Przypominam bo to ważne, introwersja to cecha osobowości i nie jest to fobia społeczna. Introwertyk nie boi się ludzi i sytuacji społecznych, tylko chociaż lubi i potrzebuje kontaktu społecznego, nie potrzebuje go tak wiele jak ekstrawertyk. Jeśli ktoś natomiast boi kontaktów społecznych, to jest już zaburzenie lękowe i to się leczy.
Ten demot to taki trochę śmieszek, ale jeśli faktycznie masz takie odczucia, że stresuje Cię to, że ktoś wejdzie z Tobą do windy, boisz się rozmawiać z ludźmi, boisz się życia towarzyskiego, to nie wmawiaj sobie że jesteś introwertykiem, bo to nie są objawy introwertyzmu, a fobii społecznej, którą można leczyć i dzięki temu leczeniu można ogromnie poprawić jakość swojego życia. Może nawet jesteś ekstrawertykiem, ale z fobią bo takie przypadki też są częste.
Przez to nazywanie fobii społecznej introwertyzmem ludzie myślą, że ich lęki są normalne i cierpią przez to zamiast to leczyć.
To nie jest tak. Ten lęk mija dopiero wtedy kiedy naciśnie się przycisk a winda ruszy.
Nie tylko introwertyk ...
Lol niech sobie wsiadają, tylko po co na siłę zagadują do obcych osób.
Przypominam bo to ważne, introwersja to cecha osobowości i nie jest to fobia społeczna. Introwertyk nie boi się ludzi i sytuacji społecznych, tylko chociaż lubi i potrzebuje kontaktu społecznego, nie potrzebuje go tak wiele jak ekstrawertyk. Jeśli ktoś natomiast boi kontaktów społecznych, to jest już zaburzenie lękowe i to się leczy.
Ten demot to taki trochę śmieszek, ale jeśli faktycznie masz takie odczucia, że stresuje Cię to, że ktoś wejdzie z Tobą do windy, boisz się rozmawiać z ludźmi, boisz się życia towarzyskiego, to nie wmawiaj sobie że jesteś introwertykiem, bo to nie są objawy introwertyzmu, a fobii społecznej, którą można leczyć i dzięki temu leczeniu można ogromnie poprawić jakość swojego życia. Może nawet jesteś ekstrawertykiem, ale z fobią bo takie przypadki też są częste.
Przez to nazywanie fobii społecznej introwertyzmem ludzie myślą, że ich lęki są normalne i cierpią przez to zamiast to leczyć.