Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tomkosz
+4 / 8

mysle ze na taka kaluze jak Baltyk niepotrzebne sa lodzie podwodne. Szczegolnie ze po wstapieniu do NATO Finlandii i Szwecji, ruskie nie maja na tym morzu czego szukac. Wszystko co wyjdzie i ich portow moze byc zniszczone z baterii nabrzeznych i artyleria rakietowa. Lepiej te pieniadze wydac na lotnictwo, drony wszelkiego typu czy wlasnie artylerie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marchello_17
+1 / 3

Pomyśl o tym, że morze do jedyna nieograniczona droga dostaw, gdyby niemcy uznali, że nie przerzucą przez granice więcej sprzętu niż chcą, a transport przez południe byłby utrudniony przez góry, to tylko rozwinięta marynarka gwarantowała by bezpieczny dostęp do wsparcia sojuszników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
+1 / 3

@tomkosz Liczysz że w ogóle wyjdzie cokolwiek?
Biorąc pod uwagę że cały port w Kaliningradzie jest w zasięgu Polskich baterii z NDR (których Polska wg. NATO ma dwukrotnie za dużo jak na tę kałużę, a i określane są one przez wszystkich jako najlepsze zestawy rakietowe na świecie), do tego gdy uda im się wyjść to znajdą się w zasięgu Szwedzkiego dywizjonu rakietowego i części ich floty.

To co znajduje się w Petersburgu jest w zasięgu Finów, w dodatku gdyby jakiemuś ruskiemu okrętowi udało się wydostać z Petersburga, będzie musiał jakimś magicznym sposobem przejść pomiędzy Helsinkami a Tallinem będąc względnie niezauważonym.

Generalnie, jak posłuchasz wypowiedzi dowódców z NATO, to nie zalecają Polsce posiadania okrętów podwodnych, bo jest to całkowicie bezsensowne :)

A szczerze, kasę zamiast w okręty podwodne, lepiej wpakować w odnowienie floty nawodnej która w większości woła o pomstę do nieba.
No ale zakup czy nawet odbiór trałowca, okrętu rozpoznania radioelektronicznego lub transportowo-minowego nie jest tak medialny jak zakup okrętu podwodnego.
No bo czy politycy mocno chwalili się przyjęciem do służby w ostatnich 2 latach, dwóch całkowicie nowych niszczycieli min? Nie? No właśnie, bo to stosunkowo mały okręt i nie działa na wyobraźnię tak jak korweta, fregata czy okręt podwodny. Chwalili się odnośnie tych okrętów że do 2028 roku wejdą do służby jeszcze 3 takie? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 15:41

T tomkosz
0 / 2

@yankers widze ze kolega jest otrzaskany w temacie. pelna zgoda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
0 / 2

@tomkosz co nam w ogóle da jeden okręt :D będziemy jakaś potega? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
0 / 0

@Obyczajowy wcale nie jest przesadzone ze jesli Polska bylaby zainteresowana tym podwodniakiem, to kupilaby tylko jeden taki okret. Mamy fajne tradycje i historie, ale generalnie jak przeczytasz powyzej, nie ma to wiekszego sensu. No i pieniadze sa znacznie bardziej potrzebne gdzie indziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
+1 / 1

@tomkosz zgodze się z Tobą. Ten kraj to taka mini Rosja jeżeli chodzi o absurdy xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
0 / 2

@tomkosz Jeśli chodzi o NDR (czyli Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy), Polska posiada na dzień dzisiejszy 2 takie i jeden jest w planach zakupowych, przy czym do obrony wybrzeża i przerwania ruchu na Bałtyku potrzebuje aż jednego. Drugi wykorzystywany jest w ramach NATO i lata po całym świecie.
Gdy były ćwiczenia w Estonii w 2019 roku, to w przeciągu 12 godzin zmienił lokalizację z Gdyni na Estonię, wraz z pełnym podłączeniem się do Estońskiego systemu radarowego (dane jawne, opisywane 4 lata temu na defence24). A taki manewr oznacza że przez Zatokę Fińską nic nie przepłynie bezpiecznie.
Problem Polskich NDR to radary naziemne o maksymalnym zasięgu 80 km... Tylko że Polska poza USA i UK jako jedyna w NATO postawiła na system "Plug and Play" w przypadku morskich wyrzutni rakietowych. Chodzi o to że Polski NDR jest kompatybilny z każdym systemem radarowym NATO, tak naziemnym jak i nawodnym oraz powietrznym (samoloty), co skutkuje tym że jest w stanie w pełni wykorzystać swój potencjał :)

Gdy Polska wprowadziła pierwszy NDR o zasięgu 220 km, dowództwo rosyjskiej Floty Bałtyckiej zaczęło zmieniać plany i panicznie wycofywać większe jednostki z Bałtyku, bo te jeszcze w porcie znajdują się w zasięgu rakiet.

Co ciekawe, Polska rakiety NSM (Norweskie rakiety) wykorzystuje nie tylko w NDR ale i na okrętach nawodnych.

Szwecja posiada jeden nadbrzeżny dywizjon z rakietami NSM (łącznie 4 wyrzutnie po 4 pociski każda, przeładowanie to 20-30 minut) i radary o zasięgu 180 km, dzięki czemu Polska wraz ze Szwecją są w stanie skutecznie i całkowicie zablokować ruch na Bałtyku, do tego stopnia że nic nie przepłynie.

Pomiędzy Danią a Norwegią niezauważony nie przejdzie nawet żaden okręt podwodny (podwodne systemy radiolokacyjne podobne do tych na Atlantyku pomiędzy UK a USA). Tak więc Bałtyk dzięki Polsce, Szwecji, Finom, Norwegii i Danii stał się kałużą na której potencjalny wróg nie byłby w stanie operować.

Więc po co okręty podwodne bez wyrzutni pocisków balistycznych? Skoro i tak tu nic wrogiego nie będzie w stanie pływać? A do tego głównie nadają się tradycyjne okręty podwodne, czyli do zwalczania jednostek nawodnych, którymi skutecznie zajmą się NDR, mogące po wystrzale bardzo szybko zmienić swoją pozycję i pozostać niewykrytym.

Teoretycznie Polska jest zdolna do wystrzelenia w kierunku Kaliningradu 32 rakiet przeciwokrętowych i to kilka minut po wybuchu wojny,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 19:09

T tomkosz
0 / 2

@yankers no prosze. dobrze wiedziec ze mamy w Polskim Wojsku takie systemy ze mucha nie siada i ze przynajmniej od morza nic nam nie grozi. Dzieki za wyklad.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+2 / 2

taaaak.. właśnie tego potrzeba do obrony polskich granic morskich! łodzi podwodnej startującej w tej kałuży zwanej Bałtykiem

a koszt to około 900. MILIONÓW USD = 3 600 MILIONÓW PLN

+ nieznany koszt dostosowania zaplecza technicznego i logistycznego dla takiej broni

serio? jak się ma głęboki na 12 mil morskich (niecałe 22km) pas wód terytorialnych, to się go powinno bronić z lądu i powietrza, wyjdzie taniej i skuteczniej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arturzysko7
+1 / 1

I od razu dziurawa ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+2 / 4

Do wojny z ruskimi flota nam nie jest potrzebna. Budujcie fabryki amunicji, aby to ukraińską a nie polską krwią wykończyć ruską hołotę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem