Wraz z wiekiem zmienia się też nasz słuch.
Słyszymy coraz
mniej dźwięków wysokich.
Oto krótki test na Twój słuch i średnia wieku typowa dla słyszenia danych częstotliwości.
Według tego testu, moje uszy są o ponad dziesięć lat młodsze od reszty ciała ;-) Trochę jestem tym zaskoczony ponieważ na co dzień pracuję w środowisku, gdzie dosyć często stykam się z hałasem o dużym natężeniu.
"Testowanie" słuchu dzięki filmikowi z mocno skompresowanym audio (MP3).
Jest jak testowanie wzroku na skompresowanej grafice (JPEG) na zdjęciu w telefonie w rozdzielczości 144p.
Totalny debilizm służący do nabijania wyświetleń.
Chcesz przetestować wzrok/such? Idź do specjalisty.
Zresztą ludzie różnią się już od urodzenia.
"Standard" to 20Hz-20kHz...tylko mało kto rodzi się słysząc w całym zakresie.
Wiek...oczywiście, wilgotnoś powietrza? A jakże!
Słuchanie przez lata za głośnl muzyki? Kiepska jakość głośnika, bo nie wszystkie mają te 20-20000?
@lameria
Made in China, ubrudzone woskowiną z uszu i zakurzonym wyjściem/wtyczką mini-jack. Dorzućmy jeszcze lekko uszkodzony przewód w prawej/zakłócenia elektromagnetyczne w przypadku bezprzewodowych.
I mamy (prawie) komplet.
A dla tych co nie wiedzą jak "działa" kompresja dźwięku.
Kompresor wycina pewne pasmo przenoszenia żeby zmniejszyć iloś danych = rozmiar.
Zmieniając parametry ten sam program "wypluje" nam dźwięk o innych częstotliwościach.
Raz wycięte są nie do przywrócenia.
Skompresuj byle co x razy i wyjdzie więcej megabajtów w gorszej jakości niż pierwszy plik.
Zazwyczaj polega na "wy
@sand01man Ale bzdury wypisujesz. Owszem, algorytm kompresji wycina to lub owo, ale NIGDY nie zmienia częstotliwości. Jeżeli nagrasz czystą falę sinusoidalną o częstotliwości 10kHz, to po skompresowaniu otrzymasz dokładnie taką samą falę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2023 o 14:05
@sand01man U mnie wyszło całkiem trafnie. Jak czytam inne komentarze, to też sporo wyników jest sensownych.
Myślę, że powinieneś lepiej wyważyć swój komentarz.
@sand01man przecież nikt tego nie bierze na 100% serio.
mi wyszło 3-4 lata mniej niż mam, synowi wychodzi 3-4 więcej niż ma.
niby kiepskie głośniczki iw aioc'u ale on słyszy coś czego ja już za chiny nie słyszę.
"It is typically specified in kilohertz (kHz, meaning thousands of cycles per second) and, to record so‑called 'CD‑quality' audio, a sampling frequency of 44.1kHz is required."
Ustaw jakość na mniejszą i co ci wyjdzię?
Zresztą dla niekumatych...YouTube itp. ma swoją kompresję dla video/dźwięku, a ścieżka dźwiękowa jest zapisywana osobno. Dlatego da się "wycinać" dźwięk z filmów na YT.
Jakbyś kiedyś piracił muzykę to wiedziałbyś, że można ustawić zakres, bo większość ludzi i tak nie zauważy różnicy.
A plik wyjściowy będzie mniejszy.
Bitrate możesz sobie ustawić na 320kb/s, a cholera wie, co kompresja telefonu i upload do sieci z tym robi.
@sand01man Przepraszam, ale o czym Ty tutaj piszesz?
Załóżmy że nagrywamy sinusoidę 10 kHz przy częstotliwości próbkowania 44.1 kHz. Potem to kompresujemy do 128 kbps. Potem odtwarzamy i mamy z powrotem sinusoidę 10 kHz przy częstotliwości próbkowania 44.1 kHz. Algorytm kompresji nie był w stanie niczego wyciąć, bo był tylko jeden ton, nie było żadnych innych o mniejszej amplitudzie. A ta jedna sinusoida się pięknie skompresowała praktycznie bez żadnych strat.
Zupełnie inna sytuacja by była, gdybyśmy nagrywali orkiestrę, wtedy byłoby mnóstwo różnych drobiazgów do utracenia podczas kompresji.
Do badania słuchu wystarczy czysta sinusoida. Wtedy kompresja nie ma znaczenia. Aby tylko częstotliwość próbkowania była ponad 2 razy większa od najwyższej częstotliwości w sygnale (kryterium Nyquista-Shannona).
@sand01man Zresztą mniejsza o głośniki, kompresje. Jeżeli film był nagrywany kartoflem z gównianym mikrofonem który wyciął połowę spektrum to pozamiatane już na dzień dobry. Tak jak pisałeś, chcesz zrobić rzetelne badania słuchu idź do laryngologa z komorą dźwiękową i specjalistycznym sprzętem audiofilskiej jakości, a nie gównianej jakości film na jutubach oglądany na gównianej jakości sprzęcie.
@mooz Nagrywasz tą sinusioidę, którą Twój badziewny mikrofon obcina jak się da, kompresujesz resztę i po dekompresji masz tą resztę, która przechodzi przez badziewnej jakości głośnik, który też swoje przycina. Bo zauważ że to nie jest profesjonalne nagranie w studiu dźwiękowym tylko nagrywane ziemniakiem trzymanym w ręku. I zamiast całej sinusoidy masz to co nie zostało wycięte przez mikrofon na nagrywaniu i przez głośniki na odtwarzaniu. Zwłaszcza że tutaj nie masz jednej jedynej sinusoidy, tylko spektrum pod względem częstotliwości od fali najdłuższej po co raz krótsze w zależności od czasu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2023 o 14:18
@lameria Jakość sprzętu który użyto do tego nagrania i ludzie używają do odtwarzania to co innego. Dyskutowaliśmy o kompresji stratnej. A jeżeli chodzi o wspomniane przez Ciebie "spektrum", to nadal jest to sinusoida, która jedynie stopniowo zmienia swoją częstotliwość. Kompresja nie jest nakładana raz na całe nagranie, tylko jest ono dzielone na mnóstwo bardzo wąskich ramek i dla każdej z nich osobno liczone jest FFT, a następnie algorytm wybiera które częstotliwości zostawić, a które utracić. W przypadku sinusoidy powoli zmieniającej swoją częstotliwość nie ma wiele do usunięcia, bo w przypadku tak syntetycznego sygnału ilość danych po FFT jest niewielka.
@mooz Ale jeżeli mikrofon, który zamienia Ci sygnał falę dźwiękową na impulsy elektryczne, nie jest w stanie wyłapać i zarejestrować sinusoidy powyżej i poniżej jakiejś częstotliwości, to Twoje nagranie w tym miejscu bez względu na software i Twoje umiejętności dźwiękowca będzie po prostu białym szumem z którym nic nie zrobisz.
@mooz I podobnie w drugą stronę masz zera i jedynki, przekształcasz je w impulsy elektryczne, które głośnik ma przekształcić w fale dźwiękowe i jeżeli parametry głośnika uniemożliwiają wytworzenie fal dźwięk powyżej i poniżej jakiejś częstotliwości to głośnik będzie milczał. To trochę jak karabinami, masz karabin 9 mm, karabin 10 mm i karabin 11 mm. Wystrzelisz naboje kalibru 9, 10 i 11 mm. A amunicję dają Ci 5,45 mm, 7,62 mm, 9mm, 10mm, 11mm, 20mm i 30 mm.
@lameria
Ktoś jednak się zna.
Wspominałem o tym wcześniej. Nie dość że każdy rodzi się z różnym słuchem (co z głuchymi od urodzenia itp.)
To jakość nagrania w specjalnie wyciszonym studiu z profesjonalnym mikrofonem itd. zawsze będzie się różnić od koncetru na żywo.
I zawsze jakość electroniki i akustyka (np. efekt Dopplera) będa miały wpływ.
Całkowicie niewiarygodne!
Wszystko zależy od możliwości kompresji dźwięku użytej w ty filmie, jakości dekompresora w komputerze/telefonie, jakości elektroniki i głośników...
Jednym słowem zabawa.
@pirlipati Patrzę i czytam, że to jest używane przy diagnostyce zawrotów głowy i utraty równowagi? Może pomóc na szumy? Do tej pory jedyne co znalazłem na to, to mnóstwo scamu i "przyzwyczaić się":)
No i nieśmiertelne "Inni mają gorzej":)
@Hermes_Trismegistos poczytaj Pan o otolitach i ich zblokowaniu. To pomaga. Są nawet fizjoterapeuci którzy to robią. Chyba projektmasaz miał film dawno temu
@Hermes_Trismegistos może pomóc na szumy. Zależy od powodu ich występowania. Jak otolity to może pomóc, jak napięcie żwaczy, karku, szyi to nie pomoże (ale fizjoterapia już tak), jak zużycie narządu słuchu to nie pomoże. Spróbować warto. Znajomej pomogło. Nikomu z rodziny to nie dolega to nie wiem jak by było w ich przrpadku
@Hermes_Trismegistos jeszcze podobno komora hiperbaryczna pomaga jak leki nie zadziałały. Dotlenia komórki ucha i coś się regeneruje. Nie jestem w temacie. Ciotka jest po udarze i krwotok jej uszami poszedł i jedno tylko coś słyszy i niby tym można coś zdziałać ale ona nie poszła nawet raz. Na uszkodzenia pomaga. Warto dopytać
Jak widać, powyżej 7 kHz test jest zepsuty. Nie wiem czy to wina kompresji czy z innego powodu. Oprócz tego test się całkowicie urywa na 15 kHz, tuż po tym pani wystawia rękę, a licznik wieku leci dalej, mimo, że w pliku już żadnego dźwięku nie ma... Jeżeli kompresja by zjadła wyższe częstotliwości, zostałby po tym ślad, a tam jest absolutna cisza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2023 o 10:57
Według tego testu, jestem młodszy niż w rzeczywistości o prawie 7 lat :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2023 o 18:52
@elefun Ja słyszę jak 38 latek. :-) (mam 51)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2023 o 19:30
@bartoszewiczkrzysztof Przebijam - 54 :) - też kończy mi się na 38!
moje uszy sa wg tego troche mlodsze ode mnie, ale roznica nie jest duza
@tomkosz u mnie też, różnica 5 lat...
Według tego testu, moje uszy są o ponad dziesięć lat młodsze od reszty ciała ;-) Trochę jestem tym zaskoczony ponieważ na co dzień pracuję w środowisku, gdzie dosyć często stykam się z hałasem o dużym natężeniu.
Wygląda na to, że moje uszy są 10 lat młodsze niż ja, ciekawe na ile to jest wiarygodne.
no dobra, pytanie brzmi ile telefon wyciąga Hz? ja z tym filmem dotarłem do końca i dalej słyszałem
To chyba pracowałeś dziś przy pile tarczowej bez nauszników i będziesz słyszał piszczenie jeszcze do jutra.
Ciekawe według tego testu ma 54 lata w rzeczywistości jestem młodszy.
tej, mi się zgadza
Troszkę ta końcówka za szybko się zmienia więc trudno precyzyjnie trafić, ale uszka mają jakieś 26-27 lat więc mają mniej o jakieś 8-9 ;)
@Kamikadze10001 Prawdopodobnie do jakiegos wieku sluch wiele sie nie zmienia.
Mam słuch 4 lata starszy niż jestem :(
"Testowanie" słuchu dzięki filmikowi z mocno skompresowanym audio (MP3).
Jest jak testowanie wzroku na skompresowanej grafice (JPEG) na zdjęciu w telefonie w rozdzielczości 144p.
Totalny debilizm służący do nabijania wyświetleń.
Chcesz przetestować wzrok/such? Idź do specjalisty.
Zresztą ludzie różnią się już od urodzenia.
"Standard" to 20Hz-20kHz...tylko mało kto rodzi się słysząc w całym zakresie.
Wiek...oczywiście, wilgotnoś powietrza? A jakże!
Słuchanie przez lata za głośnl muzyki? Kiepska jakość głośnika, bo nie wszystkie mają te 20-20000?
Takie "testy" są po prostu debilne.
@sand01man I jeszcze na dokładkę w słuchawkach które mają kompletnie inny zakres niż nasze uszy
@lameria
Made in China, ubrudzone woskowiną z uszu i zakurzonym wyjściem/wtyczką mini-jack. Dorzućmy jeszcze lekko uszkodzony przewód w prawej/zakłócenia elektromagnetyczne w przypadku bezprzewodowych.
I mamy (prawie) komplet.
A dla tych co nie wiedzą jak "działa" kompresja dźwięku.
Kompresor wycina pewne pasmo przenoszenia żeby zmniejszyć iloś danych = rozmiar.
Zmieniając parametry ten sam program "wypluje" nam dźwięk o innych częstotliwościach.
Raz wycięte są nie do przywrócenia.
Skompresuj byle co x razy i wyjdzie więcej megabajtów w gorszej jakości niż pierwszy plik.
Zazwyczaj polega na "wy
@sand01man Ale bzdury wypisujesz. Owszem, algorytm kompresji wycina to lub owo, ale NIGDY nie zmienia częstotliwości. Jeżeli nagrasz czystą falę sinusoidalną o częstotliwości 10kHz, to po skompresowaniu otrzymasz dokładnie taką samą falę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2023 o 14:05
@sand01man U mnie wyszło całkiem trafnie. Jak czytam inne komentarze, to też sporo wyników jest sensownych.
Myślę, że powinieneś lepiej wyważyć swój komentarz.
@sand01man przecież nikt tego nie bierze na 100% serio.
mi wyszło 3-4 lata mniej niż mam, synowi wychodzi 3-4 więcej niż ma.
niby kiepskie głośniczki iw aioc'u ale on słyszy coś czego ja już za chiny nie słyszę.
@mooz
"It is typically specified in kilohertz (kHz, meaning thousands of cycles per second) and, to record so‑called 'CD‑quality' audio, a sampling frequency of 44.1kHz is required."
Ustaw jakość na mniejszą i co ci wyjdzię?
Zresztą dla niekumatych...YouTube itp. ma swoją kompresję dla video/dźwięku, a ścieżka dźwiękowa jest zapisywana osobno. Dlatego da się "wycinać" dźwięk z filmów na YT.
Jakbyś kiedyś piracił muzykę to wiedziałbyś, że można ustawić zakres, bo większość ludzi i tak nie zauważy różnicy.
A plik wyjściowy będzie mniejszy.
Bitrate możesz sobie ustawić na 320kb/s, a cholera wie, co kompresja telefonu i upload do sieci z tym robi.
@sand01man Przepraszam, ale o czym Ty tutaj piszesz?
Załóżmy że nagrywamy sinusoidę 10 kHz przy częstotliwości próbkowania 44.1 kHz. Potem to kompresujemy do 128 kbps. Potem odtwarzamy i mamy z powrotem sinusoidę 10 kHz przy częstotliwości próbkowania 44.1 kHz. Algorytm kompresji nie był w stanie niczego wyciąć, bo był tylko jeden ton, nie było żadnych innych o mniejszej amplitudzie. A ta jedna sinusoida się pięknie skompresowała praktycznie bez żadnych strat.
Zupełnie inna sytuacja by była, gdybyśmy nagrywali orkiestrę, wtedy byłoby mnóstwo różnych drobiazgów do utracenia podczas kompresji.
Do badania słuchu wystarczy czysta sinusoida. Wtedy kompresja nie ma znaczenia. Aby tylko częstotliwość próbkowania była ponad 2 razy większa od najwyższej częstotliwości w sygnale (kryterium Nyquista-Shannona).
@sand01man Zresztą mniejsza o głośniki, kompresje. Jeżeli film był nagrywany kartoflem z gównianym mikrofonem który wyciął połowę spektrum to pozamiatane już na dzień dobry. Tak jak pisałeś, chcesz zrobić rzetelne badania słuchu idź do laryngologa z komorą dźwiękową i specjalistycznym sprzętem audiofilskiej jakości, a nie gównianej jakości film na jutubach oglądany na gównianej jakości sprzęcie.
@mooz Nagrywasz tą sinusioidę, którą Twój badziewny mikrofon obcina jak się da, kompresujesz resztę i po dekompresji masz tą resztę, która przechodzi przez badziewnej jakości głośnik, który też swoje przycina. Bo zauważ że to nie jest profesjonalne nagranie w studiu dźwiękowym tylko nagrywane ziemniakiem trzymanym w ręku. I zamiast całej sinusoidy masz to co nie zostało wycięte przez mikrofon na nagrywaniu i przez głośniki na odtwarzaniu. Zwłaszcza że tutaj nie masz jednej jedynej sinusoidy, tylko spektrum pod względem częstotliwości od fali najdłuższej po co raz krótsze w zależności od czasu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2023 o 14:18
@lameria Jakość sprzętu który użyto do tego nagrania i ludzie używają do odtwarzania to co innego. Dyskutowaliśmy o kompresji stratnej. A jeżeli chodzi o wspomniane przez Ciebie "spektrum", to nadal jest to sinusoida, która jedynie stopniowo zmienia swoją częstotliwość. Kompresja nie jest nakładana raz na całe nagranie, tylko jest ono dzielone na mnóstwo bardzo wąskich ramek i dla każdej z nich osobno liczone jest FFT, a następnie algorytm wybiera które częstotliwości zostawić, a które utracić. W przypadku sinusoidy powoli zmieniającej swoją częstotliwość nie ma wiele do usunięcia, bo w przypadku tak syntetycznego sygnału ilość danych po FFT jest niewielka.
@mooz Ale jeżeli mikrofon, który zamienia Ci sygnał falę dźwiękową na impulsy elektryczne, nie jest w stanie wyłapać i zarejestrować sinusoidy powyżej i poniżej jakiejś częstotliwości, to Twoje nagranie w tym miejscu bez względu na software i Twoje umiejętności dźwiękowca będzie po prostu białym szumem z którym nic nie zrobisz.
@mooz I podobnie w drugą stronę masz zera i jedynki, przekształcasz je w impulsy elektryczne, które głośnik ma przekształcić w fale dźwiękowe i jeżeli parametry głośnika uniemożliwiają wytworzenie fal dźwięk powyżej i poniżej jakiejś częstotliwości to głośnik będzie milczał. To trochę jak karabinami, masz karabin 9 mm, karabin 10 mm i karabin 11 mm. Wystrzelisz naboje kalibru 9, 10 i 11 mm. A amunicję dają Ci 5,45 mm, 7,62 mm, 9mm, 10mm, 11mm, 20mm i 30 mm.
@lameria
Ktoś jednak się zna.
Wspominałem o tym wcześniej. Nie dość że każdy rodzi się z różnym słuchem (co z głuchymi od urodzenia itp.)
To jakość nagrania w specjalnie wyciszonym studiu z profesjonalnym mikrofonem itd. zawsze będzie się różnić od koncetru na żywo.
I zawsze jakość electroniki i akustyka (np. efekt Dopplera) będa miały wpływ.
Całkowicie niewiarygodne!
Wszystko zależy od możliwości kompresji dźwięku użytej w ty filmie, jakości dekompresora w komputerze/telefonie, jakości elektroniki i głośników...
Jednym słowem zabawa.
Dupa nie test, mam uszkodzony słuch od głośnych imprez i słuchawek, słuszny już wiek a usłyszałem jak 33latek.
28 i dźwięk się urywa z dupy nagle ale wsumie się zgada z moim wiekiem
Koło sześćdziesiątki wskakują moje szumy uszne i mówią "teraz k*wa my!":)
@Hermes_Trismegistos Manewr Dix-Hallpike'a polecam
@pirlipati Patrzę i czytam, że to jest używane przy diagnostyce zawrotów głowy i utraty równowagi? Może pomóc na szumy? Do tej pory jedyne co znalazłem na to, to mnóstwo scamu i "przyzwyczaić się":)
No i nieśmiertelne "Inni mają gorzej":)
@Hermes_Trismegistos poczytaj Pan o otolitach i ich zblokowaniu. To pomaga. Są nawet fizjoterapeuci którzy to robią. Chyba projektmasaz miał film dawno temu
@Hermes_Trismegistos Diagnostyka i leczenie zawrotów głowy - Dix Hallpike, Epley neuroprojekt
@Hermes_Trismegistos może pomóc na szumy. Zależy od powodu ich występowania. Jak otolity to może pomóc, jak napięcie żwaczy, karku, szyi to nie pomoże (ale fizjoterapia już tak), jak zużycie narządu słuchu to nie pomoże. Spróbować warto. Znajomej pomogło. Nikomu z rodziny to nie dolega to nie wiem jak by było w ich przrpadku
@Hermes_Trismegistos jeszcze podobno komora hiperbaryczna pomaga jak leki nie zadziałały. Dotlenia komórki ucha i coś się regeneruje. Nie jestem w temacie. Ciotka jest po udarze i krwotok jej uszami poszedł i jedno tylko coś słyszy i niby tym można coś zdziałać ale ona nie poszła nawet raz. Na uszkodzenia pomaga. Warto dopytać
Jak widać, powyżej 7 kHz test jest zepsuty. Nie wiem czy to wina kompresji czy z innego powodu. Oprócz tego test się całkowicie urywa na 15 kHz, tuż po tym pani wystawia rękę, a licznik wieku leci dalej, mimo, że w pliku już żadnego dźwięku nie ma... Jeżeli kompresja by zjadła wyższe częstotliwości, zostałby po tym ślad, a tam jest absolutna cisza.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2023 o 10:57
Słuch 26-latka w wieku 50 lat
Fajne! Mam 62 a jestem młodszy o 20 lat!
mam 32 a według testu 22 no cóż. dobrze się chwilę poczuć 10 lat młodziej