Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
845 853
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Avantica
+11 / 13

Super pomysł. Przydałby się na naszym polskim podwórku. Sama wpadłam na pomysł, by kupić małą choinkę. Trzymam ją na balkonie. Będzie choinką świąteczną, jak trochę podrośnie. Póki co ma dopiero ok. 40 cm. Jeszcze trochę poczekam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+6 / 6

@Avantica Dobry pomysł: u nas są takie cztery i całkiem nieźle rosną. Tylko nie trzymaj w domu zbyt długo i nie wynoś drzewka od razu z upału na mróz.
A, i warto przezornie wybrać miejsce nasadzenia, ponieważ drzewko kiedyś urośnie i warto przewidzieć czy bedzie miało odpowiednio dużo miejsca na swobodną egzystencję. Bardzo niekomfortowa sytuacja kiedy wycina się drzewo własnoręcznie nasadzone i obdarzane wieloletnią opieką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rhkkkk
+1 / 1

@irulax Temperatura w zimie to jest drobna różnica między Polską a UK. Tam możesz drzewko potrzymać w domu a potem wynieść i raczej przeżyje bo temperatura jest na plusie. A u nas nie ma tak łatwo. Ja tak robię od lat, że kupuję choinkę i wynoszę potem z nadzieją, że w kolejny roku będzie do powtórnego użycia. I w tym roku się akurat udało. Ale pamiętajcie jaka była pogoda w styczniu 2023. Ciepełko. Nawet jak się starasz zrobić to dobrze to wychodzi może co drugi raz. Zasada tak jak piszesz. W miarę krótko w domu, powiedzmy 2 tygodnie i wynieść wtedy kiedy zapowiadają że będzie ciepło przez kilka dni. Ale u nas jednak ciężko o to aby w styczniu, nawet jak jest ciepło, nie było przymrozków w nocy a te ścinają młode pędy, które rozwinęły się w domu, w cieple, w moment.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+2 / 2

@rhkkkk U mnie wszystkie trzy się przyjęły + jedna od mieszczucha. Po prostu po świętach wstawiam do nieogrzewanego pomieszczenia np. warsztatu, garażu. Tam zwykle jest temperatura kilka stopni wyższa niż na polu. Hartuje się i czeka sobie, aż będą dobre warunki do posadzenia w gruncie.
Czasami drzewka doniczkowe mają za bardzo przycięte korzenie - to zwiększa ryzyko padnięcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rhkkkk
0 / 0

@irulax No nawet zazwyczaj mają pocięte korzenie. Ja tą zeszłoroczną, jak przesadzałem, to widać, że była docinana łopatą do doniczki. Więc trochę losówka ale warto próbować zostawić. Nie uda się to nie a jak pożyje nawet te 2-3 sezony to już zysk i dla "planety" i portfela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
+2 / 4

Chciałem w tym roku kupić choinkę w doniczce taką, którą mógłbym po świętach, wsadzić w ogrodzie, owszem były takie ale niecały metr wysokości. No sorry ale choinkę na szafce to ja mam w biurze, a w domu chciałem coś co mógłbym na ziemi postawić. Dużych nadających się do tego mieli kilka sztuk i już się sprzedały, usłyszałem. Kupiłem 2 metrową, która za miesiąc wyląduje na śmietniku :-(.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2023 o 18:34

I irulax
+1 / 1

@tomekbydgoszcz O żesz ty morderco...
W okolicy gdzie mieszkam jest masa plantacji drzewek na choinki świąteczne. Zupełnie niedawno były tam nieużytki, ponieważ np. gleba słabej klasy ogranicza stosowanie innych upraw.
Do "eco" ortodoksów: nikt z lasów drzewek nie pozyskuje. Ale popieram sadzenie na własnej posesji drzewek innych niż tuje, choć z takimi iglakami też jest sporo problemów, np. opadłe igły zakwaszają glebę pod drzewem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
+3 / 3

@irulax
Tuje mam dookoła ale jedna, za rok druga, a potem może i trzecia "choinka" by się przydała, dałbym sobie chyba radę z nimi ale u nas nie ma takiej "mody", wszędzie indziej gdzie pytałem też dziwnie na mnie patrzyli, że się martwię co z drzewkiem po świętach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 1

@tomekbydgoszcz skoro wstydzisz się swojego wrażliwego serduszka, to mów sprzedawcom, że zwyczajnie pilnujesz własnej kasy. Przecie nie będziesz wywalał na śmietnik całkiem dobrego drzewka za 100 cebulionów. ;)
Czasami większe markety lub sklepy ogrodnicze mają drzewka w doniczkach. Można próbować w szkółkach leśnych lub u samego plantatora. Tylko wtedy zwykle trzeba mieć własną doniczkę i ... własny szpadel. Taki plus, że możesz sobie wybrać z morza drzewek wg uznania.
Najlepiej jeżeli drzewka hodowane są specjalnie "pod doniczkę" - wtedy największe szanse, że ruszy potem w gruncie.
Kilkudniowym sprzedawcom choinek na wigilię zwykle nie chce się babrać z donicami - zamawiają towar, zamiatają pakę po towarze i koniec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+3 / 3

Nas (ojca i braci) zawsze wkurzało jak po pilarzach zbieraliśmy "chrust" na opał (a że kiektóre konary miały prawie tyle co ja w pasie...się schowa pod spód).

Zawsze żal było patrzeć jak jakiś złodziej choinek wyciął, całego dorodnego świerka, a później obciął tylko czubek :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem