Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O Obiektywny1
+7 / 13

Wojsko schodzi na psy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
-3 / 5

dlaczego nie generał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xargs
+1 / 1

@Tomasz1977 myślę, że pies wojskowy miałby jednak problem z logistyką. Co innego sierżant dowodzący paroma poborowymi po zawodówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 9

Wszystko spoko, tylko mam jedno konkretne pytanie - po co?

W przypadku ludzi, stopnie oficerskie warunkują po prostu łańcuch dowodzenia. Ktoś niższy stopniem musi słuchać tego wyższego stopniem. Logiczne.
Jednak u psów, to że niby jak? Pies-sierżant będzie wydawać rozkazy psom-szeregowcom? XD. No raczej nie.

Jaki jest konkretny cel tego zabiegu, poza marketingowym? Bo tylko taki cel tego zabiegu tu dostrzegam.
To już więcej sensu by miało im nadawanie stopni pod kątem umiejętności psa. Np pies-saper, do wykrywania ładunków wybuchowych. Pies-ratownik, do poszukiwania rannych itd.
Nic też nie stoi na przeszkodzie aby robić nazwy kombinowane. Być może skróty, by było łatwiej.
Jednak w źródle nie ma ani słowa o celu przyznawania stopni wojskowych psom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
+10 / 10

@rafik54321: ano mogłoby być choćby po to, by formalnie zapewnić im utrzymanie po służbie. pies żyje krótko, pracuje tylko kilka lat, za ryzykowną służbę, nierzadko zagrażającą zdrowiu i życiu, winien mieć zapewnioną spokojną "emeryturę" - a nie klatkę na betonie, albo uśpienie kiedy przestaje być człowiekowi potrzebny. przynajmniej taki system funkcjonuje w niektórych państwach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+7 / 7

@rafik54321 myślę, że to będzie pomocne przy określaniu doświadczenia konkretnego psa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 6

@Petyrek ale to da się ogarnąć w prostszy sposób. Sam fakt, że pies jest psem, już warunkuje inne podejście do nich. Choćby w taki sposób, że "każdy pies który będzie w służbie X lat, to jego opiekun będzie otrzymywać X złotych".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 2

@rafik54321 Niekoniecznie. Wojsko to stan umysłu i regulaminy. Miska dla psa, a dokładniej jej zawartość musi być w jakiś sposób opisana w regulaminach i usankcjonowana prawnie, żeby pies dostał żarło, a nie że żołnierze dzielą się z psem własnymi racjami co skutkuje "zmniejszoną przydatnością bojową" takiego żołnierza. Ponadto w armii czy to przyjaznej dla użytkownika i respektującej prawa ludzi, obywateli, czy to w tak ujowych jak armia rosyjska, chińska czy LWP za PRL'a jest ogólna zasada ujowo ale jednakowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 5

@lameria dobrze, tylko co konkretnie zmienia nadawanie stopni oficerskich psom? Rozumiem konieczność wpisania psów w regulaminy itd. tylko po co psom stopnie oficerskie? Co konkretnie to zmienia i jaka potrzeba to spowodowała?
Nie widzę takowych, dlatego pytam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+4 / 4

@rafik54321 Ja też nie widzę, ale tam gdzie kończy się logika, zaczyna się wojsko i regulamin. Nie wiem może po prostu chodzi o popijawę z okazji święta gdzie psu nadano tytuł sierżanta. Może o docenienie ciężkiej pracy którą wykonują małe psiaki i której nie muszą odwalać przerośnięte byki w mundurach, oszczędzając zdrowie i życie żołnierzy, ratując cywili. W Azji są wykorzystywane gryzonie do wyszukiwania min. u nas psy wyszukują materiały wybuchowe, narkotyki, broń (a dokładnie chemikalia używane do konserwacji i czyszczenia broni palnej), zasypanych pod lawinami czy w ruinach po trzęsieniu ziemi. Pracując ze zwierzęciem człowiek siłą rzeczy zaprzyjaźnia się. Miso Wojtek dostał swój stopień z powodów koleżeńskich, sentymentalnych, ale też doceniono jego pracę. Swego czasu delfiny i foki były trenowane do podkładania ładunków wybuchowych do kadłubów okrętów. Delfiny są na tyle inteligentne, że ogarnęłyby hierarchię wojskową i system stopniowania. Miliony powodów, wybierz sobie któryś, który najbardziej by Ci pasował. A jak nie to hmmm chyba przeżyjesz starszego szeregowego Szarika. Czarnego Słońca z tego powodu raczej nie będzie. Zresztą co znaczy kundel sierżant przy senatorze Incitatusie:D I jakoś nie przeszkadzało to nikomu:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
+2 / 2

@rafik54321 weź pod uwagę fakt, że taki wojskowy pies to tak naprawdę idealny żołnież - jeśli hest prawidłowo wyszkolony wykonuje rozkazy i nie zadaje pytań. Moim zdaniem w wojsku powinny służyć jedynie psy i sztuczna inteligencja, która nad nimi panuje. Zatrudnianie tam ludzi jest chore.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krys89
+3 / 3

@rafik54321 OBawiam się że chodzi oto że często wartość życia żołnierza jest zależna od jego stopnia czyli lepiej ocalić 75letniego pułkownika niż 20-sto letniego szeregowego i tu może być tak że pies sierżant będzie wart więcej niż szeregowy z poboru i jak będzie można ocalić tylko jedno z nich to ocalą psa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 2

"Ku haule ojczyzny!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
+6 / 6

Taki np. kapral będzie kazał szeregowym żołnierzom przynieść coś z mięsnego albo budę na glanc wylizać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
+5 / 7

To powszechna praktyka na świecie. Dzięki temu godność psa służbowego będzie chroniona, nawet po zakończeniu służby pies będzie miał zapewnioną opieką i godny byt, zamiast "utylizacji". W USA psy służbowe są chronione prawem jak funkcjonariusze i policjant może użyć broni przeciwko podejrzanemu, jeśli ten zagraża psu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zakrill
0 / 0

Jprdl ale cyrk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80
+1 / 1

Dlaczego tylko w wojsku? A w psiarni, oooopss, policji to już nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem