Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Laviol
+6 / 8

A coś nowego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+16 / 18

@Laviol A proszę Cię bardzo, to cos nowego: byla (jest jeszcze) sobie firma, produkcja schodów drewnianych, istniała ponad 30 lat, export, no ogólnie z pozycją w tej branży. Zatrudnienie około 100 osób. Szef, kutwa niemiłosierna, dawał ludziom najniższe wynagrodzenie, zadnych świąt, śledzika, paczek dla dzieci, no nic. Wredny był jak mało kto. Ludzie pracowali ponieważ w okolicy niebylo zbyt dużo pracodawców. Gość ewidentnie to wykorzystywał. Miał syna który pracował u niego. Myślisz że miał lepszą kasę? Nie. Ale był to chlopak zgoła odmienny od swojego ojca. Ludzie bardzo go lubili, potrafił sam na jakieś świeta kupić pączki, czy szampana na sylwka. Chodził z chlopakami na piwo, normalny był. Po jakimś czasie tatuś stwierdził ze już niema siły prowadzić interesu i przepisał wszystko na tego syna. Chłopak byl geniuszem, miał prawo zrobic z firmą co chce. I zrobił... Znalazł "kupca" za granicą, uzyskał za firmę niebotyczną forsę, firma w końcu eksportowała towar do wielu krajów, niemiała problemow finansowych itp. Jednak owy syn postawił niwemu właścicielowi pewne warunki. Przede wszystkim nikt nie może byc zwolniony, a po drugie pensje pracowników musza wzrosnąć o min. 50%. Warunki zostały zespełnione, firmę bylo stać nawet na 100% podwyżki. Zysk firmy zostawał zawsze na firmowym koncie. Myślicie że to koniec historii? A nie nie... To co firma wypracowala zysku, syn przed sprzedażą firmy, podzielił na wszystkich pracownikow. Najlepsze to to, ze ten syn długo jeszcze pracował w rej firmie. Firma istnieje dalej, 95% ludzi pracuje tam do dziś, kilku nawet odeszło na emerytury. Co ciekawe, to ten tatuś nic a nic sie nie sprzeciwiał, swoje miał na koncie, niebawem przeszedł na emeryture (dosć soczysta). Chłopak - ten syn juz nie jest młody ale ludzie maja do niego szacunek, trzyma z nimi kontakt i tyle. Mama, o której nie wspomniałem, dawno odeszła od tego kutwy. A kutwa? Dalej parzy 15 herbat z jednej torebki... To pisałem ja, ich sąsiad, który co 1-2 tygodnie robił z tym synem przysłowiowa flaszeczke, pod wędzonki które sam robiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+15 / 15

@KonradKlark, dziękuję za historię, i nawet z happy endem.
Niestety czasem tylko intonacja wskazuje wydźwięk, więc jako test jest to niewidoczne. Przeczytaj mój komentarz z przekąsem. Tak naprawdę nie chodziło mi o nowe historie, a o wytknięcie faktu kopiowania i ponownego wstawiania przez boty starych demotów, a jest to zjawisko dość częste, niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jan_z_Mazur
+9 / 9

@KonradKlark " Dalej parzy 15 herbat z jednej torebki... " - :))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+8 / 8

@KonradKlark
To jest właśnie problemem wielu polskich firm, że przy lepszym zarządzaniu, poprawie organizacji i warunków pracy i mniejszej zachłanności właścicieli, można by uzyskać znacznie lepsze wyniki finansowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarsjaninTK
+4 / 4

@KonradKlark Ojczulek kutwa może się i nie sprzeciwia synowi, ale na pewno uważa, że jest już stary a młody firmę jak chce to niech rozpieprzy, a całą wielką pozycję firmy to wypracował tylko on sam, sobie od ust odejmując.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+6 / 6

@Laviol Tak, spoko, ja zrozumiałem. Kopiują i wklejają tysiace razy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+1 / 3

@Jan_z_Mazur Dokładnie. Śmieszne to jest niemiłosiernie ale taki typ. Moze przesadzilem z 15, bo przy piątej/szostej masz juz wodę... Ale jest gość 5x lepszy od Dany Boona z "Dusigrosza" hahahaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
-5 / 15

Te "beki" spisują na ogół roszczeniowi pracownicy czyli tacy co nic nie robią i mają pretensję do innych, że za nic nierobienie mało im płacą. Gdyby pracodawcy mieli czas i ochotę na użalanie się w sieci na pracowników to "beki" z tych co niektórych pracowników dopiero byłby zabawne i byłoby ich 2-3 razy więcej.
PS.: NIE JESTEM PRACODAWCĄ!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+4 / 6

@tomekbydgoszcz
Widocznie nie pracowałeś nigdy w takim "januszexie".
Co odwalają pracownicy to osobna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+2 / 2

@tomekbydgoszcz
jest odwrotnie, roszczeniowy pracownik powie szefowi ze jak nie dostanie kasy w terminie to pojdzie z tym do nik czy innej instytucji przez co firma bedzie w czarnej D
to sa zale pracownikow ktorzy siedza cicho boja sie o prace i zamiast sie buntowac wylewaja swoje zale w internecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
+2 / 2

@joseluisdiez
A kto normalny pracuje dłużej jak jeden dzień w "januszexie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+2 / 2

@tomekbydgoszcz
Nie porównuj obecnej sytuacji z tą z przed kilku - kilkunastu lat. Teraz bezrobocie jest niskie i każdy kto chce pracować, to szybko znajdzie pracę. Kiedyś, jak nie chciało się umierać z głodu, to trzeba było brać co jest. Zwłaszcza gdy ktoś dopiero wkraczał na rynek pracy, nie miał zbyt dużego doświadczenia i z konieczności podejmował pracę niezgodną z wykształceniem/zawodem wyuczonym.
Co do roszczeniowych pracowników - dla "Janusza biznesu" roszczeniowy pracownik to taki, który chce zarabiać adekwatnie do wykonywanej pracy, legalnie na umowie o pracę, by jego prawa były przestrzegane, praca w przyjaznej atmosferze i z poszanowaniem kultury i godności osobistej przez pracodawcę i pracowników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
-1 / 1

@joseluisdiez
Od 10 lat w Polsce nie ma bezrobocia.
Nie, roszczeniowy pracownik to taki, który chce zarabiać więcej niż firmie przynosi zysku, takich jest tak około 20-25% osób na rynku pracy. Tacy jak Ty opisałeś po prostu szukają pracy tak długo aż taką znajdą, a że teraz takich nie brak to na ogół szukają krótko chyba, że nic nie potrafią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PabloNr1
+15 / 15

Witam, może beka z pracowników ? Dawałem paczki na święta. Żeby nie dawać kasy bezpośrednio, włożyłem 700 zł do koperty, a ją do torby z winem i kawą. Procownik wził otworzył torebkę i nie widząc koperty powiedział, że lepiej żebym dał kase zamiast wina. Później już nie przeprosił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fdx
+6 / 6

Właśnie szukam notariusza żeby jakieś tam sprawy załatwić i jednym z wyników jest... uwaga... NOTARIUSZX - notariuszeks i nie wiem czy mu ufać czy lepiej może nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+6 / 6

Ten ze zwolnieniem pracownika dla oszczędności i zatrudnienie swojej panny to w sumie co dziwnego? Często się zdarza, że żona pomaga w prowadzeniu firmy, szczególnie jeśli faktycznie jest krucho z kasą.

Co do oszczędzania wody i innych oszczędności to nie wiecie jak pracownicy potrafią odwalać, w mojej firmie taki jeden chował do plecaka wszystkie przekąski które były kupione dla wszystkich pracowników w części wspólnej, przyłapany tłumaczył się że to dla dzieci zabiera, jakby to miało być jakieś usprawiedliwienie :D

Kolega miał problem z pracownicą, która zaraz po podpisaniu umowy na czas nieokreślony przyszła z informacją że jest w ciąży i zwolnieniem lekarskim na całą ciążę, później po porodzie macierzyński, rodzicielski i należny urlop po którym przyszła z kolejną ciążą i kolejnym zwolnieniem lekarskim na całą ciążę, mógł ją zwolnić dopiero po drugim dziecku :D - Oczywiście bo zaraz się ktoś przyczepi że nie musiał płacić za całe zwolnienie i macierzyńskie oraz rodzicielskie, fakt, ale musiał trzymać jej stanowisko płacić 2x po 33 dni zwolnienia i 2 razy za urlop a w pracy przez te dwa lata była chyba tylko dwa dni.

Wujek miał np. problem z pracownikiem kradnącym pieniądze z kasy i z rozwozicielem, który spuszczał paliwo z samochodu.

Niestety wśród pracowników też są kombinatorzy i często przez takich pracodawcy nauczeni doświadczeniem, nie chcą już dawać nic pracownikom i zaczynają ich bardziej kontrolować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+5 / 5

@MarsjaninTK Syn sprzedał firme pod pewnymi warunkami. Firma dalej ma sie dobrze, przynosi zyski (nowemu wlascicielowi), z tą rożnica, że pracownikom poprawiło się diametralnie. Lepsze zarobki, normalne traktowanie, itd. Jakby synek miał faktycznie rozpieprzyc jego życiowy dorobek, to dawno by oponował ale wie i widzi że nic złego sie niedzieje. Najważniejsze że ludziom sie poprawiło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
+5 / 5

Pracowałem w dużej firmie. Potrzebowałem kasy więc nie chcąc od razu wyjść na roszczeniowca zaproponowałem, że chętnie wezmę nadgodziny ( a bardzo ponoć potrzebowali ludzi do pracy, bo za mało). Wiceprezes pełen entuzjazmu od razu powiedział, że superhipermega i jutro się odezwie. Odzywanie trwało ponad 2 m-ce. Z przypomnieniami. A jak wyjechałem za granicę za 4* więcej na rękę, to od razu " nóż w plecy" , " zostawiasz nas w trudnej sytuacji", " zdrajca" i takie tam. Pokazałem środkowy palec, powiedziałem żeby się walili...i już, skoro nie potrafią poważnie podejść do tematu, bo ja nie pytałem o podwyżkę, tylko potrzebne im nadgodziny. A oddział gdzie pracowałem właśnie się zamknął ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+2 / 2

To już chyba było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+3 / 3

Myślę, że to w większości wymyślone fejki, ale jeśli komuś zawsze źle w każdej pracy, ktoś wie lepiej jak prowadzić firmę, wie jak dać więcej pracownikowi, niech założy firmę, to zajmuje obecnie kilka minut i można to zrobić przez internet!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CrazyIvan
-1 / 1

Janusze pootwierają swoje g*#nobiznesy i już myślą, że są panami świata, życia i śmierci i bez nich wszystko wokół się zawali. Haha śmiech na sali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem