Samolot japońskich linii lotniczych Japan Airlines zapalił się po awaryjnym lądowaniu na lotnisku Haneda
Blisko 400 pasażerów zostało bezpiecznie ewakuowanych z płonącego samolotu. Nieoficjalnie, według doniesień samolot uderzył w inny samolot na płycie lotniska.
AKTUALIZACJA: okazało się, że samolot zderzył się z mniejszą maszyną straży przybrzeżnej. Kapitan mniejszej maszyny zdołał się wydostać. Zginęło pięciu pozostałych członków załogi
Samolot nie lądował awaryjnie! To było normalne, planowe lądowanie. Wg pierwszych doniesień na pasie startowym w momencie lądowania znajdował się samolot straży przybrzeżnej i doszło do zderzenia na ziemi.
@adamis62
Już zdementowana. Ten pasażerski rozjechał jakiegoś Dash-8 straży przybrzeżnej, który wjechał na pas (prawdopodobnie nie usłyszał/źle zrozumiał polecenie 'hold short' lub nie zauważył linii). 5 z 6 członków załogi nie żyje.
Samolot nie lądował awaryjnie! To było normalne, planowe lądowanie. Wg pierwszych doniesień na pasie startowym w momencie lądowania znajdował się samolot straży przybrzeżnej i doszło do zderzenia na ziemi.
Jest też wersja, że pałętał się tam jakiś samochod straży granicznej czy ochrony lotniska.
@adamis62
Już zdementowana. Ten pasażerski rozjechał jakiegoś Dash-8 straży przybrzeżnej, który wjechał na pas (prawdopodobnie nie usłyszał/źle zrozumiał polecenie 'hold short' lub nie zauważył linii). 5 z 6 członków załogi nie żyje.
Samolot wygląda jak płonący wrak a mimo to udało się ewakuować wszystkich pasażerów. Niesamowite.
Dość zaskakujące, że zdarzyło się to w Japonii, gdzie życie jest niesamowicie poukładane.
A na samolocie po prawej stronie napis "STAR WARS".