Moja tez jest do połowy ubrana, raz ze pies sciaga i zjada bombki a te ktorych nie dopadnie to koty sie nimi bawia a dwa do jeden z kotow regularnie sie wspina na choinke, mały pener! Ale za to jest śmiesznie
Nie ma zdjęcia takiej jak moi rodzice mieli: Tata wzmocnił gałęzie i na pewnym poziomie kot miał legowisko. Choinka była mocowana do ściany, kot wiedział za co oberwie (Tata stosował kary cielesne za pewne przewiny) i tak naprawdę nie pamiętam jakis incydentów. A wyglądała normalnie.
Co ciekawe zrodziła sie tradycja i na choince leży pluszowy kot odkąd żywego brakło!!
Moja tez jest do połowy ubrana, raz ze pies sciaga i zjada bombki a te ktorych nie dopadnie to koty sie nimi bawia a dwa do jeden z kotow regularnie sie wspina na choinke, mały pener! Ale za to jest śmiesznie
Nie ma zdjęcia takiej jak moi rodzice mieli: Tata wzmocnił gałęzie i na pewnym poziomie kot miał legowisko. Choinka była mocowana do ściany, kot wiedział za co oberwie (Tata stosował kary cielesne za pewne przewiny) i tak naprawdę nie pamiętam jakis incydentów. A wyglądała normalnie.
Co ciekawe zrodziła sie tradycja i na choince leży pluszowy kot odkąd żywego brakło!!