@Petyrek no nie wiem, dla mnie demot mówi o nachalnym zachwaszczaniu mowy polskiej wymyślanymi na siłę feminatywami, jak to ma miejsce chociażby w przypadku nazwy stanowiska niedawno powołanej pani Minister Edukacji.
@haakim1: oj, popracuj nad wiedzą, bo marnie z nią, nędznie rzekłbym. feminatywy były zawsze i są naturalną częścią języka polskiego, a ich wyrugowanie nastąpiło w wyniku wprowadzenia socjalistycznej nowomowy. więc to "nachalne zachwaszczanie" jest przywróceniem naturalnej formy. przejrzyj sobie pod tym kątem dowolny vortal popularnonaukowy
@haakim1 tak, też mi się nie podobają feminatywy, ale nieużywanie ich to rusycyzm, więc obiektywnie to używając feminatyw przywracasz język polski do prawidłowej formy, tępiąc sowieckie naleciałości z PRL, a unikając ich jesteś ruską onucą.
Tyle z faktów, niemniej też wolę iść do pani psycholog, niż do psycholożki, jakoś tak mniej poważnie.
@Petyrek Z tym wycięciem feminatywów przez komunę to legenda bardzo obecnie wspierana przez osoby i osobów narzucających nowomowę. Polecam lekturę artykułu "Popularność feminatywów przed II wojną światową to mit" autorstwa Mateusza Adamczyka i Wojciecha Szota. Popracuj również nad poziomem kultury wypowiedzi, bo marnie z nią, nędznie rzekłbym, bo czymże innym jest zarzucanie interlokutorowi niskiego poziomu wiedzy w momencie kiedy to twoje argumenty są chybione oraz oparte o źródławątpliwej prowieniencji?
@Paveu69 Wycięcie feminatywów przez komunę to legenda bardzo obecnie wspierana przez osoby i osobów narzucających nowomowę. Polecam lekturę artykułu "Popularność feminatywów przed II wojną światową to mit" autorstwa Mateusza Adamczyka i Wojciecha Szota.
W tydzień da się wyprodukować analfabetów czy to tylko pomyłka ?
@ludek_z_lasu: nie, to tępa propaganda partyjna, obliczona na poziom intelektualny wyborców kacyka
w skrócie: kwik świń oderwanych od koryta
@Petyrek no nie wiem, dla mnie demot mówi o nachalnym zachwaszczaniu mowy polskiej wymyślanymi na siłę feminatywami, jak to ma miejsce chociażby w przypadku nazwy stanowiska niedawno powołanej pani Minister Edukacji.
@haakim1: oj, popracuj nad wiedzą, bo marnie z nią, nędznie rzekłbym. feminatywy były zawsze i są naturalną częścią języka polskiego, a ich wyrugowanie nastąpiło w wyniku wprowadzenia socjalistycznej nowomowy. więc to "nachalne zachwaszczanie" jest przywróceniem naturalnej formy. przejrzyj sobie pod tym kątem dowolny vortal popularnonaukowy
@haakim1 tak, też mi się nie podobają feminatywy, ale nieużywanie ich to rusycyzm, więc obiektywnie to używając feminatyw przywracasz język polski do prawidłowej formy, tępiąc sowieckie naleciałości z PRL, a unikając ich jesteś ruską onucą.
Tyle z faktów, niemniej też wolę iść do pani psycholog, niż do psycholożki, jakoś tak mniej poważnie.
@Petyrek Z tym wycięciem feminatywów przez komunę to legenda bardzo obecnie wspierana przez osoby i osobów narzucających nowomowę. Polecam lekturę artykułu "Popularność feminatywów przed II wojną światową to mit" autorstwa Mateusza Adamczyka i Wojciecha Szota. Popracuj również nad poziomem kultury wypowiedzi, bo marnie z nią, nędznie rzekłbym, bo czymże innym jest zarzucanie interlokutorowi niskiego poziomu wiedzy w momencie kiedy to twoje argumenty są chybione oraz oparte o źródławątpliwej prowieniencji?
@Paveu69 Wycięcie feminatywów przez komunę to legenda bardzo obecnie wspierana przez osoby i osobów narzucających nowomowę. Polecam lekturę artykułu "Popularność feminatywów przed II wojną światową to mit" autorstwa Mateusza Adamczyka i Wojciecha Szota.
Za wcześniejszego pisałbyś seminarium zamiast szkoła
To chyba jeszcze powstało za Czarnka.
Ona dopiero zaczęła piastowanie urzędu, więc to prędzej efekt pracy poprzedniego ministra lub ministrów.
To wymalowali przeciez jeszcze za "starego" ministra.
@katem
To może być takie stare zdjęcie że trudno nawet ustalić za którego ministra powstało.
@Jacek83218 Tak się składa, że przez ostatnie kilkanaście lat szczęścia do ministrów edukacji to nie mieliśmy.
ale co ma to do rzeczy?
feminatywy nie są błędem językowym, ani literówką.