Nie no, moja mama jest przygotowana na wszytko, jest w stanie martwić się czy jej córka ma wystarczającą ilość słoików na przetwory, bp jesienią przeznaczyła na uprawę większy kawaleczek ziemi niż miała dotychczas. W styczniu!! 2 stycznia powiedziała: to co ma w piwnicy moze jej nie starczyc, trzeba zacząć zbierać a nie wyrzucać.
Moja mama jest przygotowana na wszytko, co sie na pewno nie wydarzy.
Myślę że z takim "problemem" to byśmy sobie świetnie poradzili XD...
Nie no, moja mama jest przygotowana na wszytko, jest w stanie martwić się czy jej córka ma wystarczającą ilość słoików na przetwory, bp jesienią przeznaczyła na uprawę większy kawaleczek ziemi niż miała dotychczas. W styczniu!! 2 stycznia powiedziała: to co ma w piwnicy moze jej nie starczyc, trzeba zacząć zbierać a nie wyrzucać.
Moja mama jest przygotowana na wszytko, co sie na pewno nie wydarzy.