Wszystko jest dla ludzi.
Chwalenie się, że się chleje jest obciachowe, ale już nie przesadzajmy. Komu ja krzywdę robię pijąc sobie piwko po pracy? Wódki nie piję nigdy.
@rogeros123
Moim celem w życiu nie jest dożycie 150-ciu lat jedząc tylko chleb i wodę, ale żyć jak mam ochotę. Mój organizm raczej nie krzyczy z bólu od wypicia 5 piw w tygodniu.
Właściwie domyślam się co mi odpiszesz. Pewnie odbierzesz to w skrajny sposób. Już przyzwyczaiłem się do tego.
Ale ja jednak dalej będę pił piwo, jeśli pozwolisz.
Po co męczyć się z alko, skoro można łyknąć zgrabną tabletkę i ....leeeeecieć? Postęp. o.O
Raczej wątpię aby z naszego świata zniknęły substancje psychoaktywne.
To tylko erekcje kolejnej grupy neofitów, pijanych nową ideologią, czy, jak to się teraz mówi, trendem. W kontrze do polskiej "kultury" picia, polegającej na odmienianiu "naj&bać się", "być naj&banym" i rzygać przez wszystkie czasy, przypadki i osoby, narodziło się kontr-przegięcie pod hasłem, mniej więcej, takim: każda kropla alkoholu to śmiertelna trucizna, nie należy nawet przebywać w jednym pomieszczeniu z butelką.
Jak zwykle, od ściany do ściany. Zero rozsądku, rozumu, umiaru.
Jeżeli ktoś nie obnosi się ze swoim piciem, to nie będzie to obciach, bo będzie to robił w domu lub w miejscach do tego przeznaczonych.
Jeżeli ktoś się chwali ile to piw obalił, że potrafi 0,7 wypić w pojedynkę, albo, że nic nie pamięta po weekendzie, to już jest to obciach i powód do omijania takiego człowieka.
Jeszcze do niedawna, jak ktoś powiedział, że nie pije alkoholu, to albo patrzało się na niego jak na kosmitę, albo robiło się głupie docinki i próbowano upijać, bo to takie zabawne.
Ja im bardzo kibicuję. Naprawdę niewiele osób zdaje sobie sprawę jak alkohol jest szkodliwy dla naszego organizmu a zwłaszcza mózgu. Ale aby tak się stało potrzebna jest kampania informacyjna medialna a tego jakoś nie widzę. Lobby firm alkoholowych jest za silne. Sam "okazyjnie" popijałem ale obecnie praktycznie zero, czasem kieliszek wina, to wszystko.
Analogiczna sytuacja z paleniem. To też powinno być obciachem. Ogólnie ja zawsze poruszałem się w środowiskach gdzie znajomi nie palili. I było to obciachem jak na imprezie 20 osób nagle 3 okazywały się palaczami. Nikotyna jest jedną z najbardziej uzależniających substancji narkotycznych, silniejsza od wielu twardych narkotyków... A mamy ją legalnie sprzedawaną wszędzie... Wisienką na torcie jest znana sytuacja gdzie w USA koncerny tytoniowe wiedząc o tym mnóstwo lat temu przysięgała przed senatem, że to nie prawda. Od tego zaczął się kult tytoniu. Najgorsze, że często obecny wśród dzieci…
Chwalenie się jak ktoś się nawalił, robienie z tego żartów czy żarty z poważnej choroby jaką jest alkoholizm to debilizm.
Prawdą też jest, że etanol to trucizna i każda ilość szkodzi.
Natomiast życie jest krótkie, często smutne i jałowe więc absolutnie nie ma powodu, aby raz na jakiś czas go nie ubarwić...
Czarno to widzę. ;-))
ludzie w PL nie będą pić tylko jak ich nie będzie stać na alkohol ...
Wszystko jest dla ludzi.
Chwalenie się, że się chleje jest obciachowe, ale już nie przesadzajmy. Komu ja krzywdę robię pijąc sobie piwko po pracy? Wódki nie piję nigdy.
Byś posłuchał wykładów Pana Roberta to bys wiedział komu robisz krzywdę.
@Kunta_Kinte wbrew pozorom Twój organizm gdyby mógł mówić powiedziałby Ci coś innego :) Zwłaszcza mózg.
@rogeros123
Moim celem w życiu nie jest dożycie 150-ciu lat jedząc tylko chleb i wodę, ale żyć jak mam ochotę. Mój organizm raczej nie krzyczy z bólu od wypicia 5 piw w tygodniu.
Właściwie domyślam się co mi odpiszesz. Pewnie odbierzesz to w skrajny sposób. Już przyzwyczaiłem się do tego.
Ale ja jednak dalej będę pił piwo, jeśli pozwolisz.
@Psikusek85
Komu robię krzywdę?
Nie mam czasu oglądać wykładu, jestem w pracy 12h.
@Kunta_Kinte przede wszystkim sobie robisz krzywdę. Każdej swojej komórce nerwowej na przykład
Po co męczyć się z alko, skoro można łyknąć zgrabną tabletkę i ....leeeeecieć? Postęp. o.O
Raczej wątpię aby z naszego świata zniknęły substancje psychoaktywne.
A na tym zdjęciu, to w której szklaneczce jest alkohol?
Tak, oczywiście. Jak i jedzenie wieprzowiny.
To tylko erekcje kolejnej grupy neofitów, pijanych nową ideologią, czy, jak to się teraz mówi, trendem. W kontrze do polskiej "kultury" picia, polegającej na odmienianiu "naj&bać się", "być naj&banym" i rzygać przez wszystkie czasy, przypadki i osoby, narodziło się kontr-przegięcie pod hasłem, mniej więcej, takim: każda kropla alkoholu to śmiertelna trucizna, nie należy nawet przebywać w jednym pomieszczeniu z butelką.
Jak zwykle, od ściany do ściany. Zero rozsądku, rozumu, umiaru.
@daclaw
Lubię takie krótkie, zwięźle i trafne wypowiedzi.
Sam lepiej bym tego nie ujął:)
Jeżeli ktoś nie obnosi się ze swoim piciem, to nie będzie to obciach, bo będzie to robił w domu lub w miejscach do tego przeznaczonych.
Jeżeli ktoś się chwali ile to piw obalił, że potrafi 0,7 wypić w pojedynkę, albo, że nic nie pamięta po weekendzie, to już jest to obciach i powód do omijania takiego człowieka.
Jeszcze do niedawna, jak ktoś powiedział, że nie pije alkoholu, to albo patrzało się na niego jak na kosmitę, albo robiło się głupie docinki i próbowano upijać, bo to takie zabawne.
Ja im bardzo kibicuję. Naprawdę niewiele osób zdaje sobie sprawę jak alkohol jest szkodliwy dla naszego organizmu a zwłaszcza mózgu. Ale aby tak się stało potrzebna jest kampania informacyjna medialna a tego jakoś nie widzę. Lobby firm alkoholowych jest za silne. Sam "okazyjnie" popijałem ale obecnie praktycznie zero, czasem kieliszek wina, to wszystko.
Analogiczna sytuacja z paleniem. To też powinno być obciachem. Ogólnie ja zawsze poruszałem się w środowiskach gdzie znajomi nie palili. I było to obciachem jak na imprezie 20 osób nagle 3 okazywały się palaczami. Nikotyna jest jedną z najbardziej uzależniających substancji narkotycznych, silniejsza od wielu twardych narkotyków... A mamy ją legalnie sprzedawaną wszędzie... Wisienką na torcie jest znana sytuacja gdzie w USA koncerny tytoniowe wiedząc o tym mnóstwo lat temu przysięgała przed senatem, że to nie prawda. Od tego zaczął się kult tytoniu. Najgorsze, że często obecny wśród dzieci…
I nielegalna. W końcu "niedługo" to będzie islam
Jak po alkoholu z meliny, słabo xd
Buachaa! Naiwni!
piję lampkę - dwie czerwonego wina codziennie na zdrowie. i rzeczywiście działa korzystnie na zdrowie
@AleksandraCz i wmawiaj sobie dalej, że to nie uzależnienie i zawsze możesz przestać
@pirlipati mojej cioci lekarz doradził picie umiarkowanych ilości, też 1-2 dziennie. ciocia dożyła 90 lat
Tym razem widze Podwojnie.
Chwalenie się jak ktoś się nawalił, robienie z tego żartów czy żarty z poważnej choroby jaką jest alkoholizm to debilizm.
Prawdą też jest, że etanol to trucizna i każda ilość szkodzi.
Natomiast życie jest krótkie, często smutne i jałowe więc absolutnie nie ma powodu, aby raz na jakiś czas go nie ubarwić...
Obejrzyjcie jakikolwiek film co ma 30+ lat. Kiedyś palenie wszędzie i cały czas było norma. Podobną drogę pewnie przejdą społeczeństwa z alkoholem.
#drjak i panny z owłosionym bobrem..nie będzie bobra nie będzie alko..
Pan Rutkowski tą opinią znów narobił sobie obciachu.
Oby tak się stało. Z alkoholu nie ma żadnego pożytku.
Trza to opić. ;)
A czy załatają dziurę w budżecie jak nie akcyzą ? za używki
Wypiję za to.
https://m.youtube.com/watch?v=Z8arDvhVamE&t=710s polecam obejrzeć
Na pewno nie w Polsce.