Rzeczywistość na własne życzenie. Obżeraj się i promuj lenistwo i rośnij, potem narzekaj na cały świat, że się w nim nie mieścisz. I obwiniaj wszystkich, że nie dostosowują świata do ciebie specjalnie.
A tak naprawdę nie chodzi o otyłość, tylko o głupotę, słaby charakter i chęć wyróżnienia się z tłumu.
Co więcej, otyłość jest przejściowa, jeżeli sam zainteresowany tego chce. Dieta, zmiana stylu życia, trochę czasu i konsekwencji w dążeniu do celu i będą wszystkie krzesełka pasowały na ..pę.
Ale grubasy tego nie chcą. Wolą iść na łatwiznę. Zażerać stres i problemy i leżeć w domu z nosem przyklejonym do ekranów. Oj, jaki niesprawiedliwy ten świat... Krzesełka są za małe.
Nie, nie są. To ty jesteś za duży/duża.
To może teraz pośmiejemy się z ludzi chorych na raka?
Ani się obejrzy, a zamiast klocka bęczie słoik
Rzeczywistość na własne życzenie. Obżeraj się i promuj lenistwo i rośnij, potem narzekaj na cały świat, że się w nim nie mieścisz. I obwiniaj wszystkich, że nie dostosowują świata do ciebie specjalnie.
A tak naprawdę nie chodzi o otyłość, tylko o głupotę, słaby charakter i chęć wyróżnienia się z tłumu.
Co więcej, otyłość jest przejściowa, jeżeli sam zainteresowany tego chce. Dieta, zmiana stylu życia, trochę czasu i konsekwencji w dążeniu do celu i będą wszystkie krzesełka pasowały na ..pę.
Ale grubasy tego nie chcą. Wolą iść na łatwiznę. Zażerać stres i problemy i leżeć w domu z nosem przyklejonym do ekranów. Oj, jaki niesprawiedliwy ten świat... Krzesełka są za małe.
Nie, nie są. To ty jesteś za duży/duża.