Przed chwilą widziałem odcinek, bodajże "6 stóp pod ziemią", czy jak to się nazywa, pod tytułem "Czy policjanci powinni zarabiać więcej?".
No patrz pan, co za przypadek.
Gonimy wzorzec Stanów Zjednoczonych. Z badań przeprowadzonych dwa lata temu przez Uniwersytet Waszyngtoński wynika, że w latach 1980 - 2019, z rąk policji w USA zginęło ponad 30 tysięcy osób. Trochę nam jeszcze brakuje do takich wyników, ale robimy postępy :)
@Demotywator_1996 - a w którym miejscu napisałem, że wszyscy ci ludzie byli wzorowymi obywatelami? Policja w USA zabija głównie bandytów, którzy atakują policjantów lub innych ludzi. Jednak liczba nadużyć na tym polu jest ogromna i zabijani są również ludzie nie stawiający oporu, a nawet przypadkowe osoby. Istnieje mnóstwo udokumentowanych przypadków tego typu i jest ich procentowo znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym kraju demokratycznym (państw niedemokratycznych nie liczę, bo tam nie ma rzetelnych danych).
@Quant_ Bardziej pije do takiego gadania jak w democie "w wyniku interwencji policji", "z rąk policji", które od razu sugerują sprawstwo.
Prawda jest taka, że w 99% przypadkach jak będziesz zachowywał się normalnie, zgodnie z prawem, nie będziesz uciekał, nie będziesz się szarpał to żaden policjant nic Ci nie zrobi. A jak się przećpiesz i będziesz się szarpał z policjantem to potem są sytuacje, w których "z rąk policji w wyniku interwencji" zginął człowiek. Szkoda tylko ze w wiekszosci takich przypadkow są to ludzie na prochach, których moze zabic nawet zalozenie kajdanek.
A wilki chcą odstrzeliwać, chociaż od ponad 100 lat nie zabiły w Polsce ani jednego człowieka.
Przed chwilą widziałem odcinek, bodajże "6 stóp pod ziemią", czy jak to się nazywa, pod tytułem "Czy policjanci powinni zarabiać więcej?".
No patrz pan, co za przypadek.
To więcej niż liczba ofiar stanu wojennego (szacowane od kilkudziesięciu do stu)...
Trochę niepokojące
A kiedy to wprowadzono u nas system państwowej eutanazji?
No cóż, katolicki to kraj to i zasady moralne na odpowiednim poziomie!
pewnie 90% było naćpanych
Gonimy wzorzec Stanów Zjednoczonych. Z badań przeprowadzonych dwa lata temu przez Uniwersytet Waszyngtoński wynika, że w latach 1980 - 2019, z rąk policji w USA zginęło ponad 30 tysięcy osób. Trochę nam jeszcze brakuje do takich wyników, ale robimy postępy :)
Źródło: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C961038%2Cbadanie-z-rak-policji-w-usa-zginelo-dwukrotnie-wiecej-osob-niz-uwzgledniaja
@Quant_ Jak to pięknie brzmi "z rąk policji". Bo przeciez policja strzela do wszystkich dzialajacych ludzi zgodnie z prawem :D
@Demotywator_1996 - a w którym miejscu napisałem, że wszyscy ci ludzie byli wzorowymi obywatelami? Policja w USA zabija głównie bandytów, którzy atakują policjantów lub innych ludzi. Jednak liczba nadużyć na tym polu jest ogromna i zabijani są również ludzie nie stawiający oporu, a nawet przypadkowe osoby. Istnieje mnóstwo udokumentowanych przypadków tego typu i jest ich procentowo znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym kraju demokratycznym (państw niedemokratycznych nie liczę, bo tam nie ma rzetelnych danych).
@Quant_ Bardziej pije do takiego gadania jak w democie "w wyniku interwencji policji", "z rąk policji", które od razu sugerują sprawstwo.
Prawda jest taka, że w 99% przypadkach jak będziesz zachowywał się normalnie, zgodnie z prawem, nie będziesz uciekał, nie będziesz się szarpał to żaden policjant nic Ci nie zrobi. A jak się przećpiesz i będziesz się szarpał z policjantem to potem są sytuacje, w których "z rąk policji w wyniku interwencji" zginął człowiek. Szkoda tylko ze w wiekszosci takich przypadkow są to ludzie na prochach, których moze zabic nawet zalozenie kajdanek.