A ja nie robię tego cyrku wokół tzw. świąt, bo jestem chrześcijaninem.
W ogóle nie obchodzę ŻADNYCH świąt. Nie dlatego, że ich nie lubię. Po prostu naprawdę nie odczuwam najmniejszej potrzeby świętowania czegokolwiek. I bardzo mi z tym dobrze.
Jeśli wierzę, to każdego dnia, jeśli wiara daje mi radość, to codziennie, jeśli mam pamiętać o jakichś wydarzeniach z życia Jezusa, to pamiętam zawsze.
Niech mi ktoś wytłumaczy - w jaki sposób można uczcić Boga ubierając się inaczej, śpiewając, słuchając, jedząc co innego, niż zwykle???
Bóg, to nie ciocia Krysia, na której zrobisz wrażenie ubierając sweterek, który ci dała w prezencie. Nie zaimponujesz mu, bo w kilku dniach w roku zachowasz się porządniej.
Te pretensje kieruję wyłącznie do tych, którzy uważają się za chrześcijan, ale na co dzień ich życie jest dalekie od nauki płynącej z Nowego Testamentu.
@adamis62 Czepiasz się chrześcijan, że obchodzą różne święta jak im się podoba, ale nie masz pretensji do niechrześcijan robiących dokładnie to samo? To się kupy nie trzyma. To co, niewierzący mogą robić co im się podoba, bo robią to dla siebie, ale chrześcijanin ma żyć po chrześcijańsku, inaczej nie wolno mu świętować?
@ZONTAR, człowieku, skoro ktoś się deklaruje jako chrześcijanin, niech żyje jak przystało na chrześcijanina. Inaczej jest tylko obłudnikiem. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Czy takie wymagania to wg. ciebie, a dużo?
Niewierzący nie deklarują swojego przywiązania do zasad wiary.
Co w tym złego, że oceniam ludzi na podstawie ich własnych deklaracji? Jezus też tak robił.
I potępiał obłudę na każdym kroku.
Poza tym chrześcijaństwo, to nie jest: Wybiorę sobie z nauki Jezusa co uznam za mi pasujące, a resztą się nie przejmuję.
@adamis62 No ale co do tego ma obchodzenie świąt?
Skoro masz do kogoś o coś pretensje, to jak możesz jednocześnie stwierdzić, że mu wolno? To jak kobieta mówiąca "rób co chcesz".
@ZONTAR, po prostu ciągle manipulujesz moimi wypowiedziami, żeby udowodnić swoje.
I tu przyznaję - nie mam pojęcia, co to jest. Moje jedno zdanie rodzi u ciebie kilka manipulacji. I jamam na to wszystko odpowiadać? Poco? Skoro ciągle zmieniasz kieruek tworząc chaos tej wymianie zdań.
Chętnie bym pisał z tobą dalej, ale się nie da, bo wyciągasz moich wypowiedzi co tylko ci pasuje.
Ciebie absolutnie nie interesuje to, co było poruszone na początku. Ty masz jeden cel - odbijać piłeczkę nie tykając meritum.
Okropne.
Namnożyło się Griswoldów.
o gustach ponoć się nie dyskutuje.... A PIĘKNE- to już przesada.
A ja nie robię tego cyrku wokół tzw. świąt, bo jestem chrześcijaninem.
W ogóle nie obchodzę ŻADNYCH świąt. Nie dlatego, że ich nie lubię. Po prostu naprawdę nie odczuwam najmniejszej potrzeby świętowania czegokolwiek. I bardzo mi z tym dobrze.
Jeśli wierzę, to każdego dnia, jeśli wiara daje mi radość, to codziennie, jeśli mam pamiętać o jakichś wydarzeniach z życia Jezusa, to pamiętam zawsze.
Niech mi ktoś wytłumaczy - w jaki sposób można uczcić Boga ubierając się inaczej, śpiewając, słuchając, jedząc co innego, niż zwykle???
Bóg, to nie ciocia Krysia, na której zrobisz wrażenie ubierając sweterek, który ci dała w prezencie. Nie zaimponujesz mu, bo w kilku dniach w roku zachowasz się porządniej.
Te pretensje kieruję wyłącznie do tych, którzy uważają się za chrześcijan, ale na co dzień ich życie jest dalekie od nauki płynącej z Nowego Testamentu.
Skąd pomysł, że ktoś to robi dla boga? To niewierzącym nie wolno zawiesić światełek czy ozdobić choinkę?
@adamis62 A ja dam Ci plusa, bo myślę podobnie.
@ZONTAR , przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie.
@adamis62 Czepiasz się chrześcijan, że obchodzą różne święta jak im się podoba, ale nie masz pretensji do niechrześcijan robiących dokładnie to samo? To się kupy nie trzyma. To co, niewierzący mogą robić co im się podoba, bo robią to dla siebie, ale chrześcijanin ma żyć po chrześcijańsku, inaczej nie wolno mu świętować?
@ZONTAR, człowieku, skoro ktoś się deklaruje jako chrześcijanin, niech żyje jak przystało na chrześcijanina. Inaczej jest tylko obłudnikiem. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Czy takie wymagania to wg. ciebie, a dużo?
Niewierzący nie deklarują swojego przywiązania do zasad wiary.
Co w tym złego, że oceniam ludzi na podstawie ich własnych deklaracji? Jezus też tak robił.
I potępiał obłudę na każdym kroku.
Poza tym chrześcijaństwo, to nie jest: Wybiorę sobie z nauki Jezusa co uznam za mi pasujące, a resztą się nie przejmuję.
@ZONTAR, I nie wymyślaj mi słów, bo to zwyczajna manipulacja. Nigdzie nie napisałem, że komuś czegoś nie wolno.
@adamis62 No ale co do tego ma obchodzenie świąt?
Skoro masz do kogoś o coś pretensje, to jak możesz jednocześnie stwierdzić, że mu wolno? To jak kobieta mówiąca "rób co chcesz".
@ZONTAR, nie lubię rozmów z ludźmi dzielącymi włos na czworo. To bez sensu.
@adamis62 Czyli nie potrafisz zrozumieć o czym mówię. Ok, wesołych świąt.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2023 o 0:11
@ZONTAR, po prostu ciągle manipulujesz moimi wypowiedziami, żeby udowodnić swoje.
I tu przyznaję - nie mam pojęcia, co to jest. Moje jedno zdanie rodzi u ciebie kilka manipulacji. I jamam na to wszystko odpowiadać? Poco? Skoro ciągle zmieniasz kieruek tworząc chaos tej wymianie zdań.
Chętnie bym pisał z tobą dalej, ale się nie da, bo wyciągasz moich wypowiedzi co tylko ci pasuje.
Ciebie absolutnie nie interesuje to, co było poruszone na początku. Ty masz jeden cel - odbijać piłeczkę nie tykając meritum.
A świąt nie obchodzę.
Do mnie jakoś trafiły Fistaszki. Było w tym coś dziecięcego i hmmm... czystego. Reszta miała być śmieszna lub wyszedł przerost formy nad treścią.