@hade4x Taa, tylko tam mają profesjonalne pasy i nie mają poduszek powietrznych, fotele przystosowane - tak tylko mówię.
Osobiście zapinam pasy, ale te nasze pasy to mogą tak dobrze nie zadziałać, szczgólnie jak są źle zaciągnięte, żle dopasowane, albo masz zwyczajnie kurtkę na sobie.
@Tomek59 jak najbardziej się zgadzam. Ostatnio zostałam też uświadomiona, że ma znaczenie sposób w jaki zapinamy pasy. Czy są w odpowiednim miejscu jeśli chodzi o kości miednicy. Człowiek całe życie się uczy.
@jakisgoscanonim Przecież robią. Wypadki są wpisane w sporty motorowe, tak samo jak upadki w łyżwiarstwo, narciarstwo i sztuki walki. Cała sztuka w tym, aby, oprócz zabezpieczeń, zachowywać się odpowiednio. Nie znam się za bardzo, ale widzę sens w tym, co oni tu robią - zdaje się, że starają się utrzymać pozycję wyprostowaną i wpasować się w fotel, możliwie unieruchamiając głowę (fotel ma stosowne profile). Dobrze mi się wydaje?
@daclaw Oni są po prostu zabezpieczeni, więc no raczej nie mogą nie mieć pozycji wyprostowanej, bo siłą rzeczy wymuszają to prawdopodobnie specjalistyczne i dopasowane pasy bezpieczeństwa. Nawet nie muszą się wpasować w fotel, bo i tak o to dbają te same pasy, więc nie mogą nie wpasować się w fotel, bo już to robią pasy, które chcąc nie chcąc ich wpasują do foteli. Tylko głowa jest luźna i to tę część po prostu oni sami trzymają prosto i blisko fotelu, ale to oczywiście tylko częściowo niweluje ryzyko złamania kręgosłupa szyjnego przez gwałtowny ruch głową. Jakby nie patrzeć, to i tak jest miecz obosieczny. W pełni unieruchomiona głowa dostaje od auta sporą energię kinetyczną, więc siłą rzeczy i tak zadziała siła, a na mózg to żle wpływa. Z kolei zbyt luźna głowa jest narażona na złamanie szyi. Dlatego w tym przypadku to sami kierowcy muszą to sami kontrolować.
Generalnie dzięki temu, że ich ciała są przyklejone do foteli, to mimo gwałtownych ruchów auta, to są w stanie bez problemu kontrolować sytuację, dzięki temu, że nie ruszają się zbytnio względem środka auta i są najmniej narażeni na obrażenia, które mogliby odnieść podczas wstrząsów w środku pojazdu, ale tylko głowa jest problematyczna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2024 o 17:52
Czemu na rynku nie ma samochodów tak zabezpieczonych jak auta WRC? Jakieś strefy zgniotu, jakieś poduchy. A tu klatka i hełmy i dają rade po czymś takim.
@Hermes_Trismegistos A znasz kogoś kto chciałby jeździć w kasku, wsiadając do samochodu przeciskać przez stosunkowo niewielkie wejście ponad drzwiowym krzyżakiem klatki, wciskać w ciasny fotel, mozolnie zapinać pasy 5-punktowe i je solidnie zaciągać? Do tego jeździć w niepalnym kombinezonie, butach, bieliźnie, itd.
@000gd000 Kurczę, może ze względu na, to co pokazano w Grindhouse: Deathproof. Że w "starciu" z takim autem inni użytkownicy dróg są trochę bez szans?:)
@Hermes_Trismegistos Tylko, że to są zupełnie inne sprawy. W tym democie mamy pojazd, który z powodu nierównej nawierzchni przewala się przez sporą odległość, kiedy na ulicach samochody się ze sobą zderzają, a nie przewalają się ileś metrów po wypadku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2024 o 17:55
@Hermes_Trismegistos Szczerze mówiąc zawsze w swoim cywilnym samochodzie miałem kubeł i szelki - takie skrzywienie zawodowe, inaczej nie potrafię prowadzić samochodu.
I teraz bym pokazała ten film zwolennikom nie zapinania pasów. Ciekawe czy ktoś by to przeżył, gdyby nie sznury niewoli.
@hade4x Taa, tylko tam mają profesjonalne pasy i nie mają poduszek powietrznych, fotele przystosowane - tak tylko mówię.
Osobiście zapinam pasy, ale te nasze pasy to mogą tak dobrze nie zadziałać, szczgólnie jak są źle zaciągnięte, żle dopasowane, albo masz zwyczajnie kurtkę na sobie.
@Tomek59 jak najbardziej się zgadzam. Ostatnio zostałam też uświadomiona, że ma znaczenie sposób w jaki zapinamy pasy. Czy są w odpowiednim miejscu jeśli chodzi o kości miednicy. Człowiek całe życie się uczy.
Potężne zabezpieczenie, a do tego mocarna psychika ludzi, zupełnie jakby gdyby robili to codziennie.
@jakisgoscanonim Przecież robią. Wypadki są wpisane w sporty motorowe, tak samo jak upadki w łyżwiarstwo, narciarstwo i sztuki walki. Cała sztuka w tym, aby, oprócz zabezpieczeń, zachowywać się odpowiednio. Nie znam się za bardzo, ale widzę sens w tym, co oni tu robią - zdaje się, że starają się utrzymać pozycję wyprostowaną i wpasować się w fotel, możliwie unieruchamiając głowę (fotel ma stosowne profile). Dobrze mi się wydaje?
@daclaw Oni są po prostu zabezpieczeni, więc no raczej nie mogą nie mieć pozycji wyprostowanej, bo siłą rzeczy wymuszają to prawdopodobnie specjalistyczne i dopasowane pasy bezpieczeństwa. Nawet nie muszą się wpasować w fotel, bo i tak o to dbają te same pasy, więc nie mogą nie wpasować się w fotel, bo już to robią pasy, które chcąc nie chcąc ich wpasują do foteli. Tylko głowa jest luźna i to tę część po prostu oni sami trzymają prosto i blisko fotelu, ale to oczywiście tylko częściowo niweluje ryzyko złamania kręgosłupa szyjnego przez gwałtowny ruch głową. Jakby nie patrzeć, to i tak jest miecz obosieczny. W pełni unieruchomiona głowa dostaje od auta sporą energię kinetyczną, więc siłą rzeczy i tak zadziała siła, a na mózg to żle wpływa. Z kolei zbyt luźna głowa jest narażona na złamanie szyi. Dlatego w tym przypadku to sami kierowcy muszą to sami kontrolować.
Generalnie dzięki temu, że ich ciała są przyklejone do foteli, to mimo gwałtownych ruchów auta, to są w stanie bez problemu kontrolować sytuację, dzięki temu, że nie ruszają się zbytnio względem środka auta i są najmniej narażeni na obrażenia, które mogliby odnieść podczas wstrząsów w środku pojazdu, ale tylko głowa jest problematyczna.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2024 o 17:52
Czemu na rynku nie ma samochodów tak zabezpieczonych jak auta WRC? Jakieś strefy zgniotu, jakieś poduchy. A tu klatka i hełmy i dają rade po czymś takim.
@Hermes_Trismegistos Bo w normalnym samochodzie nie ma takiej potrzeby. (teoretycznie) nie jeździsz z taka prędkością.
@Hermes_Trismegistos A znasz kogoś kto chciałby jeździć w kasku, wsiadając do samochodu przeciskać przez stosunkowo niewielkie wejście ponad drzwiowym krzyżakiem klatki, wciskać w ciasny fotel, mozolnie zapinać pasy 5-punktowe i je solidnie zaciągać? Do tego jeździć w niepalnym kombinezonie, butach, bieliźnie, itd.
@Hermes_Trismegistos no to jest najlepsze właśnie że posiadając klatkę w cywilnym aucie, traci on homologację drogową...
@mooz Tak, siebie:D
@000gd000 Kurczę, może ze względu na, to co pokazano w Grindhouse: Deathproof. Że w "starciu" z takim autem inni użytkownicy dróg są trochę bez szans?:)
@Hermes_Trismegistos Tylko, że to są zupełnie inne sprawy. W tym democie mamy pojazd, który z powodu nierównej nawierzchni przewala się przez sporą odległość, kiedy na ulicach samochody się ze sobą zderzają, a nie przewalają się ileś metrów po wypadku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2024 o 17:55
@jakisgoscanonim Jak to nie? A żółta Meganka w Krakowie? Dachowania są bardzo częstym elementem składowym wypadków, ciągle się o nich słyszy.
@UFO_ludek Mimo wszystko fajnie by było gdyby norlmalne samochody miały takie pasy i takie wzmocnienia.
@Hermes_Trismegistos Szczerze mówiąc zawsze w swoim cywilnym samochodzie miałem kubeł i szelki - takie skrzywienie zawodowe, inaczej nie potrafię prowadzić samochodu.