Ja bym odżałował trochę kasy i zrzucił się na... pyszną ucztę :-)
Na przykład jakiś makaron w stylu włoskim, z szynką i parmezanem, obłędnie pachnący bo doprawiony świeżą oliwą, bazylią, czosnkiem i może oregano... I jeszcze taki świeży, pyszniutki, pachnący stek z pieczonymi ziemniaczkami i surówką...
do tego schaboszczak z ziemniaczkami, i zasmażaną kiszoną kapustką z pieczarkami i boczkiem... I na sam koniec pizza w stylu myśliwskim, z kilkoma gatunkami kiełbasy i mięsa, dwoma rodzajami sera i podwójnym sosem pomidorowo-czosnkowym :-)
To by było na tyle, ale... jedzonko dostarczyć pilnującym ich strażnikom, a im puścić przez szyb wentylacyjny do celi te wszystkie zapachy!!! XD Wredny jestem, co? :-D
Jak to w PRL-u mówili, ''No to towarzysze składamy się po dysze, a reszta pisowskiej hołoty, po sto złoty (ch)''
Ja dorzucę tubkę wazeliny, do jak spotkają ich więźniowie. to chłopcy będą mocno obolali
Ja bym odżałował trochę kasy i zrzucił się na... pyszną ucztę :-)
Na przykład jakiś makaron w stylu włoskim, z szynką i parmezanem, obłędnie pachnący bo doprawiony świeżą oliwą, bazylią, czosnkiem i może oregano... I jeszcze taki świeży, pyszniutki, pachnący stek z pieczonymi ziemniaczkami i surówką...
do tego schaboszczak z ziemniaczkami, i zasmażaną kiszoną kapustką z pieczarkami i boczkiem... I na sam koniec pizza w stylu myśliwskim, z kilkoma gatunkami kiełbasy i mięsa, dwoma rodzajami sera i podwójnym sosem pomidorowo-czosnkowym :-)
To by było na tyle, ale... jedzonko dostarczyć pilnującym ich strażnikom, a im puścić przez szyb wentylacyjny do celi te wszystkie zapachy!!! XD Wredny jestem, co? :-D
Premier w orędziu noworocznym obiecał pojednanie Polaków, no to zaczynamy: komentarze mówią same za siebie....