Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L lameria
+14 / 22

@Ashardon Sęk w tym, że ten tekst nie napisał gimbus jako pracę domową, tylko były minister edukacji, nauczyciel akademicki, doktor nauk prawnych, wymieniać dalej, czy wystarczy, by uświadomić, że na pewnym etapie lepiej skorzystać z tłumacza niż dudać jak Duda "kiedy obsługa pyta o bagaż"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZdzichuMalek
+6 / 8

@Ashardon nie porównuj ludzi na lotnisku do profesora i polityka jakim jest Czarnek co świadczy tylko o jednym wobec niego, de8iL

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZdzichuMalek
0 / 4

a czego tu sie oczekiwac human ma skoro this on jest tempy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aracarn
+1 / 1

@Ashardon Mówimy o wpisie dawnego członka rządu, aktualnym posłem który zaprasza bogacza, osobę publiczną, a nie znajomego z bloku naprzeciw. W takim wypadku należałoby zachować formalny język.

Ten człowiek jest jednym z reprezentantów narodu, piszącym w przestrzeni publicznej, nie przypadkowym Polakiem na wakacjach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+15 / 15

Z jednej strony w zasadzie nie ma to znaczenia, bo Musk i tak w życiu tego tweeta nie przeczyta…

Z drugiej - żeby polityk, nauczyciel akademicki i DOKTOR NAUK PRAWNYCH nie był w stanie napisać prostego tekstu w języku, który - bądź co bądź - jest dziś w zasadzie pierwszym językiem międzynarodowym? I nie mówimy o drobnych błędach czy lekkich niedociągnięciach, które może nie powinny, ale mogą się zdarzyć przy posługiwaniu się językiem obcym. Mówimy o żenujących błędach, za które przeciętny uczeń szkoły średniej dostałby pałę z klasówki.

Z trzeciej strony - przecież pan Czarnek nie jest sam, ma wokół siebie innych, którzy mogliby mi pomóc napisać toto poprawnie. Ma także wystarczające środki (choćby z diet poselskich), żeby - jeśli sam nie potrafi - zapłacić kilka złotych profesjonaliście za tłumaczenie. Ale nie: bo przecież on wie najlepiej… To świetnie pokazuje poziom zadęcia i (nieuzasadnionego) wysokiego mniemania o sobie całej tej chorej formacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
-4 / 10

Wstyd jak beret, że były polski minister nie umie poprawnie sklecić wypowiedzi po angielsku.

Ale przy całej antypatii do osoby Czarnka - czy na pewno? Fajnie, że pani nauczycielka angielskiego wskazała błędy. Ale w mojej opinii przy okazji pokazała dosyć poważną przywarę polskich nauczycieli języków obcych, czyli zasadę "Musi być perfekcyjnie, bo inaczej nikt nie zrozumie i będzie wstyd". Takie podejście WSZYSTKICH moich nauczycieli angielskiego spowodowało, że mimo uczenia się tego języka przez 12 lat, dobrych ocen i zrozumienia teorii, długo nie mówiłem po angielsku w kontaktach z obcokrajowcami, bo bałem się, że zrobię z siebie błazna jakiś złym szykiem zdania, albo przetłumaczonym wprost z polskiego wyrażeniem.

Tymczasem istotą posługiwania się językiem obcym powinien być brak strachu przed popełnianiem ewentualnych błędów i zasada, że jak ktoś cię nie zrozumie, to poprosi Cię o wyjaśnienie/powtórzenie. Jestem całkowicie pewien, że każdy rodowity Anglik nie miałby problemu ze zrozumieniem oryginalnej wypowiedzi, nawet jeśli są w niej błędy. Dlatego sposób, w jaki zostały poczynione uwagi, uważam za szkodliwy i podyktowany wyłącznie chęcią рrzyjeвania się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+9 / 9

@Eaunanisme @13Puchatek Ten były minister edukacji ma tytuł doktora nauk prawniczych. Aby obronić doktorat musisz zdać egzamin z języka obcego współczesnego, więc ten angielski powinien znać perfekcyjnie, a nie że pokoloruj drwala. Więc pytanie jak tam wyglądała jego obrona, praca doktorska i całokształt, skoro nie potrafi prawidłowo sklecić kilku zdań po angielsku. To samo dotyczy Dudy, no chyba że niemiecki, czy rosyjski zdawali jako język obcy nowożytny. O kulturze osobistej nawet nie ma co wspominać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+7 / 7

@Eaunanisme

Problem polega na tym, że to, co on napisał to - jak dowodzi ta pani - nie są "drobne błędy", tylko kompletny bełkot niezgodny z jakimikolwiek zasadami angielskiej gramatyki i składni.

Poza tym - czym innym jest swobodna rozmowa z obcokrajowcem na luźne tematy, czym innym - wpis w mediach społecznościowych popełniony (z rozmysłem używam tego słowa…) przez człowieka, który ma doktorat z prawa i pełnił wysokie funkcje państwowe, w dodatku w resorcie EDUKACJI. To jednak dość kompromitujące. Nie tylko dla niego zresztą - także dla tych, którzy go zrobili ministrem edukacji…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2024 o 13:43

avatar Eaunanisme
-2 / 2

@lameria @13Puchatek Absolutnie nie chcę bronić Czarnka i jego wysrywów. Zwracam tylko uwagę, że nie odpowiada mi forma uwagi oraz że chyba załączyło mi się jakieś PTSD związane z własnymi doświadczeniami.

Przy okazji umówmy się - studia nie znaczą dzisiaj nic, a i wcześniej dało radę ominąć wymogi. Uważanie, że posiadanie przez kogoś doktoratu automatycznie obliguje go do perfekcyjnej znajomości języka obcego jest bardzo naiwne. Czarnka akurat kompromitują inne rzeczy, niż to, że jako "minister edukacji nie zna wystarczająco dobrze angielskiego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+4 / 4

@Eaunanisme Tu nie chodzi o to że "iż to, że jako "minister edukacji nie zna wystarczająco dobrze angielskiego". Tylko o to w jaki sposób zdał on egzamin skoro reprezentuje taki poziom i jak w takim razie wyglądała jego obrona, doktorat, czy ten tytuł w ogóle mu się należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2024 o 14:47

avatar Eaunanisme
-2 / 2

@lameria Pytanie to powinno paść po spojrzeniu na jego dotychczasową działalność, a nie być rezultatem jednego pokracznego tłitta po angielsku. Nie sądzisz? Przecież to nie jest tak, że do tej pory świecił wiedzą, kulturą i przykładem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+4 / 4

@Eaunanisme To się nazywa ostatnia kropla goryczy, która przepełnia kielich, dla chemików przemiareczkowanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KONSTANCJA888
+5 / 5

To jak z książki Chmielewskiej, przyjechał obcokrajowiec na staż do Polski, a języka polskiego uczył się od swojej dziewczyny. I do kolegów w pracy z tekstem kocham cię, potem doszło kał basa, mocz tenora, jak długo ty szcza?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dziki_Lelek
+3 / 3

@KONSTANCJA888 trochę pokićkałeś, Björn pytał Janusza "ile ty masz cientimetry długoszcza?" Próbując ustalić jego wysokość, a dowcip z kałem basa i moczem tenora był przy okazji zakupu kiełbasy przez tegoż i nazwaniu jej "kałbasą". Motyw "Bobka" świetny, gorąco polecam "Lesia" i "Dzikie Białko" Chmielewskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
0 / 0

@KONSTANCJA888 A z której to ksiażki? Myślałam, że wszystkie przeczytałam i teraz nie wiem czy pamięć mnie zawodzi czy coś przegapiłam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KONSTANCJA888
+1 / 1

@boomfloom Lesio, Dzikie białko, polecam też wszystkim Lądowanie w Garwolinie jak to pierwszy raz czytałam płakałam ze śmiechu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
+6 / 6

To trzeba nie mieć ani kręgosłupa ani wstydu żeby wrzucić takiego tweeta do sieci. Już nawet nie mówię o treści, ale zwykły człowiek większym pietyzmem się charakteryzuje nawet wysyłając maila do jednej osoby spoza organizacji... a tu proszę, międzynarodowy tweet i wygląda jakby ktoś zwrócił treść żołądka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar venny01
0 / 4

Jako ósmoklasista miałby TRZY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi80
+2 / 2

@venny01 nie miałby. Uwaliłby z pewnością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
+2 / 2

Na co wstanie Czarnek, ale zanim pokaże go ekran telewizora, to najpierw z tegoż telewizora wyleje się jego ego i nadmierna pewność siebie i każdy wyborca PiSu będzie wiedział, że od tego momentu każde słowo, które wypowie pan Czarnek, to będzie najświętsza prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasztan528
+1 / 1

Większość z opisanych błędów to błąd nauczania angielskiego w polskich szkołach xD. W prawdziwym świecie w anglojęzycznym kraju błędami są "parlament" pewnie autokorekta, "invite you to on behalf of" błędem ale nie przez behalf tylko przez to, i brak the przed behalf. We invite you on the behalf of free Poles. Te "to" może jest przypadkowo przez edytowanie zdania. Hold in captive to spory błąd, "the power" nie potrzebne "the", zbyt gorliwie pewnie chciał zaznaczyć o co chodzi i tam wcisnął je na siłę. Government coalition, najbardziej poprawną wersją było by coalition government. Poles może być użyte jako obraźliwy zwrot, niby nie błąd ale ktoś tam pewnie się z tego śmieje.

Reszta to błędy tylko na lekcjach w polskich szkołach i szukanie na siłę. In one month również można użyć do opisania czasu przeszłego, tak samo at every step jest również poprawne. "is breaking the law" oznacza że łamali i łamią teraz, breaks było by błędem w tym kontekście. Rzeczywiście nie ma takiego powiedzenia let the world hear ale dalej jest poprawnie napisane . Broadly understood jest uznawany za poprawny. First time też jest poprawnie napisany. To tak jakby uznać że "pierwszy raz od 1989 mamy więźniów" jest niepoprawny ale "Od 1989 nie mieliśmy więźniów" już jest xD. Prisons tak samo jak twittowanie nie jest formalne więc jest w porządku. Nie uczcie się języka w polskiej szkole chyba że w polskiej za granicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 1

@Kasztan528 Z częścią rzeczy masz rację, ale nie ze wszystkim: https://english.stackexchange.com/questions/481385/on-behalf-of-or-on-the-behalf-of

Co masz na myśli, pisząc: "Poles może być użyte jako obraźliwy zwrot"?

Co do paru innych mam wątpliwości, ale nie wiem na pewno, to się nie wypowiadam.

Użycie słowa "te" zamiast "to" (cyt. "Te "to" może jest") aż boli. Taki błąd i to we własnym języku!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 1

"Held in captive" oczywiście też byłoby błędem, ale "held captive" już by było poprawnie, zdaje się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasztan528
0 / 0

@kamil1024 Rzeczywiście z tym behalf, za bardzo chciałem zaznaczyć że w imieniu wolnych Polaków hah.

Poles Anglicy czasem używają jako obraźliwy zwrot, z autopsji.

Angielski jest elastyczny i generalnie ten tekst jest napisany w najprostszy ale zrozumiały sposób, mimo to najlepiej byłoby go przepisać od nowa jeśli miałby brzmieć formalnie albo chociaż lepiej. Jeszcze zauważyłem że tam nie potrzebnie jest just w "just in one month" jak już chciał to just powinno być "in just one month".

Tyle lat mieszkam w Anglii że łatwiej było by mi pisać ten komentarz po angielsku niż po polsku. Więc przepraszam za pewnie kolejne kalectwa w tym komentarzu.

Poprawne jest held captive.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
0 / 0

@Kasztan528 Spokojnie, kolejnych kalectw nie stwierdziłem. ;) Po prostu jak Polacy używają "te" przy liczbie pojedynczej, to brzmi to tragicznie i niestety nie są to ludzie mieszkający od dawna za granicą...

Z "Poles" jest to o tyle dziwne, że to jest, zdaje się, normalne (oficjalne) słowo w angielskim na Polaków (tak jak Americans czy Swedes). To czego używają, jak nie chcą być obraźliwi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasztan528
0 / 0

@kamil1024 Chociaż tyle, dzięki xD Poles jest też normalnym słowem, jeśli pisze na Google że to tylko normalne słowo to wydaje mi się że to jest regionalna obraża, co w sumie miało by sens, dużo Polaków mieszka w miasteczkach obok Manchester, ewentualnie angielscy rasiści są aż tak mało kreatywni xD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem