Ja również zagadywałem, mam z tego wiele "przyjaciółek", które o mnie nawet nie pamiętają. Kiedyś mnie to bolało, dzisiaj nie narzekam :-) PS. Idziemy ziomuś na whiskacza? Mam pół litra szkockiej, a nie chcę pić sam. No chyba żona Ci nie zabroni? :-)
@phronesis kiedyś z bratem złapaliśmy jednodniową fuchę na budowie.
Przychodzi właściciel i zagaduje:
-a wy co chłopaki? Macie już kandydatki na żony
(Brat akurat miał 17 lat po ślubie już)
Ja mu odparłem:
-eee panie Staszku...ja nie mam i nie narzekam
-o to to!!! Chłopie nie żeń się, same problemy!
Nie zauważył tylko, że jego żona stoi za nim z talerzem kanapek z pomidorem i cebulką + dzbanek herbaty.
Jak się obrócił, to aż zbladł i zaczął kręcić:
-n n no ale wiesz małżeństwo ma swoje dobre strony. Ten teges i w nocy ma kto ogrzać...no wiesz.
Obstawiam tydzień spania na kanapie albo w samochodzie xD
@m1989w **ujowo zagadujesz. Nie wiem jak wyglądasz, ale jak nie jesteś jakiś niski (masz min 180 cm)
łysawy, paskudny(brzydal z wyglądu, twarz hmm nieciekawa) do tego nie jesteś niechlujny (poobgryzane paznokcie itp.) a także potrafisz się jakoś normalnie ubrać, no i nie jesteś jakimś biedakiem bez pracy czyli masz dom/mieszkanie i jakiś normalny samochód a nie złom, to naprawdę nie wiem ,jak ty musisz mieć słabo gadane, żeby żadna laska (skoro chcesz jakąś mieć) cię nie chciała.
Ciekawią mnie twoje możliwości aparycji i finansowe, muszę to wiedzieć, żeby stwierdzić co jest problemem że żadna kobieta cie nie chce. No i tyle, czekam na odpowiedź. A ciekawi mnie czy masz same "minusy" czy jednak masz jakiś "plus"
@m1989w Ciekawe i po mimo takich atutów, dalej masz problemy ze znalezieniem dziewczyny?! No to ja nie wiem, albo wyglądasz jak jakiś Kwazimodo czy coś w tym stylu (twarz niewyjściowa że tak powiem), albo za każdym razem zagadując, robisz z siebie totalnego głupka, może jesteś zbyt nachalny, czy coś w tym stylu? Dziwne bo, ja przy 171 cm wzrostu i będąc chudym (za młodu) nie miałem większego problemu znaleźć dziewczyny (a w sumie nie szukałem nawet) a gadkę to miałem raczej średnią na jeża, z twarzy to za młodu wyglądałem tragicznie, pryszcze na całym ciele prawie no, dopiero ok 16 roku życia wyglądałem w miarę normalnie, ale blizny po trądziku mam do teraz. Hmm no nie wiem może za bardzo próbujesz i dlatego ci nie wychodzi, ja się jakoś nigdy bardzo nie starałem i mi nie zależało...
@Darksmakosz Mnie nawet samotne matki nie chcą, na wesele kiedyś takiej młodej ładnej samotnej koleżance zaproponowałem która wydawało mi się że jest zainteresowana to odmówiła bo miała jakiś problem z synkiem czy coś.
@m1989w To ciekawe jest, może ty za ambitny jesteś "młoda, ładna" zmniejsz wymagania, poszukaj starszej i niezbyt atrakcyjnej (chcesz moja radę, idź na dziwki) taki żart z filmu mi się przypomniał. No nie wiem, nie przypominam sobie nikogo z moich kumpli czy znajomych, kto po mimo takich zalet jak ty mieli problem ze znalezieniem kobiety na stałe. Hmm może weź porozmawiaj z koleżankami nawet jak są zajęte, byle żeby ci szczerze mogły powiedzieć co ich odpycha w tobie, może to coś pomoże. Na pewno warto by było pod szlifować żarty, rozśmieszanie to bardzo dobra metoda na zainteresowanie kobiety.
Ja również zagadywałem, mam z tego wiele "przyjaciółek", które o mnie nawet nie pamiętają. Kiedyś mnie to bolało, dzisiaj nie narzekam :-) PS. Idziemy ziomuś na whiskacza? Mam pół litra szkockiej, a nie chcę pić sam. No chyba żona Ci nie zabroni? :-)
A ja mam żonę i jestem szczęśliwy.
@WkurzonyTaboret patrzyła jak piszesz? A jak jest naprawdę?
@phronesis kiedyś z bratem złapaliśmy jednodniową fuchę na budowie.
Przychodzi właściciel i zagaduje:
-a wy co chłopaki? Macie już kandydatki na żony
(Brat akurat miał 17 lat po ślubie już)
Ja mu odparłem:
-eee panie Staszku...ja nie mam i nie narzekam
-o to to!!! Chłopie nie żeń się, same problemy!
Nie zauważył tylko, że jego żona stoi za nim z talerzem kanapek z pomidorem i cebulką + dzbanek herbaty.
Jak się obrócił, to aż zbladł i zaczął kręcić:
-n n no ale wiesz małżeństwo ma swoje dobre strony. Ten teges i w nocy ma kto ogrzać...no wiesz.
Obstawiam tydzień spania na kanapie albo w samochodzie xD
@sand01man albo u dupy, którą miał na boku. Karanie brakiem seksu na pewno spowoduje, że zmieni zdanie.
Ja zagaduje cały czas i żadna mnie nie chce.
@m1989w **ujowo zagadujesz. Nie wiem jak wyglądasz, ale jak nie jesteś jakiś niski (masz min 180 cm)
łysawy, paskudny(brzydal z wyglądu, twarz hmm nieciekawa) do tego nie jesteś niechlujny (poobgryzane paznokcie itp.) a także potrafisz się jakoś normalnie ubrać, no i nie jesteś jakimś biedakiem bez pracy czyli masz dom/mieszkanie i jakiś normalny samochód a nie złom, to naprawdę nie wiem ,jak ty musisz mieć słabo gadane, żeby żadna laska (skoro chcesz jakąś mieć) cię nie chciała.
Ciekawią mnie twoje możliwości aparycji i finansowe, muszę to wiedzieć, żeby stwierdzić co jest problemem że żadna kobieta cie nie chce. No i tyle, czekam na odpowiedź. A ciekawi mnie czy masz same "minusy" czy jednak masz jakiś "plus"
@Darksmakosz Mam 190 cm/90kg prowadzę własną działalność gospodarczą , mam dwa samochody jeden z 92roku drugi 2007, tytuł inżyniera , dom .
@m1989w Ciekawe i po mimo takich atutów, dalej masz problemy ze znalezieniem dziewczyny?! No to ja nie wiem, albo wyglądasz jak jakiś Kwazimodo czy coś w tym stylu (twarz niewyjściowa że tak powiem), albo za każdym razem zagadując, robisz z siebie totalnego głupka, może jesteś zbyt nachalny, czy coś w tym stylu? Dziwne bo, ja przy 171 cm wzrostu i będąc chudym (za młodu) nie miałem większego problemu znaleźć dziewczyny (a w sumie nie szukałem nawet) a gadkę to miałem raczej średnią na jeża, z twarzy to za młodu wyglądałem tragicznie, pryszcze na całym ciele prawie no, dopiero ok 16 roku życia wyglądałem w miarę normalnie, ale blizny po trądziku mam do teraz. Hmm no nie wiem może za bardzo próbujesz i dlatego ci nie wychodzi, ja się jakoś nigdy bardzo nie starałem i mi nie zależało...
@Darksmakosz Mnie nawet samotne matki nie chcą, na wesele kiedyś takiej młodej ładnej samotnej koleżance zaproponowałem która wydawało mi się że jest zainteresowana to odmówiła bo miała jakiś problem z synkiem czy coś.
@m1989w To ciekawe jest, może ty za ambitny jesteś "młoda, ładna" zmniejsz wymagania, poszukaj starszej i niezbyt atrakcyjnej (chcesz moja radę, idź na dziwki) taki żart z filmu mi się przypomniał. No nie wiem, nie przypominam sobie nikogo z moich kumpli czy znajomych, kto po mimo takich zalet jak ty mieli problem ze znalezieniem kobiety na stałe. Hmm może weź porozmawiaj z koleżankami nawet jak są zajęte, byle żeby ci szczerze mogły powiedzieć co ich odpycha w tobie, może to coś pomoże. Na pewno warto by było pod szlifować żarty, rozśmieszanie to bardzo dobra metoda na zainteresowanie kobiety.
@Darksmakosz Za gówniarza łatwiej mi to wychodziło ,teraz po 30tce coraz mniej mi się chce i coraz mniej mi zależy.