klatce czy pod blokiem było "cześć"... oni też "cześć"... i chyba nie miałem wtedy 17 lat a mniej... ale ja tak mam.. jak ktoś do mnie cześć to ja tak samo i nie ważne ile lat i nie ważne czy to jakiś szef wszystkich szefow w robocie... Jak kiedyś przyjechał Duńczyk (jakiś tam szef sieci na Europę środkowo -wschodnią) i wparował do nas z wizytą... i po angielsku powiedział "cześć wszystkim" to moje kierowniki "dzień dobry" a ja przechodziłem akurat i do gościa "cześć" z łapą wystawioną, uścinął i ja tam w swoją stronę a on do biura.
@Pasqdnik82
No właśnie. Wychowałeś się w mieście - jak mniemam. Ja na wsi, w latach 90-tych, więc to było niedopuszczalne:) Jak ktoś przyjechał i mówił "cześć", nawet wujostwo, to nie wiadomo było jak zareagować.
Większy luz złapałem za granicą, m.in. w USA, gdzie się jest z ludźmi na "ty", niezależnie od różnicy wiekowej. To jednak już było te kilka lat później.
Patrząc po zdjęciu mogłeś jeszcze dodać Modern Talking :)))
dla mnie to zawsze był i jest lekki dyskomfort bo sygnał jaki w ten sposób daje to to aby mówić mu na "Ty"
Gdy miałem 17 lat i mówiłem "dzień dobry" starym dziadom (wszyscy po 30-tce:) to czułem się niezręcznie, gdy odpowiadali "cześć".
@michalSFS gdy mówiłem "dzień dobry" i tak samo odpowiadali to forma zostawała... ale gdy na moje "dzień dobry" odpowiadali cześć... z automatu przy następnym spotkaniu na klatce czy pod blokiem było "cześć"... oni też "cześć"... i chyba nie miałem wtedy 17 lat a mniej... ale ja tak mam.. jak ktoś do mnie cześć to ja tak samo i nie ważne ile lat i nie ważne czy to jakiś szef wszystkich szefow w robocie... Jak kiedyś przyjechał Duńczyk (jakiś tam szef sieci na Europę środkowo -wschodnią) i wparował do nas z wizytą... i po angielsku powiedział "cześć wszystkim" to moje kierowniki "dzień dobry" a ja przechodziłem akurat i do gościa "cześć" z łapą wystawioną, uścinął i ja tam w swoją stronę a on do biura.
@Pasqdnik82
No właśnie. Wychowałeś się w mieście - jak mniemam. Ja na wsi, w latach 90-tych, więc to było niedopuszczalne:) Jak ktoś przyjechał i mówił "cześć", nawet wujostwo, to nie wiadomo było jak zareagować.
Większy luz złapałem za granicą, m.in. w USA, gdzie się jest z ludźmi na "ty", niezależnie od różnicy wiekowej. To jednak już było te kilka lat później.
@michalSFS Miasta bym tego nie nazwał... rocznik mój masz w nicku.. a miejscowość to takie 20tys miasteczko 30km od Lublina
@Pasqdnik82 ok
Lubartów:)
@michalSFS pudło ;) Łęczna ;)
@Pasqdnik82
Ok, to nie takie całkiem malutkie miasteczko. Jak na woj. lubelskie.