Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O Obiektywny1
-2 / 14

A niby za co chce im nadal płacić z budżetu państwa? Przecież to prywatna instytucja zagraniczna. Lewaczka która się boi koscioła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
+7 / 11

@Obiektywny1 Lewaczka, ale też polityczka, i rozumie coś, czego Ty widać nie. W Polsce 8 milionów głosowało na PiS, katolików mamy ponoć 70% i - zgodnie z deklaracją jej szefa, czyli Tuska - ma to być rząd wszystkich Polaków. Także tych posyłających dzieci na religię.

Ale nie bój nic, jeśli trend się utrzyma, religia sama się wyprowadzi ze szkół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+5 / 11

@Czubbajka I na to liczę, powinna całkowicie zniknąć z przestrzeni publicznej. Ani w szkołach ani w urzędach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pdd96
+1 / 3

@Obiektywny1 ale wiesz, że to nie religia sama w sobie jest zła, prawda? Prawda? Wielkanoc to święto religijne, reklamy, piosenki, ozdoby, promocję. Gwiazdka to święto religijne, reklamy, piosenki, ozdoby, promocję. Czy jedyną ozdobą tego kraju ma być biało czerwona flaga w maju i listopadzie? A w tv tylko czterej pancerni, i alternatywy 4, chociaz nie wiem czy gdzieś tam się temat religi nie przewija. Zniknięcie religii z polityki, tak. Nauka religii w odpowiednich warunkach dla chętnych, tak. Ale nie wiem co komu w urzędzie narzuca religia? Przecież dowód osobisty i paszport Polski są identyczne dla żyda katolika i ateisty, wymogiem jest obywatelstwo Polskie. Im szybciej wszyscy zrozumieją, że to ludzie z religią na mordzie bywają źli, a nie religia sama w sobie, tym lepiej dla dobra ogółu i świętego spokoju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-1 / 1

@pdd96 Spokojnie tradycja przetrwa, bez chodzenia do kościoła się obejdzie. Skoro nawet religia nie potrafiła zniszczyć miejscowych obyczajów które skradła, to jej brak też ich nie zniszczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pdd96
+2 / 2

@Obiektywny1 tradycję, które skradła poganom, którzy mieli swoją religię, boga peruna i chrześcijańskich najeźdźców za zachodnimi granicami. Nie wiem jak pod Wiedniem, ale zaryzykuję przypuszczenie, że husaria pojawiła się tam dlatego, ze to inna religia byla zagrożeniem, a nas w Europie łączyła. Nie jestem wierzący, ale to nie religia jest problemem. A chrześcijaństwo jest całkiem spoko, wołowina? Ok. Świnka? Spoko. Chcesz się nawalić i leżeć w rowie? Nie ma problemu. Siurek ? W całości. Zabijanie innowierców, święta wojna, 40 dziewic w niebie? A po co to komu. Niektórzy potrzebują wierzyć, ze po śmierci jest coś więcej niż nic. To taki kot shrodringera, niebo jest i nie jest, póki żyjemy to nie wiemy, jak umrzemy nie powiemy. Nikt nikomu nie każe chodzić na religię. Jest możliwa apostazja czy jakoś tak. A ateiści tracą prezenty z barmicwy, z 1 komuni, z chrzcin gdzie cala rodzina sie w sumie zrzuca czasem żeby pomóc, bo jednak nie wszyscy dostają quady i wakacje na malediwach. W ludziach jest coś takiego że bez okazji to tak głupio, albo z drugiej strony nie chcą jałmużny. Zostaję przy swoim, że to nie religia jest zła i zgodzę się z Tobą, ze kościół nikomu nie jest potrzebny, no chyba, że jako architektoniczne dzieło artystyczne (byle było za pieniądze dobrowolnych inwestorów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
0 / 0

@pdd96 O ile zakładasz, że wczesniej nie istniały żadne zwyczaje, a wszystko było związane jakąś z religią. To co twierdzisz to proste wytłumaczenie wczesnochrześcijańskich kronikarzy. Jeśli patrzy się na to co nowe wyłącznie z własnego punktu widzenia i porównuje z własną religią, to łatwo o wypaczenie wszak źródła badań są powierzchowne, a wyniki badań naukowców zajmujących się ówczesnymi obyczajami są zniekształcone i wtórne, bo czerpane z materiałów współczesnego folkloru. Nawet pomiędzy samymi badaczami rzekome "odkrycia" budziły i nadal budzą zastrzeżenia.
Przykładem takiej interpretacji są choćby wyobrażenia lwów, których średniowieczni kronikarze nigdy nie widzieli a jedynie kierowali się ich opisem.
https://www.sadanduseless.com/medieval-lion-art/

Początki choinki tradycji sięgają czasów przedchrześcijańskich, kiedy to drzewa zimozielone, będące symbolem życia i płodności, były ozdabiane podczas zimowego przesilenia. Wyobraź sobie, że istniały ludy rolnicze żyjące w zgodzie z przyrodą i jej cyklami, szanujący przybyszy z nieznanych krajów, ceniący wolność, którym pojęcie władzy pod postacią religii mogło być obce. Religia powstaje w oparciu o istniejące już zwyczaje i tradycje, a nie samoistnie.
A co do peruna, nie wiem dlaczego powiązałeś go z choinką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
+2 / 4

z faktu iż to kler, wbrew obowiązującemu z resztą w Polsce prawu, wyłudził wprowadzenie religijnej indotrynacji do publicznych szkół, wyraźnie wynika jakie są ich priorytety
"dobro wiary i godność księdza" z pewnością się w nich nie mieszczą 8)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jury1974
0 / 2

Inaczej się umawialiśmy przed wyborami! Religia miała wrócić do salek katechetycznych. Kto chce, niech uczęszcza, niech się kleryzuje. Polska państwo świeckie. Każdy niech wierzy w swojego boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+4 / 10

oczywiście, że tak. Trudno się nie zgodzić - miejsce religii to salki katechetyczne, spokój, atmosfera plebanii w pobliżu - cisza a nie głośna i wielka szkoła z przypadkowymi klasami raz od biologii, raz od niemieckiego ------ w punkt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomntompl
+5 / 7

A ja myślę, że to krok w dobrą stronę.
Z tym że:
1) religia powinna być w salkach katechetycznych (dla chętnych), reszta etyka w szkole. Ja w procesie edukacji miałem i w salce i szkole i w salce jakoś bardziej się to czuło
2) nie zaszkodziłoby, żeby w ramach lekcji raz do roku odwiedzić bóżnicę, meczet, cerkiew (w końcu to przedmiot religia, a nie religia katolicka). My na religii chodziliśmy przy Wszystkich Świętych na opuszczony żydowski cmentarz trochę posprzątać. Uważam że było to bardzo edukacyjne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+2 / 4

@tomntompl
Przedmiot to religia, a nie religioznawstwo. Każda uznana religia ma prawo organizować lekcje, jeśli są chętni.
Jeśli więc tworzona jest klasa katolicka, to przedmiot jest katolicką katechezą. Za program nauczania odpowiada kuria, a nie ministerstwo edukacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jarl_lukas
-1 / 5

Ja jako stary dziad i boomer pamiętam, jak lekcje religii odbywały się w salkach katachetycznych. Lekcje religii zaczynały się albo o siódmej rano albo o szóstej wieczór. Moim zdaniem jest to po prostu dla dzieciaków wygodniejsze gdy religia jest w szkole. Nie trzeba dodatkowo zasuwać do salki katachetycznej i dzieciak ma więcej czasu dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trueloop
-3 / 5

"Lekcje" religii powinny być dostępne tylko i wyłącznie dla chętnych dorosłych. Zbrodnicza religijna indoktrynacja małych dzieci to gwałt na kształtującym się umyśle młodego człowieka. Żadne pianie o "wartościach chrześcijańskich" ani "tradycji" nic tutaj nie zmieni. Religia szkodzi. Zwłaszcza dzieciom. Klesza pazerność i kłamstwa pod płaszczykiem moralności skrzywdziły już niezliczone rzesze ludzi.
Pobłażliwość wobec pedofilii, arogancji, narkomani, chorób psychicznych, okradania "wiernych" i wszystkich innych kleszych zbrodni jest właśnie wynikiem indoktrynacji i konsekwentnego zastraszania. To oczywisty wniosek i każdy zdrowo myślący człowiek dostrzega, że postęp i laicyzacja społeczeństwa idą w nierozłącznej parze. W dzisiejszych czasach tłumaczenie czegokolwiek "boską wolą" brzmi co najwyżej jak niesmaczny żart. Najwyższy czas wyrwać się z mentalnego średniowiecza i trzeźwo spojrzeć w przyszłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A An_ders
+2 / 4

Nauka religii w szkole wynika zdaje się z konkordatu. Więc Nowacka słusznie proponuje ograniczenie do 1 godz. w tygodniu, bo to max co obecnie można zdziałać. Zmiany konkordatu, czy nawet zerwania nie zrobi się bez udziału prezydenta, a w 2020 "mądry" naród wybrał sobie to co wybrał. Więc z całkowitym wyprowadzeniem religii trzeba poczekać jeszcze 2 lata, chyba że naród znów dziwnie wybierze. Płace katechetów wynikają z kodeksu pracy - początkowo proponowano, żeby odbywało się to społecznie, ale okazało się że prawnie nie ma takiej możliwości (z tego co pamiętam).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Misiekv
0 / 0

Chcecie posyłać tego jednego chłopca którego rodzice uparli się na religię do domu księdza? Sumienia nie macie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bassy333
-1 / 1

@Misiekv mówisz to z pozycji bycia ofiarą gwałtu, czy bycia gwałcicielem. Jak nie to masz paranoję. A może doradzisz wizytę u psychologa? Kilkubz nich też siedzi za czyny pedofilskie. Bycie racjonalnym przeciwnikiem reli w szkole to co innego niż bycie paranoicznym antypedofilem. Ja jestem przeciwnikiem reli w szkole, ale nieb wierdzę że każdy ksiądz, aktor czy psycholog jest pfilem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
0 / 0

Tylko, ze sie tak jakby cos Watykanowi obiecalo, podpisujac konkordat... I tutaj należałoby zaczac. Bo inaczej to puste gadanie.
Moim zdaniem prędzej sie religia ze szkol sama wyniesie, z braku zainteresowania niz zeobi to jakikolwiek rząd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bassy333
-1 / 1

W końcu nadeszła era rozumu. Precz z religiami ze szkół, precz z prymitywną indoktrynacją katolicką, protestancką, komunistyczną, faszystowską i lgbtowską. Milczeć na temat orientacji seksualnej, to prywatna sprawa ludzi. Naśladować matkę naturę, rozmnażać się tak jak ona i jej gatunki przez miliony lat. Odżywiać się tak jak ona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem