Widziałem takiego cwaniaka nowym Passacie w Warszawie gdzieś w okolicach Sadyby. Tam jest uliczka, która często stoi w korkach i ma dość dość głęboki rów melioracyjny - tak pewnie więcej niż pół metra. Padało więc rów zapełnił się wodą. Widziałem to po fakcie wiec domyslałm się że cwaniaczek chciał ominąć korek i myśląc że to większa kałuża wjechał w ten rów tak po skosie, że prawe koło wpadło do dna, 1/3 maski pod wodą, zawiesił sie na podwoziu a kuper miał w powietrzu. Nie polecam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2023 o 17:07
Zależy czy przeżył. Jak nie bylo nikogo w środku, to tym bardziej miał dobry dzień.
bardzo mu się chciało pić pewnie kac :D
@Skar2k19
I to się nazywa tankowanie do pełna.
Jeśli w bagażniku było coś cennego, co uległoby zniszczeniu w kontakcie z wodą, to chyba prawdziwy szczęściarz był ;)
(Czyta Krystyna Czubówna)-Wyczerpany suszą samochód osobowy miał szczęście-udało mu się znaleźć zacienione miejsce z wodopojem.
Widziałem takiego cwaniaka nowym Passacie w Warszawie gdzieś w okolicach Sadyby. Tam jest uliczka, która często stoi w korkach i ma dość dość głęboki rów melioracyjny - tak pewnie więcej niż pół metra. Padało więc rów zapełnił się wodą. Widziałem to po fakcie wiec domyslałm się że cwaniaczek chciał ominąć korek i myśląc że to większa kałuża wjechał w ten rów tak po skosie, że prawe koło wpadło do dna, 1/3 maski pod wodą, zawiesił sie na podwoziu a kuper miał w powietrzu. Nie polecam.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2023 o 17:07