Według ciebie Państwo spełniło swoją powinność? Ta rakieta mogła nieść ładunek nuklearny i nie została zestrzelona na granicy. JEDNA rakieta. Nie 10 lub 100 jak w Izraelu. Ta jedna wystarczyła by aby zmieść Warszawę z powierzchni ziemi. Twoim zdaniem obecny rząd i wojsko zdało egzamin?
@nagasaki1 A wiesz jakie są procedury zestrzeliwania niezidentyfikowanych obiektów latających w trakcie pokoju i jak się je stosuje? Wiesz jak wygląda obrona przeciwlotnicza i jakie obiekty potrafi wykryć i w jakiej odległości? Wiesz jakie pociski (balistyczne czy skrzydlate) przenoszą głowice nuklearne i jakie są możliwości obrony przed nimi?
Nie wiesz, prawda? Ale uznałeś za stosowne się wypowiedzieć.
Odpowiadając na pytanie: przy naszych aktualnych możliwościach i ze wsparciem sojuszniczych samolotów AWACS powinno się udać wykryć większość, jeżeli nie wszystkie obiekty które wlecą na terytorium Polski. Raczej nie uda się wszystkich śledzić a zestrzelić można tylko te które zostaną poprawnie zidentyfikowane (co jest obowiązkiem w trakcie pokoju) lub przylecą nad jeden z chronionych obszarów. Czyli zapewne stolica i bazy wojskowe. Cała reszta kraju oberwie rakietą jeżeli taka się pojawi i nic na to w tej chwili nie można poradzić. Można natomiast informować o tym społeczeństwo od razu a nie trzymać tego w tajemnicy przez pół roku a jak się sprawa wyda to zwalić na wojskowych.
Mam nadzieję, że pomogłem.
@nagasaki1 inna sprawa, że proces naprawy armii zajmie pewnie kilka lat ze stanu w jakim zostawił ją PiS. Poprawa jest o tyle, że przynajmniej od razu wiadomo, ze cos się wydarzyło. Jak na dwa tygodnie to sporo.
@nagasaki1 Bo za pisu żadna rakieta się nie przedostała i nie zabiła 2 obywateli Polski oraz jedna z nich nie przeleżała ok. 6 miesięcy, dopóki jej jakiś cywil nie znalazł. Zanim zaczniesz atakować po i/lub bronić pis, najpierw spojrzyj co wyprawiała poprzednia władza.
no pewnie @nagasaki1, w tydzień powinni ogarnąć nowe systemy śledzenia i neutralizacji celów, bo takie systemy to na wyprzedaży w Lidlu można kupić, leżą zaraz obok nowych mózgów dla elektoratu piSS
a nie czekaj
nasze nowe patrioty zamówione w USA w 2015 są już wprawdzie w Polsce od grudnia 2022 ale ich wpięcie w system obrony PLOT ma się zakończyć po nowym roku w 2024
nie mamy też pożyczonych NIEMIECKICH patriotów, bo Karakan ździebko za dużo jadem pluł na naszych najbliższych sojuszników a nasze systemy post sowieckie, to chyba same wyrzutnie mają, bo rakiety pasowały do Ukraińskich.. więc nikt o zdrowych zmysłach się nie przyzna ile mamy rezerw pocisków zwłaszcza, że po zaoraniu WSI, Antoś przerzucił zainteresowanie na wrak tupolewa a teraz ma nawet występy w komisji badającej działalności jego komisji
P.S. do Lidla po mózg też nie biegnij, bo to móżdżki cielęce są, więc nie są kompatybilne z szeregowym elektoratem, pasują tylko od stopnia członek partii wzwyż
@Krisiek44 a powiedz mi kto będzie obsługiwał 500 himarsów? Fizycznie kto? My nie mamy tylu ludzi żeby same himarsy obdłużyć, a do tego jeszcze dochodzą czołgi, samoloty, śmigłowce itd
Nie mamy milionowej armii i mieć jej nigdy nie będziemy, bo fizycznie brakuje ludzi, a więc trzeba dostosować ilość zakupów do oczekiwanej wielkości armii
@nagasaki1
ŻADNA armia, nawet Izrael z żelazną kopułą nie jest w stanie zestrzelić wszystkich obiektów, które wlecą w przestrzeń powietrzną. Nasza obrona przeciwlotnicza jest obecnie rozgrzebana, oddaliśmy sporo sprzętu na Ukrainę (inna sprawa, że możliwości tego sprzętu były dość problematyczne), a nie otrzymaliśmy jeszcze wszystkich zamówionych systemów plot. Zresztą, nawet gdyby cały budowany system już działał, to i tak zestrzelenie każdej rakiety jest niemożliwe - rakieta była nad naszym terytorium 3 min. wyrzutnia plot musiała by stać w promieniu kilkudziesięciu km. od rejonu wtargnięcia. Polska nie jest w stanie wojny i nie możemy strzelać do każdego namierzonego intruza.
Co do broni atomowej - jesteśmy w NATO, nasi sojusznicy też mają broń atomową i ew. odwet jest w ich gestii. Kacapy nie radzą sobie z Ukraińcami, więc chyba nie będą ryzykować otwartej wojny z NATO. Inna sprawa, że każda atomówka, która spadnie na kraj NATO, to klęska tej organizacji i nawet zrobienie z Rosji atomowej pustyni nic tu nie zmieni.
@Rocannon2
Przy naszych aktualnych możliwościach, to bez wsparcia NATO zestrzelenie czegokolwiek było by sukcesem. Nie wiem jaki jest poziom gotowości dostarczonych już zestawów patriot i CAMM, a cała reszta niezbyt nadaje się do zwalczania pocisków manewrujących i na pewno nie nadaje się do zwalczania pocisków balistycznych.
No chyba że atakowały by drony shahed - to badziew (studenci z byle polibudy robią lepsze na "zalkę"), jak zostanie wykryty, to wszystko go zestrzeli.
@Rocannon2 Powiedz to Kosiniakowi-Kamyszowi i Sikorskiemu, którzy będąc w opozycji kazali Błaszczakowi podać się do dymisji, bo po pierwsze - rakieta wleciała w naszą strefę powietrzną i nikt tego na początku nie zauważył, a po drugie - rakieta nie została zestrzelona. Mam nadzieję, że pomogłam.
@UwielbiamWiosne Na szybko sobie odświeżyłem tę sytuację i faktycznie takie pytania miały miejsce (przynajmniej ze strony Sikorskiego). Sytuacja była jednak nieco inna bo ta rakieta (a właściwie: pocisk manewrujący) też został wykryty tylko przeleciał pół Polski i następnie utracono z nim kontakt. Na jego spotkanie wysłano myśliwce. Jeżeli piloci nawiązaliby kontakt wzrokowy i zidentyfikowali obiekt jako pocisk manewrujący to by było podstawą do jego natychmiastowego zniszczenia. Takie pociski są znacznie wolniejsze niż rakiety bo latają z prędkościami poddźwiękowymi i ich zniszczenie jest dużo łatwiejsze niż rakiet manewrujących czy pocisków balistycznych.
Niestety wtedy nie było wiadomo co się stało, czy była indentyfikacja, kiedy go wykryto i kiedy zgubiono i nawet co to właściwie było, bo rząd nabrał wody w usta i nie poinformował obywateli o niczym. O wszystkim dowiedzieliśmy się kiedy przypadkowa osoba znalazła szczątki pocisku w lesie pod Bydgoszczą pół roku później i tajemnicę szlag trafił. Sikorski chciał poznać proces decyzyjny który wtedy się odbył. Z tego co mi wiadomo do dzisiaj nie zostało to należycie wyjaśnione. Wg jego własnych wyjaśnień Błaszczak dowiedział się o tym z mass mediów razem z resztą społeczeństwa bo nie został powiadomiony przez wojskowych. Czujesz różnicę?
@Gundula "nie bede kupowac polskiej klawiatury. "
LOL... Polskie znaki to kwestia oprogramowania, a nie klawiatury. Wszystkie klawiatury są ustandaryzowane. Różnią się detalami, ale każda jedna ma klawisze funkcyjne.
@Gundula Dla ciekawości - jaki masz komputer, czy system operacyjny, że trzeba kupować osobne klawiatury dla różnych układów zamiast po prostu przełączyć w ustawieniach lub wręcz uruchomić klawiaturę ekranową?
@Gundula . Nie "dla jednego czy dwóch zdań na demotywatorach" tylko z szacunku do języka polskiego i czytelników. A to że ludzi popełniających błędy jest więcej to żaden argument
No przykro mi to mówić ale podawanie do informacji publicznej przewidywanej trajektorii, czas lotu czy dystans to podawanie tych informacji również temu kto tę rakietę wystrzelił i na podstawie tych informacji ten kto te rakietę wystrzelił, jednoczesnie posiadajac autentyczne dane jest w stanie określić nasze zdolności nie tylko do oceny sytuacji ale również naszych zdolności reagowania. Takich informacji wbrew powszechniej opinii nie powinno się podawać do wiadomości w ogóle.
@Bogo151 Sugerujesz, że Rosjanie nie mają informacji o trajektorii lotu ich pocisku? I nie wiedzą, że obrony przeciwlotniczej nie posiadamy? Akurat to nie jest żadna tajemnica, program jej budowy, podobno sensowny, trwa od 20 lat i ma szanse się skończyć w tej dekadzie ale czy się skończy to dopiero zobaczymy. Wie o tym każdy a już na pewno służby krajów ościennych.
@rhkkkk Przeczytaj to co napisałem jeszcze raz. Właśnie mają i to bardzo dokładne. I porównują z tym co my podaliśmy publicznie, oceniając na tej podstawie nasze zdolności, rozumiesz? Oczywiście biorą pod uwagę szum informacyjny. Dlatego takich informacji się nie podaje. A co do wiedzy że mamy słabą obronę to można wiedzieć ale tam jest więcej czynników niż suwak na skali (slaba-przeciętna-dobra) tam są konkretny parametry danego sprzętu, częstotliwości wykrywania, rozmieszczenie, ilość, mobilność rozmieszczenia, priorytety pokrywania. I oni właśnie takimi przelotami to badają, a rząd im dodatkowo dostarcza informacji.
W sumie zastanawiam mnie jedno - pocisk wrogiego kraju wlatuje sobie na nasze terytorium, a wojsko go " obserwuje". Pojawią się pytanie , czy nie powinni go zestrzelić? Wszak kacapy wciąż nam grożą...
Nie wiem w ogóle o co jest ta g...no burza...
Jedyna różnica w tej sytuacji między pis a po jest to że podali to info do wiadomości publicznej od razu więc chwała im za to. Jakiś postęp jest, ale dalej nie wiadomo co wleciało, gdzie spadło i czy stwarza to jakieś zagrożenie. Myślicie że teraz będzie jakieś pospolite ruszenie i całe wojsko będzie szukać tego 'nie zidentyfikowanego obiektu' po całej Polsce i zatrudnią może jeszcze Rutkowskiego?
Ja rozumiem ogólna nienawiść do PiS i że ciężko będzie zrobić coś jeszcze gorzej niż oni bo to będzie wyczyn ale na razie widzę że dla niektórych ten nowy rząd jakby ich wsadził do więzienia bez powodu to by uznali że może to dla ich dobra...
Więc bądźcie sprawiedliwi w osądach
@ChrChr Kilka godzin temu pojawiła się informacja, że rakieta wleciała i wyleciała z terytorium Polski. Cała tyrada Błaszczaka była bezsensowna o tyle, że wygłosił ją już po podaniu tej informacji zarówno przez media jak i przez ministra (może i 3 minuty później ale jednak). Druga sprawa to fakt, że poza kwestią podania informacji do wiadomości to cały system obrony przeciwlotniczej działa dokładnie tak jak go Antek z Błaszczakiem przez 8 lat modernizowali. Czyli nie działa. Chyba, że oczekują od Kosiniaka, żeby zrobił w 2 tygodnie to co oni nie dali rady zrobić przez 8 lat. Trzecia sprawa. Ja osobiście nie wierzę, że od lutego 2022 ma terytorium Polski wleciały tylko te 2 rakiety o których wiemy. W obu wypadkach rząd PiS potwierdził informacje dopiero w momencie kiedy nie dało się już w żaden sposób zaprzeczać. W Przewodowie zginęły 2 osoby, pod Bydgoszczą przechodzień znalazł rakietę. Jestem w stanie się założyć, że za jakiś czas, jak nowi urzędnicy albo dziennikarze pogrzebią w archiwach MON dowiemy się o jeszcze jakiś innych rakietach które wleciały i albo wyleciały albo spadły i nie zostały przez nikogo cywilnego zauważone a Błaszczak postanowił "nie informować".
Na prawdę super jest ten nowy rząd. Najpierw do publicznej wiadomości podaje informację, że rakieta przeleciała przez naszą granicę i po 3 minutach opuściła nasz kraj, a następnego dnia wcześnie rano wojsko zaczyna szukać tej rakiety XD To ja już wolę przez pół roku nie mieć żadnej informacji, niż czytać te kłamstwa w wykonaniu nowego rządu.
Według ciebie Państwo spełniło swoją powinność? Ta rakieta mogła nieść ładunek nuklearny i nie została zestrzelona na granicy. JEDNA rakieta. Nie 10 lub 100 jak w Izraelu. Ta jedna wystarczyła by aby zmieść Warszawę z powierzchni ziemi. Twoim zdaniem obecny rząd i wojsko zdało egzamin?
@nagasaki1 Tak, tak powiedz mi czy te ładunki nuklearne są teraz z nami w pokoju?
@nagasaki1 A wiesz jakie są procedury zestrzeliwania niezidentyfikowanych obiektów latających w trakcie pokoju i jak się je stosuje? Wiesz jak wygląda obrona przeciwlotnicza i jakie obiekty potrafi wykryć i w jakiej odległości? Wiesz jakie pociski (balistyczne czy skrzydlate) przenoszą głowice nuklearne i jakie są możliwości obrony przed nimi?
Nie wiesz, prawda? Ale uznałeś za stosowne się wypowiedzieć.
Odpowiadając na pytanie: przy naszych aktualnych możliwościach i ze wsparciem sojuszniczych samolotów AWACS powinno się udać wykryć większość, jeżeli nie wszystkie obiekty które wlecą na terytorium Polski. Raczej nie uda się wszystkich śledzić a zestrzelić można tylko te które zostaną poprawnie zidentyfikowane (co jest obowiązkiem w trakcie pokoju) lub przylecą nad jeden z chronionych obszarów. Czyli zapewne stolica i bazy wojskowe. Cała reszta kraju oberwie rakietą jeżeli taka się pojawi i nic na to w tej chwili nie można poradzić. Można natomiast informować o tym społeczeństwo od razu a nie trzymać tego w tajemnicy przez pół roku a jak się sprawa wyda to zwalić na wojskowych.
Mam nadzieję, że pomogłem.
@nagasaki1 inna sprawa, że proces naprawy armii zajmie pewnie kilka lat ze stanu w jakim zostawił ją PiS. Poprawa jest o tyle, że przynajmniej od razu wiadomo, ze cos się wydarzyło. Jak na dwa tygodnie to sporo.
@nagasaki1 Bo za pisu żadna rakieta się nie przedostała i nie zabiła 2 obywateli Polski oraz jedna z nich nie przeleżała ok. 6 miesięcy, dopóki jej jakiś cywil nie znalazł. Zanim zaczniesz atakować po i/lub bronić pis, najpierw spojrzyj co wyprawiała poprzednia władza.
@Elathir naprawią? Czyli odchudzą? Bo już słychać, że zmniejszą kontrakty zakupowe dla armi.
@Krisiek44 bo połowa nie ma sensu.
Kontrakty winniśmy robić z głową względem potrzeba a nie nakupować sprzętu byle jak, zamknąć w magazynie i patrzeć jak rdzewieje.
no pewnie @nagasaki1, w tydzień powinni ogarnąć nowe systemy śledzenia i neutralizacji celów, bo takie systemy to na wyprzedaży w Lidlu można kupić, leżą zaraz obok nowych mózgów dla elektoratu piSS
a nie czekaj
nasze nowe patrioty zamówione w USA w 2015 są już wprawdzie w Polsce od grudnia 2022 ale ich wpięcie w system obrony PLOT ma się zakończyć po nowym roku w 2024
nie mamy też pożyczonych NIEMIECKICH patriotów, bo Karakan ździebko za dużo jadem pluł na naszych najbliższych sojuszników a nasze systemy post sowieckie, to chyba same wyrzutnie mają, bo rakiety pasowały do Ukraińskich.. więc nikt o zdrowych zmysłach się nie przyzna ile mamy rezerw pocisków zwłaszcza, że po zaoraniu WSI, Antoś przerzucił zainteresowanie na wrak tupolewa a teraz ma nawet występy w komisji badającej działalności jego komisji
P.S. do Lidla po mózg też nie biegnij, bo to móżdżki cielęce są, więc nie są kompatybilne z szeregowym elektoratem, pasują tylko od stopnia członek partii wzwyż
Czuć pisim siurem . Jak Płaszczak z ferajną kłamali przez tydzień z rakietą to było ok ,teraz widocznie poinformowali za szybko .
@Krisiek44 a powiedz mi kto będzie obsługiwał 500 himarsów? Fizycznie kto? My nie mamy tylu ludzi żeby same himarsy obdłużyć, a do tego jeszcze dochodzą czołgi, samoloty, śmigłowce itd
Nie mamy milionowej armii i mieć jej nigdy nie będziemy, bo fizycznie brakuje ludzi, a więc trzeba dostosować ilość zakupów do oczekiwanej wielkości armii
@nagasaki1
ŻADNA armia, nawet Izrael z żelazną kopułą nie jest w stanie zestrzelić wszystkich obiektów, które wlecą w przestrzeń powietrzną. Nasza obrona przeciwlotnicza jest obecnie rozgrzebana, oddaliśmy sporo sprzętu na Ukrainę (inna sprawa, że możliwości tego sprzętu były dość problematyczne), a nie otrzymaliśmy jeszcze wszystkich zamówionych systemów plot. Zresztą, nawet gdyby cały budowany system już działał, to i tak zestrzelenie każdej rakiety jest niemożliwe - rakieta była nad naszym terytorium 3 min. wyrzutnia plot musiała by stać w promieniu kilkudziesięciu km. od rejonu wtargnięcia. Polska nie jest w stanie wojny i nie możemy strzelać do każdego namierzonego intruza.
Co do broni atomowej - jesteśmy w NATO, nasi sojusznicy też mają broń atomową i ew. odwet jest w ich gestii. Kacapy nie radzą sobie z Ukraińcami, więc chyba nie będą ryzykować otwartej wojny z NATO. Inna sprawa, że każda atomówka, która spadnie na kraj NATO, to klęska tej organizacji i nawet zrobienie z Rosji atomowej pustyni nic tu nie zmieni.
@Rocannon2
Przy naszych aktualnych możliwościach, to bez wsparcia NATO zestrzelenie czegokolwiek było by sukcesem. Nie wiem jaki jest poziom gotowości dostarczonych już zestawów patriot i CAMM, a cała reszta niezbyt nadaje się do zwalczania pocisków manewrujących i na pewno nie nadaje się do zwalczania pocisków balistycznych.
No chyba że atakowały by drony shahed - to badziew (studenci z byle polibudy robią lepsze na "zalkę"), jak zostanie wykryty, to wszystko go zestrzeli.
@Rocannon2 Powiedz to Kosiniakowi-Kamyszowi i Sikorskiemu, którzy będąc w opozycji kazali Błaszczakowi podać się do dymisji, bo po pierwsze - rakieta wleciała w naszą strefę powietrzną i nikt tego na początku nie zauważył, a po drugie - rakieta nie została zestrzelona. Mam nadzieję, że pomogłam.
@UwielbiamWiosne Na szybko sobie odświeżyłem tę sytuację i faktycznie takie pytania miały miejsce (przynajmniej ze strony Sikorskiego). Sytuacja była jednak nieco inna bo ta rakieta (a właściwie: pocisk manewrujący) też został wykryty tylko przeleciał pół Polski i następnie utracono z nim kontakt. Na jego spotkanie wysłano myśliwce. Jeżeli piloci nawiązaliby kontakt wzrokowy i zidentyfikowali obiekt jako pocisk manewrujący to by było podstawą do jego natychmiastowego zniszczenia. Takie pociski są znacznie wolniejsze niż rakiety bo latają z prędkościami poddźwiękowymi i ich zniszczenie jest dużo łatwiejsze niż rakiet manewrujących czy pocisków balistycznych.
Niestety wtedy nie było wiadomo co się stało, czy była indentyfikacja, kiedy go wykryto i kiedy zgubiono i nawet co to właściwie było, bo rząd nabrał wody w usta i nie poinformował obywateli o niczym. O wszystkim dowiedzieliśmy się kiedy przypadkowa osoba znalazła szczątki pocisku w lesie pod Bydgoszczą pół roku później i tajemnicę szlag trafił. Sikorski chciał poznać proces decyzyjny który wtedy się odbył. Z tego co mi wiadomo do dzisiaj nie zostało to należycie wyjaśnione. Wg jego własnych wyjaśnień Błaszczak dowiedział się o tym z mass mediów razem z resztą społeczeństwa bo nie został powiadomiony przez wojskowych. Czujesz różnicę?
Miałem coś napisać o Błaszczaku, ale on sam wystarczająco się ośmiesza. Niestety nie dla własnego elektoratu.
@WitekPK Niech go wreszcie Prezes Tysiąclecia zwolni z tych spotkań z dziennikarzami i da mu do roboty coś, co Mariusz ogarnie, najlepiej kuwetę.
@Gundula ciekawe, że o literówkę czepia się ktoś, kto nie używa polskich znaków
@Gundula "nie bede kupowac polskiej klawiatury. "
LOL... Polskie znaki to kwestia oprogramowania, a nie klawiatury. Wszystkie klawiatury są ustandaryzowane. Różnią się detalami, ale każda jedna ma klawisze funkcyjne.
@Gundula Mam lepszą radę. Przestań pisać.
@Gundula Dla ciekawości - jaki masz komputer, czy system operacyjny, że trzeba kupować osobne klawiatury dla różnych układów zamiast po prostu przełączyć w ustawieniach lub wręcz uruchomić klawiaturę ekranową?
@Gundula wyjaśniam że nie ma potrzeby aby cytuję:
"dla jednego czy dwoch zdan na demotywatorach nie bede kupowac polskiej klawiatury."
zwyczajnie sobie w systemie ustawiasz jakie masz domyślne klawiatury i przełączasz między klawiaturami wciskając [shift] + [ctrl]
nie dziękuj, zastosuj, ciao
@bromba_2k Chciała zabłysnąć, a jedynie zrobiła z siebie idiotkę.
@Gundula Dla dobra każdego, kto czyta twoje "teksty".
@Gundula . Nie "dla jednego czy dwóch zdań na demotywatorach" tylko z szacunku do języka polskiego i czytelników. A to że ludzi popełniających błędy jest więcej to żaden argument
@pokos Tylko, że to nie jest popełnianie błędów. To jest chwalenie swoją ułomnością. Bo inni tak robią, to ja też mogę.
Czy Facebook jest oficjalnym portalem Rządu?
Jak by przyleciało nuklearne 200KT to byłby wielki sukces pana Kosiniaka-Kamysza. Np. Warszawę by zmiotło i Pan Kamysz by wysyłał tweety.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2023 o 12:45
@nagasaki1 ty jednak nie jesteś zbyt bystry prawda?
@nagasaki1 a co twoim zdaniem powinno robić się z obiektami lotniczymi kraju, z którym nie jesteśmy w stanie wojny?
@nagasaki .Siknij sobie w kuwete pisia sierotko . Może ulży ,aczkolwiek niekoniecznie .
"ktoś aktualny MON'. Wyjaśni ktoś, co autor miał na myśli?
@Gandula, ... a w sobotę trafił na niewybuch.
Płaszczaka też trzeba wsadzić...
No przykro mi to mówić ale podawanie do informacji publicznej przewidywanej trajektorii, czas lotu czy dystans to podawanie tych informacji również temu kto tę rakietę wystrzelił i na podstawie tych informacji ten kto te rakietę wystrzelił, jednoczesnie posiadajac autentyczne dane jest w stanie określić nasze zdolności nie tylko do oceny sytuacji ale również naszych zdolności reagowania. Takich informacji wbrew powszechniej opinii nie powinno się podawać do wiadomości w ogóle.
@Bogo151 Sugerujesz, że Rosjanie nie mają informacji o trajektorii lotu ich pocisku? I nie wiedzą, że obrony przeciwlotniczej nie posiadamy? Akurat to nie jest żadna tajemnica, program jej budowy, podobno sensowny, trwa od 20 lat i ma szanse się skończyć w tej dekadzie ale czy się skończy to dopiero zobaczymy. Wie o tym każdy a już na pewno służby krajów ościennych.
@rhkkkk Przeczytaj to co napisałem jeszcze raz. Właśnie mają i to bardzo dokładne. I porównują z tym co my podaliśmy publicznie, oceniając na tej podstawie nasze zdolności, rozumiesz? Oczywiście biorą pod uwagę szum informacyjny. Dlatego takich informacji się nie podaje. A co do wiedzy że mamy słabą obronę to można wiedzieć ale tam jest więcej czynników niż suwak na skali (slaba-przeciętna-dobra) tam są konkretny parametry danego sprzętu, częstotliwości wykrywania, rozmieszczenie, ilość, mobilność rozmieszczenia, priorytety pokrywania. I oni właśnie takimi przelotami to badają, a rząd im dodatkowo dostarcza informacji.
W sumie zastanawiam mnie jedno - pocisk wrogiego kraju wlatuje sobie na nasze terytorium, a wojsko go " obserwuje". Pojawią się pytanie , czy nie powinni go zestrzelić? Wszak kacapy wciąż nam grożą...
Nie wiem w ogóle o co jest ta g...no burza...
Jedyna różnica w tej sytuacji między pis a po jest to że podali to info do wiadomości publicznej od razu więc chwała im za to. Jakiś postęp jest, ale dalej nie wiadomo co wleciało, gdzie spadło i czy stwarza to jakieś zagrożenie. Myślicie że teraz będzie jakieś pospolite ruszenie i całe wojsko będzie szukać tego 'nie zidentyfikowanego obiektu' po całej Polsce i zatrudnią może jeszcze Rutkowskiego?
Ja rozumiem ogólna nienawiść do PiS i że ciężko będzie zrobić coś jeszcze gorzej niż oni bo to będzie wyczyn ale na razie widzę że dla niektórych ten nowy rząd jakby ich wsadził do więzienia bez powodu to by uznali że może to dla ich dobra...
Więc bądźcie sprawiedliwi w osądach
@ChrChr Kilka godzin temu pojawiła się informacja, że rakieta wleciała i wyleciała z terytorium Polski. Cała tyrada Błaszczaka była bezsensowna o tyle, że wygłosił ją już po podaniu tej informacji zarówno przez media jak i przez ministra (może i 3 minuty później ale jednak). Druga sprawa to fakt, że poza kwestią podania informacji do wiadomości to cały system obrony przeciwlotniczej działa dokładnie tak jak go Antek z Błaszczakiem przez 8 lat modernizowali. Czyli nie działa. Chyba, że oczekują od Kosiniaka, żeby zrobił w 2 tygodnie to co oni nie dali rady zrobić przez 8 lat. Trzecia sprawa. Ja osobiście nie wierzę, że od lutego 2022 ma terytorium Polski wleciały tylko te 2 rakiety o których wiemy. W obu wypadkach rząd PiS potwierdził informacje dopiero w momencie kiedy nie dało się już w żaden sposób zaprzeczać. W Przewodowie zginęły 2 osoby, pod Bydgoszczą przechodzień znalazł rakietę. Jestem w stanie się założyć, że za jakiś czas, jak nowi urzędnicy albo dziennikarze pogrzebią w archiwach MON dowiemy się o jeszcze jakiś innych rakietach które wleciały i albo wyleciały albo spadły i nie zostały przez nikogo cywilnego zauważone a Błaszczak postanowił "nie informować".
Zadziwia mnie jak to się wszyscy cieszą ze zwiększonej skłonności wojska do paplania. Co opinia publiczna może zrobić z tą informacją?
Na prawdę super jest ten nowy rząd. Najpierw do publicznej wiadomości podaje informację, że rakieta przeleciała przez naszą granicę i po 3 minutach opuściła nasz kraj, a następnego dnia wcześnie rano wojsko zaczyna szukać tej rakiety XD To ja już wolę przez pół roku nie mieć żadnej informacji, niż czytać te kłamstwa w wykonaniu nowego rządu.