Możesz se mówić. Ja jak sprzątam, to do pralki, do zmywarki, odkurzyć raz w tygodniu i nie zajmuje to dwóch godzin tygodniowo.
Za to panie jak sprzątają, to co chwile, sąsiadka codziennie sprząta cały dom, a potem narzeka, że jest przerobiona.
Ale mi się wydaje, że one to lubią, by potem narzekać jak ciężko mają.
@OP2000 też tak właśnie chciałam powiedzieć, że posprzątać można raz w tygodniu, żeby potem twoja chata nie wyglądała jak wysypisko śmieci. naczynia zmywam jak się ich uzbiera więcej, czyli raz w ciągu dnia wieczorem. pranie wstawiam jak już mało z pojemnika nie wyleci
@OP2000 @AleksandraCz moja ciocia robi dokładnie to samo. Co tydzień generalne sprzątanie, pranie codziennie (nie ma małych dzieci), pranie pościeli i prasowanie ich też co tydzień, codziennie odkurzanie, kurze. A jak już wszystko wysprzątane, to pora na obiad, ale nie jakiś zwykły, tylko bardziej skomplikowany, po którym oczywiście też trzeba długo zmywać. Potem pora na ogród, bo sąsiedzi muszą wiedzieć , jakie piękne kwiatki. No a potem narzekanie, że na nic nie ma czasu, jest przerobiona, wszystko boli. Dla niej bałaganem jest np. bluza, która leży na fotelu zamiast w szafie. Dobrze że nie widziała domu mojego wujka, bo tam akurat jest druga skrajność (nawet ciężko przejść).
Tymczasem moje sprzątanie polega na tym, żeby mój dom nie wyglądał jak te z filmów o bałaganiarzach, którzy muszą wszystko gromadzić.
No i gdy ja mówię: "przepraszam za bałagan", to serio albo jest bałagan, albo wszytko jest wyrozwalane, bo akurat sprzątam.
Gdy to samo mówią moi znajomi/rodzina: na łóżku jest kilka książek i na biurku jest jakiś kubek i talerz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2023 o 16:45
Feministyczne hasła nie sprawią, że kobietom będzie się żyło lepiej. To tak samo bzdurne jak BLM, który zamiast zrównać zamienia miejscami podmioty.
Zamiast buntować, lepiej przypominać, że kobieta ma prawo zdecydować jak chce żyć. Każdy ma to prawo. Jest wiele kobiet, dla których takie życie jak na obrazku jest najlepsze. Czują się potrzebne i spełnione. Bo to nie tylko o sprzątanie chodzi ale opiekę nad mężem i dziećmi. Za nagrodę wystarczy buziak, uśmiech, podzięka i świadomość, że się komuś pomogło. Czasem ta pomoc jest patologicznie wielka i reszta rodziny musi z domu uciekać, żeby się nie dać zagłaskać na śmierć.
Tylko, że w większości przypadków, jak te koboety trochę zluzują ze sprzątaniem, to nie będą miały co z sobą zrobić. To nie jest tak, że one nie mają zainteresowań, bo nie mają czasu przez sprzątanie, tylko sprzątanie to jest jedyne zainteresowanie.
Każdy robi w domu to, co umie. Niektórzy na przykład mają służbę, bo ich na to stać. Poza tym dlaczego na obrazku facet się byczy, gdy kobieta sprząta? To strasznie szkodliwy stereotyp. Cały ten mem to farsa i potwarz. Dlaczego nie można raportować memów?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2023 o 9:41
nie chciało mi się doczytać do końca. bo 1 zdanie mnie rozśmieszyło to może było aktualne za czasów naszych mam albo babć. Bo teraz kobieta nic nie umie mało daje a wiele wymaga i chce i ciągle to się nakręca.
Możesz se mówić. Ja jak sprzątam, to do pralki, do zmywarki, odkurzyć raz w tygodniu i nie zajmuje to dwóch godzin tygodniowo.
Za to panie jak sprzątają, to co chwile, sąsiadka codziennie sprząta cały dom, a potem narzeka, że jest przerobiona.
Ale mi się wydaje, że one to lubią, by potem narzekać jak ciężko mają.
@OP2000 też tak właśnie chciałam powiedzieć, że posprzątać można raz w tygodniu, żeby potem twoja chata nie wyglądała jak wysypisko śmieci. naczynia zmywam jak się ich uzbiera więcej, czyli raz w ciągu dnia wieczorem. pranie wstawiam jak już mało z pojemnika nie wyleci
@OP2000 @AleksandraCz moja ciocia robi dokładnie to samo. Co tydzień generalne sprzątanie, pranie codziennie (nie ma małych dzieci), pranie pościeli i prasowanie ich też co tydzień, codziennie odkurzanie, kurze. A jak już wszystko wysprzątane, to pora na obiad, ale nie jakiś zwykły, tylko bardziej skomplikowany, po którym oczywiście też trzeba długo zmywać. Potem pora na ogród, bo sąsiedzi muszą wiedzieć , jakie piękne kwiatki. No a potem narzekanie, że na nic nie ma czasu, jest przerobiona, wszystko boli. Dla niej bałaganem jest np. bluza, która leży na fotelu zamiast w szafie. Dobrze że nie widziała domu mojego wujka, bo tam akurat jest druga skrajność (nawet ciężko przejść).
Tymczasem moje sprzątanie polega na tym, żeby mój dom nie wyglądał jak te z filmów o bałaganiarzach, którzy muszą wszystko gromadzić.
No i gdy ja mówię: "przepraszam za bałagan", to serio albo jest bałagan, albo wszytko jest wyrozwalane, bo akurat sprzątam.
Gdy to samo mówią moi znajomi/rodzina: na łóżku jest kilka książek i na biurku jest jakiś kubek i talerz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2023 o 16:45
@Cammax u mnie ciuchy raz założone już nie wracają do szafki, ale wieszam je na krześle żeby je "dobrudzić" :p
@Gundula U mnie do tego (sprzatania kurzu pod łózkiem) słuzy kot i robi to z duuuużym poświęceniem. :-))
Feministyczne hasła nie sprawią, że kobietom będzie się żyło lepiej. To tak samo bzdurne jak BLM, który zamiast zrównać zamienia miejscami podmioty.
Zamiast buntować, lepiej przypominać, że kobieta ma prawo zdecydować jak chce żyć. Każdy ma to prawo. Jest wiele kobiet, dla których takie życie jak na obrazku jest najlepsze. Czują się potrzebne i spełnione. Bo to nie tylko o sprzątanie chodzi ale opiekę nad mężem i dziećmi. Za nagrodę wystarczy buziak, uśmiech, podzięka i świadomość, że się komuś pomogło. Czasem ta pomoc jest patologicznie wielka i reszta rodziny musi z domu uciekać, żeby się nie dać zagłaskać na śmierć.
uuu, feminizm
Tylko, że w większości przypadków, jak te koboety trochę zluzują ze sprzątaniem, to nie będą miały co z sobą zrobić. To nie jest tak, że one nie mają zainteresowań, bo nie mają czasu przez sprzątanie, tylko sprzątanie to jest jedyne zainteresowanie.
Każdy robi w domu to, co umie. Niektórzy na przykład mają służbę, bo ich na to stać. Poza tym dlaczego na obrazku facet się byczy, gdy kobieta sprząta? To strasznie szkodliwy stereotyp. Cały ten mem to farsa i potwarz. Dlaczego nie można raportować memów?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2023 o 9:41
nie chciało mi się doczytać do końca. bo 1 zdanie mnie rozśmieszyło to może było aktualne za czasów naszych mam albo babć. Bo teraz kobieta nic nie umie mało daje a wiele wymaga i chce i ciągle to się nakręca.