Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
283 295
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar AleksandraCz
+1 / 11

Kiedy polski kierowca jedzie zgodnie z przepisami? Kiedy policja stoi na drodze i dostał cynk że sprawdzają albo kiedy samochód policyjny jedzie przed nim albo za nim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+3 / 9

wrzucanie wszystkich do jednego worka nie ma sensu. Do tego Polacy jezdza coraz lepiej: "Jak wynika z danych ITS, 10 lat temu dzieci uczestniczyły łącznie w 3684 wypadkach. W 2022 roku liczba ta spadła do 1797 wypadków. To o 51 proc. mniej niż przed dekadą." Jeczenie, marudzenie i obwinianie wszystkich dokola jest idiotyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 3

Statystyki też trzeba interpretować ze sporą dozą rozsądku. Uczestnictwo dotyczy każdego, kto się tam znalazł, a więc uwzględnia pasażerów samochodu. Masa ludzi błędnie wychodzi z założenia, że liczba wypadków z udziałem uczestników pod wpływem alkoholu dotyczy kogoś, kto prowadził po pijaku, gdy w rzeczywistości uwzględnia to wszystkie przypadki, gdzie poszkodowanym mógł być pasażer z niezerowym poziomem alkoholu we krwi. Szczególnie, jeśli miał jakiekolwiek obrażenia. Tak samo tu część wypadków dotyczy dzieci, które ktoś mógł wieźć w samochodzie. Bardziej bym powiedział, że ludzie coraz bardziej przykładają uwagę do fotelików i oznaczenia przejść koło szkół się poprawiły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
+1 / 3

@tomkosz to może równie dobrze oznaczać, że wożą mniej dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
-1 / 1

@amarthar teoretycznie tak, ale biorac pod uwage spadajaca dzietnosc, nie ma to sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
+2 / 8

Wystarczy 30 km/h tam, gdzie dopuszczone 50 km/h. Większość tak jeździ po wiochach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekmarecki123
+2 / 2

@cozabalwantonapisal dziwne, bo na mojej ulicy mam ograniczenie do 40km/h (ślepe zakręty, brak chodnika, wyjazdy z posesji blisko drogi) i wszyscy jadą minimum 60km/h, ścinając zakręty środkiem (a nawet po lewej), zdarzyło się nawet, że koleś wyprzedał na zakręcie ciągnik i spotkał się z busem jadącym z naprzeciwka. Gdzie ci przezorni kierowcy? Chociaż czekaj, spotykam ich często na autostradzie, jak cisną 95km/h środkowym pasem, mając wolny prawy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+3 / 3

@cozabalwantonapisal, najgorszy ródzaj kierowców.
A już najbardziej wkurzają mnie tacy, którzy na ograniczeniu 50 jadą 30, bo fotoradar jest.
Jakie trzeba mieć siano w głowie, żeby tak jeździć???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+2 / 2

@adamis62
Ci co tak jadą to zwyczajnie ten rodzaj kierowców, którzy nie patrzą na znaki i jadą wszędzie to swoje 50-60, a jak widzą fotoradar to zwalniają do absurdalnych prędkości, bo nawet nie wiedzą ile tam obowiązuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
0 / 0

@marekmarecki123 Jeszcze jest kwestia instynktu samozachowawczego. Czasem lepiej jechać środkiem niż rozwalać zawieszenie na zapadniętych studzienkach, progach, dziurach na poboczu czy innych niespodziankach po budowie kanalizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekmarecki123
0 / 0

@cozabalwantonapisal czyli lepiej wylądować komuś na czołówkę niż zwolnić? Bardzo polskie podejście

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
0 / 0

@marekmarecki123 Instynkt samozachowawczy nie oznacza zemsty chłopa folwarcznego na ludzkości, tylko umiejętność dostosowania prędkości i zachowania do sytuacji na drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekmarecki123
0 / 0

@cozabalwantonapisal no właśnie, więc instynkt samozachowawczy nie ma nic wspólnego z jazdą po zakrętach środkiem drogi, na której nie ma studzienek ani dziur, a na której ci ludzie przekraczają prędkość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkElfus
+3 / 3

Najlepiej w myśl polskiego prawa postawić ograniczenie niż naprawić uszkodzoną drogę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+4 / 4

Jak ktoś sobie jedzie zgodnie z przepisami to w sumie mi to nie przeszkadza. Tylko niestety mamy ogrom kierowców, którzy jadą 60-70 wszędzie. W zabudowanym Ci odleci, poza zabudowanym spowalnia, bo często jedzie w takich godzinach, że akurat spory ruch i ciężko znaleźć lukę żeby wyprzedzić takiego zawalidrogę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
-2 / 2

@Nighthawk7, to na 100% nie są ci sami kierowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@adamis62
Są. Jeździłem wiele razy za takimi. Choćby wczoraj: teren niezabudowany, ograniczenie do 90 km/h, a ten jedzie 50-60km/h. Wjeżdżamy do miasta, ograniczenie do 40 km/h, a ten przyspiesza do 70km/h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem