Co kogo obchodzi co robi dwojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda? I dlaczego niektorzy uwazaja, ze to sprawa panstwowa?
@acotam43 nie, to nadal jest sprawa prywatna. Po prostu panstwa nie powinno to w zaden sposob obchodzic kto z kim zawarl zwiazek malzenski w przypadku spelnienia formuly: wojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda.
Jak komus taki zwiazek nie odpowiada niech go nie zawiera. Jest mozliwosc zalozenia spolki cywilnej, jest mozliwosc zalozenia spolki z o. o., jest mozliwosc zalozenia spolki komandytowej - to, ze nie skorzystalem z zadnej z tych mozliwosci ma oznaczac, ze mam innym ludziom ich zabraniac, bo ja nie korzystam i nie mam zamiaru? A co innych ludzi to obchodzi z czego ja korzystam lub mam zamiar? Oni sobie zakladaja, ja nie, wszyscy zyjemy w zgodzie i nara, to ich i moja sprawa, a nie nasza
@Xar "Co kogo obchodzi co robi dwojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda? I dlaczego niektorzy uwazaja, ze to sprawa panstwowa?"
Oho, jak to przeczyta przedstawiciel instytucji zwanej "kościołem" to mu zaraz z nerwów włosy na dudzie pospadają i paznokcie poobgryza.
I zgadzam się, dwójka dorosłych, w pełni świadomych ludzi w związku, który nijak nikomu nie robi krzywdy i nie ogranicza czyjejś wolności (i nie, tu nie chodzi o sprawy łóżkowe - tam to jak kto woli) nie powinna stanowić źródła zainteresowań dla osób trzecich, a już na pewno nie instytucji państwowych, czy prywatnych.
@Xar Co ma jedno do drugiego? Co robia, to ich sprawa. Akt malzenstwa niesie konsekwencje spoleczne i prawne, wiec nie jest juz tylko ich prywatna sprawa.
@Agitana Czy Ty siebie słyszysz/czytasz? Bo najpierw mówisz - że społeczeństwu powinno wisieć, co oni robią, a za chwilę mówisz... nieee to sprawa społeczna a nie tylko ich prywatna! Więc jak jest na prawdę z Twoją argumentacją?
Co ma prawo spadkowe do legalizacji związków? W testamencie mogę sobie wskazać takiego spadkobiercę jaki mi się żywnie podoba a rodzinę wydziedziczyć (wraz z zstępnymi - błagam, nie zapominajcie o tym zapisie!!). To są tylko kwestie podatkowe.
Co ma KRiO do legalizacji związków? Co ma prawdo do prawnej opieki nad dzieckiem skoro sądownie mogę taką opiekę ustanowić, o ile się na nią zgadzam?
Co ma prawo do adopcji przez parę nie-heteroseksualną skoro adopcji może dokonać jeden rodzić a potem.. patrz punkt wyżej.
Co ma prawo opieki do legalizacji związków? Co ma prawdo do tego jak znajdę się w szpitalu i mogę zapisać w dokumentach, że o moim losie decyduje ta i ta osoba?
Co ma prawo alimentacyjne do legalizacji związków? Mogę pozwać drugą stronę i udowodnić związek i jego rozpad z przyczyn strony przeciwnej i otrzymać alimenty! Jest to rzadkie, ale daje się to zrobić
To wszystko co opisałam, małżeństwo ma z automatu oraz z automatu uzyskuje "przychylność sądów". W związkach nieformalnych trzeba się tylko trochę więcej "nabiegać".
A ślub kościelny dzisiaj nic nie znaczy, kościół katolicki wyznania rzymskiego jest obecnie instytucją totalnie skompromitowaną unieważniając małżeństwo p. Kurskich, z którego są dzieci z tzw. prawego łoża. W myśl zasad biblijnych i kodeksu kanonicznego, takiego związku NIE WOLNO unieważnić. Poza tym Papaj zgodził się na błogosławienie związków nie-heteroseksualnych ale bez obrzędu mszy. Więc jak ktoś chce ładne zdjęcia z ceremonii błogosławienia związku przez kapłana w kościele - to proszę bardzo.
Życzę więcej świadomości w 2024 roku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2024 o 11:41
@Xar
No dokładnie, do tej pory ta formuła dotyczyła mężczyzny i kobiety, teraz jest to dwoje pełnoletnich ludzi.
No i nadal się będę upierać, że jest to sprawa państwowa bo to państwo określa prawa i obowiązki osoby będącej w związku małżeńskim. Czy tak być powinno? Nie wiem, nie zastanawiałam się nad systemem, który funkcjonuje na całym świecie:)
Najbardziej mnie dziwi że to Estonia a nie Czechy są pierwszym post socjalistycznym krajem który na to się zdecydował. Chociaż z drugiej strony im bliżej do Skandynawów.
Co kogo obchodzi co robi dwojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda? I dlaczego niektorzy uwazaja, ze to sprawa panstwowa?
@Xar
Bo w sytuacji śmierci, spadku, podziału majątku, decyzji w sprawie leczenia lub jego zaprzestania to robi się sprawa państwowa.
@acotam43 nie, to nadal jest sprawa prywatna. Po prostu panstwa nie powinno to w zaden sposob obchodzic kto z kim zawarl zwiazek malzenski w przypadku spelnienia formuly: wojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda.
Jak komus taki zwiazek nie odpowiada niech go nie zawiera. Jest mozliwosc zalozenia spolki cywilnej, jest mozliwosc zalozenia spolki z o. o., jest mozliwosc zalozenia spolki komandytowej - to, ze nie skorzystalem z zadnej z tych mozliwosci ma oznaczac, ze mam innym ludziom ich zabraniac, bo ja nie korzystam i nie mam zamiaru? A co innych ludzi to obchodzi z czego ja korzystam lub mam zamiar? Oni sobie zakladaja, ja nie, wszyscy zyjemy w zgodzie i nara, to ich i moja sprawa, a nie nasza
@Xar "Co kogo obchodzi co robi dwojka pelnoletnich, w pelni swiadomych ludzi, ze soba, za obopolna zgoda? I dlaczego niektorzy uwazaja, ze to sprawa panstwowa?"
Oho, jak to przeczyta przedstawiciel instytucji zwanej "kościołem" to mu zaraz z nerwów włosy na dudzie pospadają i paznokcie poobgryza.
I zgadzam się, dwójka dorosłych, w pełni świadomych ludzi w związku, który nijak nikomu nie robi krzywdy i nie ogranicza czyjejś wolności (i nie, tu nie chodzi o sprawy łóżkowe - tam to jak kto woli) nie powinna stanowić źródła zainteresowań dla osób trzecich, a już na pewno nie instytucji państwowych, czy prywatnych.
lubią się tym chwalić
@Xar Co ma jedno do drugiego? Co robia, to ich sprawa. Akt malzenstwa niesie konsekwencje spoleczne i prawne, wiec nie jest juz tylko ich prywatna sprawa.
@Agitana Czy Ty siebie słyszysz/czytasz? Bo najpierw mówisz - że społeczeństwu powinno wisieć, co oni robią, a za chwilę mówisz... nieee to sprawa społeczna a nie tylko ich prywatna! Więc jak jest na prawdę z Twoją argumentacją?
Co ma prawo spadkowe do legalizacji związków? W testamencie mogę sobie wskazać takiego spadkobiercę jaki mi się żywnie podoba a rodzinę wydziedziczyć (wraz z zstępnymi - błagam, nie zapominajcie o tym zapisie!!). To są tylko kwestie podatkowe.
Co ma KRiO do legalizacji związków? Co ma prawdo do prawnej opieki nad dzieckiem skoro sądownie mogę taką opiekę ustanowić, o ile się na nią zgadzam?
Co ma prawo do adopcji przez parę nie-heteroseksualną skoro adopcji może dokonać jeden rodzić a potem.. patrz punkt wyżej.
Co ma prawo opieki do legalizacji związków? Co ma prawdo do tego jak znajdę się w szpitalu i mogę zapisać w dokumentach, że o moim losie decyduje ta i ta osoba?
Co ma prawo alimentacyjne do legalizacji związków? Mogę pozwać drugą stronę i udowodnić związek i jego rozpad z przyczyn strony przeciwnej i otrzymać alimenty! Jest to rzadkie, ale daje się to zrobić
To wszystko co opisałam, małżeństwo ma z automatu oraz z automatu uzyskuje "przychylność sądów". W związkach nieformalnych trzeba się tylko trochę więcej "nabiegać".
A ślub kościelny dzisiaj nic nie znaczy, kościół katolicki wyznania rzymskiego jest obecnie instytucją totalnie skompromitowaną unieważniając małżeństwo p. Kurskich, z którego są dzieci z tzw. prawego łoża. W myśl zasad biblijnych i kodeksu kanonicznego, takiego związku NIE WOLNO unieważnić. Poza tym Papaj zgodził się na błogosławienie związków nie-heteroseksualnych ale bez obrzędu mszy. Więc jak ktoś chce ładne zdjęcia z ceremonii błogosławienia związku przez kapłana w kościele - to proszę bardzo.
Życzę więcej świadomości w 2024 roku.
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2024 o 11:41
@Xar
No dokładnie, do tej pory ta formuła dotyczyła mężczyzny i kobiety, teraz jest to dwoje pełnoletnich ludzi.
No i nadal się będę upierać, że jest to sprawa państwowa bo to państwo określa prawa i obowiązki osoby będącej w związku małżeńskim. Czy tak być powinno? Nie wiem, nie zastanawiałam się nad systemem, który funkcjonuje na całym świecie:)
@Xar Nikogo by to nie obchodziło gdyby oni nie wylatywali na ulicę w głupich paradach...
Najbardziej mnie dziwi że to Estonia a nie Czechy są pierwszym post socjalistycznym krajem który na to się zdecydował. Chociaż z drugiej strony im bliżej do Skandynawów.
Mnie to absolutnie nie przeszkadza. Ułatwia dziedziczenie i wiele innych kwestii.
Postulaty LGBT:
1. Państwo nie powinno się wtrącać, kto z kim sypia!
2. Państwo powinno wprowadzić małżeństwa jednopłciowe!
A dla mnie to jest chore i wymaga lecznia
@Hary86olk nic z LGBT nie jest chorobą.
Nie da się leczyć niczego z LGBT, bo nie jest chorobą.