Jako nastolatek pracowałem w kręgielni. W ciągu godziny nowa pracownica została zwolniona, ponieważ celowo upuściła kulę na stopę kłócącego się z nią klienta
Pracowałem w banku, zostaliśmy okradzeni podczas napadu z bronią palną. Jeden z kasjerów: „Juuhuu, mam resztę dnia wolnego! Zapraszam do odwiedzenia mnie w pracy z bronią i maską narciarską w każdej chwili!”. Został zwolniony po wejściu do pracy następnego ranka.
Idiota wcisnął dla zabawy przycisk awaryjny drugiego dnia w pracy. Wyłącznik awaryjny, który nacisnął, wyłączył wszystkie napędy w maszynie papierniczej o długości 100 metrów. Oznacza to utratę produkcji na 3-4 godziny na całej hali.
Mój współpracownik obrabował bank podczas przerwy na lunch. Wrócił, jakby nic się nie stało, a potem pojawiła się policja i go zabrała. To było naprawdę szalone.
Zobaczyłem baristę myjącego zęby przed ekspresem do kawy. Zrobiłem gest do kierowniczki, gdy wchodziła i oboje wyszli razem.
Podczas przerwy współpracownik znalazł bezpańskiego kota. Następnie włożył go do pudełka i postawił pod biurkiem. Pracowaliśmy w call center, więc ludzie zastanawiali się, skąd dochodzi miauczenie. Kiedy kierownictwo przyłapało go z kotem, jego wymówka brzmiała: „Nie wiedziałem, że nie mogę trzymać tu zwierząt”. Zniknął przed lunchem na pierwszej zmianie.
Zatrudnili nową menadżerkę, wdrażali ją pierwszego dnia. Potem nigdy więcej jej nie widziałem i nikt nawet o niej nie wspomniał. Po kilku dniach zapytałem, co się z nią stało (pomyślałem, że pracuje na innej zmianie). Nie, po prostu przyłapali ją na paleniu cracku przed kamerą.
Czy historie o zadowolonym, z powodu napadu, pracowniku banku i o współpracowniku, który okradł bank w czasie lunchu są powiązane?
Koleżanka miała sklep i nowa pracownica już po szkoleniu, jakoś na drugi czy trzeci dzień, kiedy została sama przy kasie fiskalnej, dla treningu nabijała sobie różne kwoty. Odkręcanie tego w skarbówce troche zajęło XD
"Zobaczyłem baristę myjącego zęby przed ekspresem do kawy. Zrobiłem gest do kierowniczki, gdy wchodziła i oboje wyszli razem."
Ale o co chodzi?
Ja też poproszę o wyjaśnienie
@sfzgkkp
Memory 5. Siara. I wszystko jasne. :)))
@sfzgkkp Możliwe że to jak w "Nie ma róży bez ognia" "Niech pan tylko zapuka trzy razy w podłogę, a ja niby to soli pożyczyć na przykład". I grupen seks.
@sfzgkkp, sytuacja nie istotna. Gość po prostu chciał się pochwalić, że ma gest.
@sfzgkkp poszli się ruchać, ale mu nie stanął to go zwolniła.
Obrabował bank w przerwie śniadaniowej i wrócił do pracy. To albo bank był cienki, albo ja chcę tę pracę.
Ot Ameryka. Każdego można zwolnić ot tak zaraz z godziny na godzinę.
@Jacek83218 Każdego można zwolnić z godziny na godzinę. Nawet w 5 minut. Zależy co wywinie. Jeśli są świadkowie i można mu dać dyscyplinarkę.
@Jacek83218 Dyscyplinarka. Mówi ci to coś?
@BruceD Szlachta nie pracuje, to jemu nic nie mówi "dyscyplinarka".
Gościa od kota za dobre serce zwolnili...
Jak kiedyś pracowałem w hurtowni, to nowoprzyjęty pracownik, zamiast ściągnąć paletę z regału, to wlazł na regał i wyciągał towar. Wlazł po konstrukcji regału. Miał pecha - obok przechodził dyrektor z inspektorem bhp. Facet pracował tam od 15 min.
Dziewczyna w call center wrzuciła na fb selfiaka w słuchawkach i podpisała "dzwońcie sqwysyny, czekamy". Niestety, otagowała zdjęcie gdzie jest.