Rozebranym do naga, przywiązał do drzewa zima i dał różaniec do ręki - niech gorąca i żarliwa modlitwa tego "chama" co przywiązał zwierzaka do drzewa rozgrzeje. Zostawionym na kilka godzin samego w lesie, niech poczuje się sam, przez nikogo nie kochany, skazany na śmierć.
Czasem się zastanawiam czy takie fizyczne kary nie powinne być stosowane ponownie gdyż wiele osób zapomina że zwierzęta tak jak ludzie mają uczucia, odczuwają ból oraz cierpią tak samo jak ludzie.
Tylko postawienie kogoś w takiej samej sytuacji daje czasem pozytywne rezultaty.
Zaraz się zacznie kolejna fala. Przed Świętami latanie po schroniskach po słodkie szczeniaczki bo dzieci marzą o piesku. Potem parę dni fascynacji. W nowym roku szara rzeczywistość bo samemu trzeba zwierzaka ogarnąć i przed wakacjami siup zwierzaka do lasu. Tak to niestety wygląda. Dlatego sporo schronisk od lat przed świętami nie prowadzi adopcji bo wiedzą, że w wielu przypadkach to tylko chwilowy kaprys
święta to nie najlepszy czas. bierzesz psiaka albo kotka do domu a tam świąteczny czas, goście, głośno, dużo przygotowań. Noo ale wielu nie rozumie, że to duży obowiązek i to na dłuższy czas.
Dobrze, że nie wydają zwierzaków przed świętami.
@yahoda gdy ja brałem psa ze schroniska, a bylo to 10 grudnia, to powiedziano mi że w sumie to jest ostatni dzień wydawania zwierząt w tym roku - właśnie po to, aby nikt nie wziął zwierzaka do domu "jako prezent' aby później go zwrócić gdy dziecku się znudzi, myślę że taki przepis jak w tamtym schronisku powinien obowiązywać w całej Polsce
@000gd000 z tego co wiem to wiele schronisk tak robi. Tu chyba obowiązują indywidualne zasady. Każde schronisko ustala to sobie samodzielnie.
Ale jako ciekawostka to w schronisku niedaleko mojej miejscowości był wprowadzony bardzo fajny zwyczaj. Można było przyjechać i zabrać psa ze schroniska na godzinny spacer po okolicy. Wyobraź sobie, że były na to zapisy tylu było chętnych i to nie tylko przed świętami :) Można było zabrać dowolnego psa z wyjątkiem potencjalnie agresywnych. Czasem trafił się jakiś staruszek, który dreptał powolutku, a czasem młody wariat uwielbiający bieganie. Wolontariusze ze schroniska pokazywali jak opiekować się zwierzakami. Korzyść dla wszystkich, a szczególnie dla psów, które nie siedziały tylko zamknięte w klatkach. Moje dzieci, które bardzo chciały mieć psa najpierw zobaczyły jak to wygląda w praktyce. Chyba trwało to prawie rok. a dopiero potem w naszym domu pojawił się pies :)
@yahoda a widzisz, schronisko z którego ja brałem psa (Schronisko w Gaju) robi dokładnie tak samo - pozwala wyprowadzać psy odwiedzającym, bardzo fajna inicjatywa
@mazii
Jestem za tym, żeby zajął się tym sąd, a nie zwykli ludzie. Łatwo nakręcić nagonkę na kogoś w internecie i większość nie będzie się domagać dowodów, czy to na pewno ta osoba jest winna. Także niech sądy zajmują się takimi sprawami i zasądzą wysokie kary po rozpatrzeniu dowodów i upewnieniu się, że ktoś jest winny.
a może to c*pa przywiązała tego psa. zresztą jak słyszę słowo "aktywista" to już wiem że mamy do czynienia z jakimś pajacem cierpiącym na nadmiar czasu. zanim ktoś się zesra, to nie jestem zwolennikiem męczenia zwierząt.
i 5000 dla ludzi którzy temu c***owi zrobią potem to samo, co on psiakowi.
Rozebranym do naga, przywiązał do drzewa zima i dał różaniec do ręki - niech gorąca i żarliwa modlitwa tego "chama" co przywiązał zwierzaka do drzewa rozgrzeje. Zostawionym na kilka godzin samego w lesie, niech poczuje się sam, przez nikogo nie kochany, skazany na śmierć.
Czasem się zastanawiam czy takie fizyczne kary nie powinne być stosowane ponownie gdyż wiele osób zapomina że zwierzęta tak jak ludzie mają uczucia, odczuwają ból oraz cierpią tak samo jak ludzie.
Tylko postawienie kogoś w takiej samej sytuacji daje czasem pozytywne rezultaty.
złapać, rozebrać do naga przywiązać do drzewa na krótkim sznurku, związać jak świnie i niech zdycha.
Co za urocza psina. Jak ktoś mógł takiego psiaka porzucić na śmierć?? Przecież są schroniska, można oddać.
Jeśli to kobieta, to ciężko byłoby nazwać ją ch...em.
@Obiektywny1 Zwykła pi*da w takim razie.
@Obiektywny1 Wiesz, w tych czasach wszystko jest możliwe ;)
@Obiektywny1
To też ch...j, tylko że z cyckami.
Zaraz się zacznie kolejna fala. Przed Świętami latanie po schroniskach po słodkie szczeniaczki bo dzieci marzą o piesku. Potem parę dni fascynacji. W nowym roku szara rzeczywistość bo samemu trzeba zwierzaka ogarnąć i przed wakacjami siup zwierzaka do lasu. Tak to niestety wygląda. Dlatego sporo schronisk od lat przed świętami nie prowadzi adopcji bo wiedzą, że w wielu przypadkach to tylko chwilowy kaprys
https://www.ekologia.pl/wiadomosci/srodowisko/schroniska-zamykaja-adopcje-przed-swietami,28494.html
@yahoda
święta to nie najlepszy czas. bierzesz psiaka albo kotka do domu a tam świąteczny czas, goście, głośno, dużo przygotowań. Noo ale wielu nie rozumie, że to duży obowiązek i to na dłuższy czas.
Dobrze, że nie wydają zwierzaków przed świętami.
@yahoda gdy ja brałem psa ze schroniska, a bylo to 10 grudnia, to powiedziano mi że w sumie to jest ostatni dzień wydawania zwierząt w tym roku - właśnie po to, aby nikt nie wziął zwierzaka do domu "jako prezent' aby później go zwrócić gdy dziecku się znudzi, myślę że taki przepis jak w tamtym schronisku powinien obowiązywać w całej Polsce
@000gd000 z tego co wiem to wiele schronisk tak robi. Tu chyba obowiązują indywidualne zasady. Każde schronisko ustala to sobie samodzielnie.
Ale jako ciekawostka to w schronisku niedaleko mojej miejscowości był wprowadzony bardzo fajny zwyczaj. Można było przyjechać i zabrać psa ze schroniska na godzinny spacer po okolicy. Wyobraź sobie, że były na to zapisy tylu było chętnych i to nie tylko przed świętami :) Można było zabrać dowolnego psa z wyjątkiem potencjalnie agresywnych. Czasem trafił się jakiś staruszek, który dreptał powolutku, a czasem młody wariat uwielbiający bieganie. Wolontariusze ze schroniska pokazywali jak opiekować się zwierzakami. Korzyść dla wszystkich, a szczególnie dla psów, które nie siedziały tylko zamknięte w klatkach. Moje dzieci, które bardzo chciały mieć psa najpierw zobaczyły jak to wygląda w praktyce. Chyba trwało to prawie rok. a dopiero potem w naszym domu pojawił się pies :)
@yahoda a widzisz, schronisko z którego ja brałem psa (Schronisko w Gaju) robi dokładnie tak samo - pozwala wyprowadzać psy odwiedzającym, bardzo fajna inicjatywa
Ja dorzucę 200, ale jeżeli udostępnią dane tego co to zrobił oczywiście z miejscem gdzie mozemy się spotkać i pogadać, według zasług oczywiście.
@mazii
Jestem za tym, żeby zajął się tym sąd, a nie zwykli ludzie. Łatwo nakręcić nagonkę na kogoś w internecie i większość nie będzie się domagać dowodów, czy to na pewno ta osoba jest winna. Także niech sądy zajmują się takimi sprawami i zasądzą wysokie kary po rozpatrzeniu dowodów i upewnieniu się, że ktoś jest winny.
@El_Polaco prawo bardzo rzadko kara takich śmieci. Ludzie powinni mieć prawo po udowodnieniu winy sami wymierzac karę takim bydlakom.
Normalnie do puchy tak na min 2 lata. Takie bestialstwo powinno być zdecydowanie surowiej karane.
Niewyobrażalne , że można być taką bez serca bezduszną gnidą.
kochany z pyszczka. Znajdzie rodzinę którą pokocha z wzajemnością.
ok, a co z psem. Ma juz dom ?
Na całe szczęście udało się odnaleźć "właściciela" i jest w rękach Policji. Pieseł czeka na adopcję
https://x.com/lucekteam/status/1732528999300043089?s=20
Podobno już jest w rękach policji.
a może to c*pa przywiązała tego psa. zresztą jak słyszę słowo "aktywista" to już wiem że mamy do czynienia z jakimś pajacem cierpiącym na nadmiar czasu. zanim ktoś się zesra, to nie jestem zwolennikiem męczenia zwierząt.