Właściwie to mi wszystko jedno, ale przychodzą do mnie takie ludziki Michelin, lat nie więcej niż 12, i walą dwa litry tego. Gęba czerwona, dyszy jak parowóz, ledwo ciągnie nogi, ubrany prawie w plandekę. To jest właśnie ta granica.
@Breva dla wszystkich co mwidzą TYLKO kofeinę w tym czymś (osobiście przestawiłem się na izotoniki, są wydajniejsze i lepsze w smaku), w energolach jest TAURYNA, KARNITYNA, WITAMINY, soki i przede wszystkim CUKRY...
dla takiego przykładu MONSTER (wypiszę w kolejności procentowej składu):
-zag. soki 6%
-TAURYNA 0,4% mniej niż ok 2g produku w 500ml)
-KOFEINA 0.03% (jakieś 0,2-0,3g na 500ml)...
...bardiej martwi mnie śmieciowa mieszanka całej reszty tych wszystkich substancji konserwujących, regulatorów i dodatków smakowo-koloryujących...
...a do tego możesz się przyqrfić w praktycznie KAŻDYM produkcie, więć co, teraz zakażmy jakiegoś chlebka, bo coś tam zawiera?!...
@Breva Cola jest w butrelkach ponad 1l, Red Bull nie dosc, ze maks to okolo 700iles chyba, to jeszcze 3 razy drozszy od Coli?
@PitBull9010 to samo masz w wiekszosci oranzadek. Dodam tez, ze sa rozne rodzaje cukrow
Zastanawiam się, na ile to był faktycznie problem, a na ile ta akcja teraz zrobiła energetykom prawdziwą reklamę. Czy faktycznie młodzież szkolna to ćpała tak masowo? Bo obawiam się, ze teraz dopiero zaczną, bo zakazany owoc kusi.
Był problem. W klasie mojej córki są trzy dziewczyny - nastolatki, które mają po 100kg, a jedna nawet więcej! Praktycznie piją tylko energetyki i jedzą batoniki. Rodzice podobnej postury, mają to w d.... Już teraz jest lament, bo nie mogą kupić "Bulla".
@elefun Tylko że to chyba problem cukrowy a nie samej energetykowatości i teraz przerzucą się na colę albo inną bombę cukrową do zapiajania tych batoników.
Poza tym – ja wiem, że zbiór osób, które miały z tym problem jest niezerowy. Ja bardziej się pytam o bilans. Czyli
1. Czy naprawdę nie znajdą sposobu żeby to kupić?
2. Czy naprawdę nie znajdą legalnego zastępnika?
3. Czy nie wzrośnie liczba takich jak one, w ramach Przekory oraz w ramach reklamy, jaka poszła w naród?
@basurero: gdzieś czytałem, że już są energetyki z niższą zawartością kofeiny (czy co tam jest limitowane w przepisach, nie chce mi się sprawdzać) i sprzedaż ruszyła. oczywiście tą metodą nic się nie zmieni w społeczeństwie, producenci i sprzedawcy znajdą obejście - jak zawsze
i nawet nie powiem, że lepszej metody nie ma - lepiej było IMHO tego nie ruszać. już "ustawa cukrowa" miała więcej sensu
Za dzieciaka piło się wodę lub jak była kasa to oranżadę. I jakoś siły człowiek na cały dzień biegania miał. Jak 12 latkowie już potrzebują energii to, co będzie po 30.
@Xar Za to twoja argumentacja to po prostu poziom rozprawy doktorskiej;) Osobiście nie widzę powodu picia enerydrinków u x latków. Napoje te mają sporo niepożądanych efektów. W mojej miejscowości już dawno gmina zakazała sprzedaży tego badziewia dzieciakom. Dlaczego a dlatego ze smark nachlał się tego i karetka do szpitala go zabrał ze szkoły. Kiedyś tego się nie pito i dzieciaki w tym ja jakoś mieliśmy energię. Dzieciaki zaczęły przesadzać z ilościami i taki jest tego efekt.
jaki paradoks. piwo jest zdrowe a w wielu krajach poziom alkoholu nie przekracza 4,5 procenta. zdecydowanie wolę 17-letniej córce dać pół litra piwa niż pół litra energetyków.
Przepisy prawa są jak płot - tygrys przeskoczy, wąż przejdzie dołem, a tylko barany będą stać.
Jeżeli państwo nie potrafi sobie poradzić z narkotykami - które niby są nielegalne, ale raczej nie ma problemów by je kupić, to ten przepis raczej będzie mało skuteczny.
Właściwie to mi wszystko jedno, ale przychodzą do mnie takie ludziki Michelin, lat nie więcej niż 12, i walą dwa litry tego. Gęba czerwona, dyszy jak parowóz, ledwo ciągnie nogi, ubrany prawie w plandekę. To jest właśnie ta granica.
@Jazu rownie dobrze moze kupic cole albo kilo cukierkow i co? I to juz masz obowiazek sprzedac
@Xar W cukierkach nie ma kofeiny. Cola jest ściekiem ale nadal na 100ml ma 12mg kofeiny a taki red bull ma 30.
@Breva dla wszystkich co mwidzą TYLKO kofeinę w tym czymś (osobiście przestawiłem się na izotoniki, są wydajniejsze i lepsze w smaku), w energolach jest TAURYNA, KARNITYNA, WITAMINY, soki i przede wszystkim CUKRY...
dla takiego przykładu MONSTER (wypiszę w kolejności procentowej składu):
-zag. soki 6%
-TAURYNA 0,4% mniej niż ok 2g produku w 500ml)
-KOFEINA 0.03% (jakieś 0,2-0,3g na 500ml)...
...bardiej martwi mnie śmieciowa mieszanka całej reszty tych wszystkich substancji konserwujących, regulatorów i dodatków smakowo-koloryujących...
...a do tego możesz się przyqrfić w praktycznie KAŻDYM produkcie, więć co, teraz zakażmy jakiegoś chlebka, bo coś tam zawiera?!...
...ABSURD...
@Breva Cola jest w butrelkach ponad 1l, Red Bull nie dosc, ze maks to okolo 700iles chyba, to jeszcze 3 razy drozszy od Coli?
@PitBull9010 to samo masz w wiekszosci oranzadek. Dodam tez, ze sa rozne rodzaje cukrow
Zastanawiam się, na ile to był faktycznie problem, a na ile ta akcja teraz zrobiła energetykom prawdziwą reklamę. Czy faktycznie młodzież szkolna to ćpała tak masowo? Bo obawiam się, ze teraz dopiero zaczną, bo zakazany owoc kusi.
@basurero
Był problem. W klasie mojej córki są trzy dziewczyny - nastolatki, które mają po 100kg, a jedna nawet więcej! Praktycznie piją tylko energetyki i jedzą batoniki. Rodzice podobnej postury, mają to w d.... Już teraz jest lament, bo nie mogą kupić "Bulla".
@elefun Tylko że to chyba problem cukrowy a nie samej energetykowatości i teraz przerzucą się na colę albo inną bombę cukrową do zapiajania tych batoników.
Poza tym – ja wiem, że zbiór osób, które miały z tym problem jest niezerowy. Ja bardziej się pytam o bilans. Czyli
1. Czy naprawdę nie znajdą sposobu żeby to kupić?
2. Czy naprawdę nie znajdą legalnego zastępnika?
3. Czy nie wzrośnie liczba takich jak one, w ramach Przekory oraz w ramach reklamy, jaka poszła w naród?
@basurero: gdzieś czytałem, że już są energetyki z niższą zawartością kofeiny (czy co tam jest limitowane w przepisach, nie chce mi się sprawdzać) i sprzedaż ruszyła. oczywiście tą metodą nic się nie zmieni w społeczeństwie, producenci i sprzedawcy znajdą obejście - jak zawsze
i nawet nie powiem, że lepszej metody nie ma - lepiej było IMHO tego nie ruszać. już "ustawa cukrowa" miała więcej sensu
e tam, taki zakaz. Gówniarze będą kupować tabletki musujące z kofeiną i rozpuszczać w oranżadzie. Albo po prostu zaczną pić kawę
Za dzieciaka piło się wodę lub jak była kasa to oranżadę. I jakoś siły człowiek na cały dzień biegania miał. Jak 12 latkowie już potrzebują energii to, co będzie po 30.
@Birk za dzieciaka nie pier..les glupot w internecie, wiec kontynuuj prosze ta piekna tradycje
@Xar Oj oj, ale mi geniusz pojechał. Zmień pieluchę, bo śmierdzi.
@Birk na takie madre teksty taki poziom wystarczy, i tak nie przeskoczysz bo zlozonosc argumentacji cie przerasta
@Xar Za to twoja argumentacja to po prostu poziom rozprawy doktorskiej;) Osobiście nie widzę powodu picia enerydrinków u x latków. Napoje te mają sporo niepożądanych efektów. W mojej miejscowości już dawno gmina zakazała sprzedaży tego badziewia dzieciakom. Dlaczego a dlatego ze smark nachlał się tego i karetka do szpitala go zabrał ze szkoły. Kiedyś tego się nie pito i dzieciaki w tym ja jakoś mieliśmy energię. Dzieciaki zaczęły przesadzać z ilościami i taki jest tego efekt.
Kawa wciąż legalna! Młodzież znów zacznie się spotykać na kawę!
Jak na paradoks w niektórych krajach europy piwo można kupić w wieku 16lat a energetyki od 18
jaki paradoks. piwo jest zdrowe a w wielu krajach poziom alkoholu nie przekracza 4,5 procenta. zdecydowanie wolę 17-letniej córce dać pół litra piwa niż pół litra energetyków.
Przepisy prawa są jak płot - tygrys przeskoczy, wąż przejdzie dołem, a tylko barany będą stać.
Jeżeli państwo nie potrafi sobie poradzić z narkotykami - które niby są nielegalne, ale raczej nie ma problemów by je kupić, to ten przepis raczej będzie mało skuteczny.